 |
I wtedy zakręciło mi się w głowie. Pragnęłam Ciebie jak nigdy. / net.
|
|
 |
Zniknął i zaczął sobie układać życie na nowo.Czego nie można było powiedzieć o mnie. / net.
|
|
 |
Codziennie robię makijaż, układam włosy, przybieram swój najpiękniejszy uśmiech, staram się wyglądać idealnie. Czemu ? Ponieważ próbuję przekonać świat i samą siebie, że bez Ciebie też jestem szczęśliwa. / net.
|
|
 |
I doskonale pamiętam, jak zamykałam oczy ze szczęścia, za każdym razem kiedy mnie obejmowałeś. / rememberthis
|
|
 |
Już wyobrażam sobie, ich wszystkich, odliczających sekundy do nowego roku, cieszących się, zadowolonych i mnie, stojącą samotnie gdzieś obok, powtarzającą życzenie, żeby przeżyć te wakacje, to wszystko jeszcze raz. / rememberthis
|
|
 |
dzięęęęęki wielkie za 600 osób obserwowanych, ponad 24 tysiące wizyt i za całą resztę. ♥
|
|
 |
-ja nie potrafię tak dłużej. nie potrafię już wstawać każdego dnia z tym, że nie mogę nawet napisać Ci sms'a na dzień dobry, że nie mogę jak najszybciej biec do Ciebie, by choć na chwile Cię zobaczyć, nie mogę być szczęśliwy.. nie bez Ciebie. nie masz pojęcia jak tęsknota może zrujnować mi życie, jak ciężko jest oddychać, jak ciężko walczyć z codziennością, gdy presja na sercu jest tak ogromna, że nie da się tego opisać..- stałam w bezruchu, nie wiedziałam co powiedzieć. on kontynuował- nie zrozumiesz tego, dlaczego zachowałem się jak szczeniak. ja przejrzałem na oczy, zrozumiałem co robiłem źle.. chcę dla Ciebie jak najlepiej, powiedz mi tylko, czy jest szansa byś do mnie wróciła? zadbam o każdy szczegół, nie pozwolę Cię skrzywdzić.. powiedz coś, proszę. nie mogę wytrzymać bez Twojego głosu ani chwili dłużej, rozumiesz?! KOCHAM CIĘ! -wykrzyczał mi ze łzami w oczach. pierwszy raz widziałam go w takim stanie.. | gazowana , część 2 .
|
|
 |
wracałam do domu, było już dosyć późno. słuchając muzyki spacerkiem szłam przez mój ulubiony park. to właśnie w nim spędzałam najwięcej czasu z Tobą. zawsze przypominały mi się wspólnie spędzone chwile, których tak cholernie mi brakowało. nawet nie masz pojęcia jak bardzo byłeś ważny i jak doceniałam Twoją obecność. zrobiło mi się smutno na samą myśl, że nie mogę już powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham, nie mogę przytulić, nie mogę pocałować, podokuczać.. nie mogę nic. jestem bezsilna. -ej! -zaczepiła mnie osoba w kapturze. było ciemno, mało co było widać drogę, po której szłam, a co dopiero osobę, która coś ode mnie chce. przestraszyłam się, ponieważ nikogo dookoła nie było. -stój, nie idź! musimy porozmawiać!- usłyszałam poważny ton głosu, zaledwie krzyk.. wyjęłam słuchawkę z ucha i w tym momencie przeżyłam szok.. | gazowana , część 1 .
|
|
 |
Wcześniej jeszcze była jakaś nadzieja, teraz nie ma nic. / rememberthis
|
|
 |
Nie mam już sił, żeby płakać nad naszym końcem. Jeśli mam być szczera, to czułam cały czas, że to już niedługo, że lada moment Ty też stwierdzisz, że to czekanie nie ma sensu. Oboje cierpieliśmy, tęskniliśmy, kochaliśmy.. Żegnaj, Kochany. / rememberthis
|
|
|
|