|
jak się masz? ledwo dyszysz. weź się w garść, na co liczysz
|
|
|
może i nie wystarczę, ale będę tuż obok. bo prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo
|
|
|
znam kilka słów, które ranią jak nigdy. patrzysz na nią, niby anioł, a krzywdzi
|
|
|
"Czułam się jak małe dziecko – nieufna, zazdrosna o jego nowych przyjaciół i zła, bo poświęcał im więcej uwagi niż mnie.
|
|
|
Nie umiesz szczęścia zauważyć, może za wysoko patrzysz. Niżej, niżej, tu gdzie chodnik, ulice, domy, nie o to chodzi, spójrz na ludzi. Chodzi o nich.
|
|
|
Niedawno byliśmy dziećmi, a świat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
|
|
|
To normalne, że ludzie starają się każdemu przylepić etykietkę. Robią to ze strachu. Boją się Ciebie, bo nie potrafią Cię zdefiniować.
|
|
|
Odległość traci na znaczeniu gdy przez Twoje ciało przechodzi fala ciepła na samą myśl, że ktoś czeka na Ciebie z tęsknotą w oczach, bo tylko Ty wypełniasz jego pustkę dnia.
|
|
|
nie zawsze smutek poznasz na twarzy gdy z oczu łzy się poleja, bo czasem w sercu łamie się życie a jednak usta się śmieją.
|
|
|
Chodź, zaspiewamy tak glosno jak tylko mozna, gubiac samotnosc i niech bedzi zazdrosna.
|
|
|
Trzymał telefon w zasięgu mojego wzroku. W pewnym momencie ujrzałam na tapecie swoje zdjęcie. Nie ukazując tej radości, która dobierała mi się już do samego serca, zapytałam co to za tapeta. On podniósł głowę, uśmiechnął się i dumnie odpowiedział "piękna, prawda?" || jachcenajamaice.
|
|
|
|