głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ogarnij01

 Czuł coś do niej  ale nie potrafił tego okazać  bał się odrzucenia. Ona wariowała z miłości do niego  lecz zabrakło jej odwagi na jeden mały uśmiech. Skończyło się na niczym .

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

"Czuł coś do niej, ale nie potrafił tego okazać, bał się odrzucenia. Ona wariowała z miłości do niego, lecz zabrakło jej odwagi na jeden mały uśmiech. Skończyło się na niczym .

i że niby jesteś moją przyjaciółką? taa  twoja przyjaźń kończy się waz z twoimi problemami kochanie.

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

i że niby jesteś moją przyjaciółką? taa, twoja przyjaźń kończy się waz z twoimi problemami kochanie.

Drogi Pamiętniku : jestem na łóżku w szpitalu. lekarz mówi  że będą mnie operować  i mogę tego nie przeżyć. potrzebuję nowego serca. potrzebuję również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych chwilach  ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł. Drogi Pamiętniku : operacja skończona. doktorzy mówią  że wszystko wyszło zgodnie z planem  ale Jego jeszcze nie ma. Drogi Pamiętniku : minął już tydzień. wyszłam ze szpitala. wszystko ze mną w porządku. mój chłopak nadal nie przyszedł więc postanowiłam do Niego pójść. bardzo się tym przejmuję. Drogi Pamiętniku : byłam u Niego. waliłam w drzwi  ale nie było nikogo. weszłam do środka  drzwi były otwarte i na stole leżała kartka papieru : Kochanie  wybacz  że nie mogłem Cie wesprzeć w tych trudnych chwilach  a wiem  że tak tego potrzebowałaś. chciałem Ci zrobić prezent. moje serce już dla mnie nie bije  ale jestem szczęśliwy  że mogę Ci je dać.

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

Drogi Pamiętniku : jestem na łóżku w szpitalu. lekarz mówi, że będą mnie operować, i mogę tego nie przeżyć. potrzebuję nowego serca. potrzebuję również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych chwilach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł. Drogi Pamiętniku : operacja skończona. doktorzy mówią, że wszystko wyszło zgodnie z planem, ale Jego jeszcze nie ma. Drogi Pamiętniku : minął już tydzień. wyszłam ze szpitala. wszystko ze mną w porządku. mój chłopak nadal nie przyszedł więc postanowiłam do Niego pójść. bardzo się tym przejmuję. Drogi Pamiętniku : byłam u Niego. waliłam w drzwi, ale nie było nikogo. weszłam do środka, drzwi były otwarte i na stole leżała kartka papieru : Kochanie, wybacz, że nie mogłem Cie wesprzeć w tych trudnych chwilach, a wiem, że tak tego potrzebowałaś. chciałem Ci zrobić prezent. moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogę Ci je dać.

Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo  a ja jakoś nie wyobrażam sobie Boga siedzącego o 3.14 na parkowej ławce  z kubkiem taniego wina w ręce i krzyczącego na cały park  kurwa  znowu! znowu wszystko się spierdoliło!

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, a ja jakoś nie wyobrażam sobie Boga siedzącego o 3.14 na parkowej ławce, z kubkiem taniego wina w ręce i krzyczącego na cały park "kurwa, znowu! znowu wszystko się spierdoliło!"

http:  www.youtube.com watch?v=L11QmKjdO o       .

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

Dławiąć się łzami  spaceruję wieczorem wśród tych szarych bloków. Patrzę na dzieci  biegające po podwórku  ciesząc się każdą chwilą  bo mama pozwoliła im zostać pięc minut dłużej. Małe łobuzy skaczące po kałużasz. Dzieciaki przyjażnie uśmiechające się do mnie  grając w gumę. I w odbiciu  na szybie sklepu gdzie kiedyś kupywało się lizaki  widzę mnie. Widzę wyrośnięte dziecko  nie radzące sobie z problemami dnia. Nie umiące poradzić sobie z bezgraniczną miłością. Ktoś o sercu rozbitym na tysiące kawałeczków  ktoś kto bardzo chce je posklejać. Ale poprostu nie umie. W głębi mała  smutna dziewczynka. Gdy byliśmy mali  marzyliśmy by być dorosłymi. A teraz?

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

Dławiąć się łzami, spaceruję wieczorem wśród tych szarych bloków. Patrzę na dzieci, biegające po podwórku, ciesząc się każdą chwilą, bo mama pozwoliła im zostać pięc minut dłużej. Małe łobuzy skaczące po kałużasz. Dzieciaki przyjażnie uśmiechające się do mnie, grając w gumę. I w odbiciu, na szybie sklepu gdzie kiedyś kupywało się lizaki, widzę mnie. Widzę wyrośnięte dziecko, nie radzące sobie z problemami dnia. Nie umiące poradzić sobie z bezgraniczną miłością. Ktoś o sercu rozbitym na tysiące kawałeczków, ktoś kto bardzo chce je posklejać. Ale poprostu nie umie. W głębi mała, smutna dziewczynka. Gdy byliśmy mali, marzyliśmy by być dorosłymi. A teraz?

siedzieliśmy na skate parku z chłopakami i napijaliśmy browary. kumple wkręcili sobie temat o laskach  więc siedziałam cicho nie odzywając się. każdy wymieniał laskę której nie cierpi  bądź która coś dla Niego znaczy. gdy przyszła kolej na Ciebie   pod kobietą którą nienawidzisz podpisałeś własną matkę   wcale mnie to nie zdziwiło. a gdy przyszło do powiedzeinia coś o byłych lub aktualnych panienkach popatrzyłeś na kumpli mówiąc 'jebać eks laski  zresztą te przyszłe też' i przytulając mnie dokończyłeś 'to jest jedyna kobieta mojego życia  jestem jej pewnien w stu procentach'. kumple stali zaskoczeni  a ja z satysfakcją na twarzy przytuliłam się do Ciebie. i fakt  zawsze możemy na sobie polegać.   veriolla

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

siedzieliśmy na skate parku z chłopakami i napijaliśmy browary. kumple wkręcili sobie temat o laskach, więc siedziałam cicho nie odzywając się. każdy wymieniał laskę której nie cierpi, bądź która coś dla Niego znaczy. gdy przyszła kolej na Ciebie - pod kobietą którą nienawidzisz podpisałeś własną matkę , wcale mnie to nie zdziwiło. a gdy przyszło do powiedzeinia coś o byłych lub aktualnych panienkach popatrzyłeś na kumpli mówiąc 'jebać eks laski, zresztą te przyszłe też' i przytulając mnie dokończyłeś 'to jest jedyna kobieta mojego życia, jestem jej pewnien w stu procentach'. kumple stali zaskoczeni, a ja z satysfakcją na twarzy przytuliłam się do Ciebie. i fakt, zawsze możemy na sobie polegać. / veriolla

Żyli w dwóch odmiennych światach  ale podczas gdy on chwytał się rozpaczliwie wszystkich możliwych sposobów  aby zmniejszyć dzielący ich dystans  ona nie zrobiła niczego  co nie prowadziłoby w kierunku wprost przeciwnym. Upłynęło wiele czasu  zanim odważył się pomyśleć  iż owa obojętność nie była niczym innym jak pancerzem przed strachem.

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

Żyli w dwóch odmiennych światach, ale podczas gdy on chwytał się rozpaczliwie wszystkich możliwych sposobów, aby zmniejszyć dzielący ich dystans, ona nie zrobiła niczego, co nie prowadziłoby w kierunku wprost przeciwnym. Upłynęło wiele czasu, zanim odważył się pomyśleć, iż owa obojętność nie była niczym innym jak pancerzem przed strachem.

  . jak bardzo chciałabym zmienić bieg wydarzeń i zamiast serca mieć twardy kamień   którego nikt nie rozpracuje   nawet najlepsze szyfry .   33     nie zrobiłabym tych błędów i lepiej żyłabym .        . W sumie jest to jakieś wyjście nie realne . !     Czasu nie cofnę więc teraz będę uważać bardziej .         ! .

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

` . jak bardzo chciałabym zmienić bieg wydarzeń i zamiast serca mieć twardy kamień , którego nikt nie rozpracuje - nawet najlepsze szyfry . < 33 ` # nie zrobiłabym tych błędów i lepiej żyłabym . ; ]]] `. W sumie jest to jakieś wyjście nie realne . ! ^ ` Czasu nie cofnę więc teraz będę uważać bardziej . ` ; ))) ! .

chuj z ludźmi  których kiedyś nazywałam przyjaciółmi  a okazali się największymi skurwielami. koniec z papierosami  koniec z piciem  koniec z pierdoloną miłością. zaczynam od nowa. potrzebuję tego  tych zmian. ponieważ nie mam komu  to obiecuję sobie   przetrwam.   nie wiem czyje . w kazdym razie   znalazłam na moblo .

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

chuj z ludźmi, których kiedyś nazywałam przyjaciółmi, a okazali się największymi skurwielami. koniec z papierosami, koniec z piciem, koniec z pierdoloną miłością. zaczynam od nowa. potrzebuję tego, tych zmian. ponieważ nie mam komu, to obiecuję sobie - przetrwam. / nie wiem czyje . w kazdym razie , znalazłam na moblo .

  ale zimno .  poranny zimny wiatr smagał po całości .   pizga   jak cholera .   odpowiedział naciągając kaptur na głowę . zaczęłam szperać w kieszeniach .  kurde  nie wzięłam rękawiczek .   jęknęłam stukając zębami .   daj rękę .   zwrócił się do mnie  a ja spojrzałam na niego   sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę .   mam Cię trzymać za rękę ? .   po prostu ją daj.   zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce   że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam .  wiesz   może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec .   masz racje ..   burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę   ale mu na to nie pozwoliłam .   ej   powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej.  zażartowałam  a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział:   jebać to

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

- ale zimno .- poranny zimny wiatr smagał po całości . - pizga , jak cholera . - odpowiedział naciągając kaptur na głowę . zaczęłam szperać w kieszeniach . -kurde, nie wzięłam rękawiczek . - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie ,a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj. - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam .- wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam ,a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział: - jebać to

ycie obdarza każdego z nas rzadkimi chwilami czystego szczęścia . Czasami trwa ono kilka dni   lub tygodni   czasami kilka lat . Zależy   co jest nam pisane .

differenthanyou dodano: 12 listopada 2010

ycie obdarza każdego z nas rzadkimi chwilami czystego szczęścia . Czasami trwa ono kilka dni , lub tygodni , czasami kilka lat . Zależy , co jest nam pisane .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć