|
kiedyś będziesz żałował, ale to przyjdzie z czasem, zrozumiesz ile naprawdę straciłeś, ile mogłeś mieć, ale tego nie doceniłeś.
|
|
|
po raz tam któryś mnie skrzywdzisz, a ja znowu wmówię sobie że nie chciałeś źle.
|
|
|
ta sama tradycja, troche inne czasy.
|
|
|
Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.
|
|
|
Ten syf, który zrobiłam Ci w głowie, to podziękowanie za te wszystkie noce, kiedy krzyczalam do poduszki, płakałam i przegryzałam wargi. Wątpie, żebyś tak cierpiał jak ja w te noce, kiedy wiłam się na środku dywanu i błagałam o śmierc, bo znowu spierdoliłeś, bo byłeś zazdrosny, albo zbyt wiele wymagałeś. Ten tydzień był idealnie zaplanowany, pełna premedytacja.
|
|
|
może czasami przesadzam. wyobrażam sobie za dużo. owszem. ale gdy usiłuję wmówić sobie, że to koniec, że to nie sensu, że nie ma już na to szans, to Ty tak bezczelnie wchodzisz w moje sny i pokazujesz mi jak pięknie mogłoby być z Tobą.
|
|
|
nie słyszałam telefonu, później było głośno. przepraszam, że musiałeś znów konwersowac z pocztą..
|
|
|
Ach, bo zapomne. Kocham Cię.
|
|
|
weź spierdalaj. tlen marnujesz.
|
|
|
-jesteś wredna - dzięki ziom, staram się.
|
|
|
coraz bardziej czuje. że coraz mniej Ci zależy.
|
|
|
Ostatnio brakuje mi zapewnień, czułości, wiary, świadomości, że jestem dla kogoś ważna..
|
|
|
|