 |
nie udawaj , że Ci zależy , bo ludzie są naiwni . nie chcesz mieć na sumieniu ich cierpienie . / aneczka_xdd
|
|
 |
tak , była słaba , chociaż nikt tego nie dostrzegał , chociaż wszyscy widzieli w niej jedną z najtwardszych osób , była słaba , sypała się . wewnętrznie się sypała , nie wiedziała jak żyć , co ma robić , nie wiedziała co czuć . nie mogła nic powiedzieć , nie potrzebowała współczucia , a przecież ludzie nie zrozumieją . nie chciała , by czuli się lepsi , nie chciała czuć się gorsza . wolała udawać , chociaż wewnętrznie umierała , zewnętrznie żyła pełnią życia . chciała dawać uśmiech , nie smutek , nie łzy , a szczęście . chciała dać im to , czego najbardziej potrzebowała , chciała im zabrać choć na chwilę smutek , by przynajmniej oni nie musieli cierpieć jak ona . / aneczka_xdd
|
|
 |
nie wiedziała co ma robić . bała się , bała się Jego reakcji . z jednej strony nie chciała by ją taką widział , ze łzami w oczach , nie chciała , by zobaczył jak jej na Nim zależy , jak cierpi , jak mocno ją zranił . Nie chciała , by czuł się temu winny , by cierpiał widząc jak ona cierpi . Nie chciała , by widział jak jest słaba , jak sobie nie radzi . Z drugiej strony właśnie tego pragnęła , pragnęła , by poczuł jej ból , by cierpiał , by widział co zrobił , by czuł się za to odpowiedzialny . Najbardziej chyba chciała , by zatęsknił , by zobaczył co stracił , by wrócił . Nie wiedziała tylko , który sposób jest lepszy , bo przecież oba nie były dobre . / aneczka_xdd
|
|
 |
najgorsze było kiedy tam stała , taka zupełnie sama , taka opuszczona , taka smutna . była zdezorientowana , nie wiedziała gdzie jest , co się stało . spojrzała na siebie , ubranie miała podarte , brudne , włosy rozczochrane , na rękach miała zadrapania , spodnie we krwi . i tylko urywki tego wszystkiego co jakiś czas ukazywały się w jej głowie , niczym na wielkim kinowym ekranie . ale to nie był film , to było życie . Cierpiała , bolało ją , bili . było ich dwóch . czuła zapach alkoholu wymieszanego z dymem papierosów . szarpali ją . rzucili na ziemię i zaczęli bić . siłą zdzierali jej ubrania . zgwałcili ją . teraz pamięta . ale nie boli jej teraz , teraz nie czuje nic . to wtedy bolało , wtedy było źle . odwróciła się , żeby zobaczyć czy ma gdzie iść . zobaczyła siebie . leżącą na ziemi, nieprzytomną. stała nad nią, jakby to był ktoś inny, nie ona. stała tak całą noc i nie wierzyła. rano przybiegli ludzie. przyjechała policja, karetka lecz było już za późno. ona umarła / aneczka_xdd
|
|
 |
c.2. Podniosła Go . Zaprowadziła do pokoju . Zaczęła Go rozbierać , a potem znowu ubrała . W świeże , czyste , nie śmierdzące alkoholem ciuchy . Położyła Go do łóżka , a On nie stawiał oporu . Cieszył się , że ma kogoś , kto o Niego dba . Brudne ciuchy włożyła do kosza na pranie . Zasnął , a Ona siedziała koło Niego cały dzień , aż wstał . Zrobiła Mu kawę . Posprzątała w domu . Zdziwił się co Ona tu robi , ale nie zadawał pytań . Opróżnił szklankę z kawą , a potem poszedł pod prysznic . Przeprosił za swoje zachowanie , już świeży i czysty . Jej poleciała tylko jedna łza po policzku . Nigdy nie widziała , żeby kiedykolwiek tak cierpiał lub tak żałował . / aneczka_xdd
|
|
 |
c.1. płakała . i to nie zwykłymi łzami , przez chwileczkę , bo się uderzyła , bo mama wzięła ukochaną zabawkę . Płakała , całą noc przelewała gorzkie , słone i wielkie łzy , łzy smutku . było jej przykro z tego wszystkiego . poszła tam . zastała Jego , przy vódce , whisky , piwie . siedział tam taki przesiąknięty zapachem alkoholu i fajek . obok leżały 4 puste paczki po LM , piątą , już prawie pustą trzymał w ręce . wyciągał kolejną . ręce mu drżały tak bardzo , że nawet nie mógł jej odpalić . była zła . zła na Niego , że się tak stoczył , a przecież mówił , że Mu nie zależy , przecież sam to skończył . To jej było źle , to ona nie mogła sobie z tym poradzić . nie mogła na Niego patrzeć , tak bardzo się zmienił . to nie był On . podeszła . spojrzała Mu w oczy , zabrała fajki , wypełnioną do połowy butelkę whisky , wyrzuciła do kosza paczki po fajkach , 8 puszek po piwie , 2 flaszki już opróżnione . / aneczka_xdd
|
|
 |
O popatrz ! Zapomniałam o Tobie - tego się nie spodziewałeś . / aneczka_xdd
|
|
 |
Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu, znów wychodzę tutaj, w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept, żebyśmy wracali do środka, bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby, mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem, która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna - czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania, czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.
|
|
 |
Panie , spraw , aby ta cała sytuacja się odwróciła , żeby znów było dobrze , żeby to nie było prawdą , żeby się ułożyło , żeby było jak dawniej . / aneczka_xdd
|
|
 |
Ściąga ze mnie koszulkę pomimo tego, że nie chcę Mu pokazać swoich pleców. Obraca mnie tyłem na swoich kolanach i cicho się śmieje. - I przez to miałbym przestać Cię uwielbiać? Przez schodzącą Ci z pleców skórę? - mamrocze z coraz większym uśmiechem. Daje mi serię buziaków biegnącą wzdłuż kręgosłupa. - Głuptasie Mój, nie przestanę nawet gdyby ta skóra schodziła Ci z całego ciała, nawet jeśli się zestarzejesz i będziesz mieć tysiące zmarszczek, nawet jak będziesz dla całego świata całkiem ohydna, dla mnie pozostaniesz moim prywatnym cudem tego świata. Nie wiesz nawet jak precyzyjnie mnie na to zaprogramowałaś.
|
|
 |
Z pewnych powodów wróciłem wcześniej z wakacji, dlatego odzywam się już. Dostałem mnóstwo wiadomości o tym czy nie zdecyduje się na pisanie gdziekolwiek, że potrzebujecie mnie. Jeszcze parę dni temu byłbym niezdecydowany, ale teraz jestem cholernie załamany i nie ukrywam potrzebuje pisać gdzieś. Dlatego pewnie w najbliższym czasie pojawi się spora ilość tekstów na moblo jak i włączam na chwilę aska, bo ciągle innym piszecie o mnie. Dzięki za tamte wiadomości i mam nadzieję, że mam do czego wracać.
|
|
 |
Masuje mnie po kręgosłupie, a nagłe dreszcze rozchodzą się po każdej części ciała. To niebezpieczne. Oboje to odczuwamy. Delikatnie całuje mnie za uchem, mogę bliżej poczuć Jego zapach. Gęsia skórka pokrywa moje ciało, a on masuje je lekko, z uśmiechem. Wchodzimy w strefę największego zagrożenia, już tylko cienka linia dzieli nas od miłości.
|
|
|
|