|
Tylko on wiedział co lubi, a czego nie. Tyle razy odprowadzał ją do domu gdy była zalana w trupa.
Dbał o jej bezpieczeństwo i o to, aby niczego jej nie brakowało.
Przy nim zasypiała spokojna i budziła się szczęśliwa.
Sprawiał, że każdy dzień miał większy sens. Mogła powiedzieć mu o wszystkim, nie oceniał.
Przytulając się do niego, zapominała o tym co złe.
Dawał nadzieję, ale szybko ją zabrał.
|
|
|
Dzisiaj dumnie krocząc przed siebie, z wypiętą piersią, starając się nie myśleć o problemach korzystam z życia.
|
|
|
' Jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu to skorzystam z niej, bo nie trzyma mnie już nic tu i nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa, najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować '
|
|
|
Potrzebuję Cię jak nigdy, wierz mi.
|
|
|
Pewny dziś mogę być tylko już Ciebie. Proszę obejmij mnie, pocałuj czule.
|
|
|
Nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz. Jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
|
Tak jak to lubisz, gdy jesteś przy mnie. Ten dotyk, powoli, slow-motion, intymnie.
|
|
|
Nie wezmę więcej niż mi dasz, w moich oczach ogień płonie, chcę go Tobie dać.
|
|
|
' Mówisz, że to co mówisz to prawda, nie wiedziałem, że prawda tak nisko upadła '
|
|
|
' W walce o marzenia sam zostajesz, ale na tym to polega, że większość ludzi się gubi i poddaje '
|
|
|
- Chciałabym być tylko z Tobą - powiedziała. - Przecież jesteś. - Ale chciałabym żeby tak było już zawsze, a nie tylko czasami...
|
|
|
|