 |
|
nie zależało mi tak bardzo na chodzeniu za rączkę, przytulaniu się. chciałam jedynie zakochać się, znaleźć miłość. osobę z którą zapragnę spędzić resztkę swojego życia. chciałam jedynie osoby która obdarzy mnie tak wielkim i silnym uczuciem jakim darzę ją. zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja .
|
|
 |
|
Gdyby tak napluć wszystkim ' kochanym ' osobom, uśmiechnąć się i powiedzieć : to za tą wspaniałą przyjaźń i obrabianie dupy, chyba cały świat by utonął w ślinie.
|
|
 |
|
nie zaczynam zdania z dużej litery, nie noszę spódniczek, nie składam ciuchów, nie mam setki par butów, nie umiem zachowywać się poważnie, nie znam się na motorach, nie jestem dobra z matmy, nie lecę na pierwszego lepszego, nie okazuję smutku, nie jestem opanowana, nie myślę logicznie, nie mam słit zdjęć, nie potrafię Cię pocieszyć, nie interesują mnie związki na góra dwa miesiące, nie lubię tandetnych tekstów, nie śmieszą mnie wszystkie żarty, nie powiem Ci czemu płaczę, nie jestem wysoka, nie jestem nieśmiała, nie chodzę na solarium, nie jestem miła, nie stoję godzinami przed lustrem, nie zadaje się z kimś dla zakładu, nie zapominam, nie jestem cierpliwa, nie jestem wyrozumiała, nie obchodzi mnie Twoja kasa, nie umiem gotować i nie mam na Ciebie dobrego wpływu. kochasz mnie mimo wszystko?
|
|
 |
|
I nagle wszystko pęka jak mydlana bańka. To co kiedyś było dla Ciebie najważniejszą rzeczą na świecie, dziś idzie w cień.
|
|
 |
|
Zagubiłam się w grze zwanej życiem , potykałam się o najmniejsze przeszkody nie dawałam rady na małych zakrętach ,a teraz stoję przed wielkim rumowiskiem i pytam jak jak KURWA dam rade bez ciebie ?
|
|
 |
|
Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę
|
|
 |
|
Wewnętrzna pustka, dla której nie znam wyjaśnienia. Nic nie czuję, prócz obojętności wobec wszystkiego, co mnie otacza.
|
|
 |
|
to nieważne czy przy lewym płucu znajduje się serce, czy jedynie martwy kawał mięsa, od dawna pozorujący życie. ważne, że wciąż zapełnia pustkę. każdego dnia obciążając przy tym bólem, nie tylko klatkę piersiową, ale i całą resztę poranionych do dzisiaj, odłamków Ciebie..
|
|
 |
|
Dzisiaj, kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami, szepcząc wspominaliśmy czas, kiedy byli tutaj, obok przy Nas. Zastanawialiśmy dlaczego tak jest, że życie zabiera Nam ludzi, którzy tak naprawdę niczym nie zawinili? Dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech, zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca, ciała zakopując pod ziemię? Przez nasze myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy, słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. Pomimo świadomości, że nie ma Ich już z Nami, że może już nigdy się nie zobaczymy, to w Naszych sercach trwają nadal, żyją przypominając o sobie każdego dnia.
|
|
 |
|
Moje marzenia umarły. Gdzieś pomiędzy krawężnikami szarych ulic, zostały wdeptane w bruk przez nieczułość Jego objęć.
|
|
 |
|
Czasami jest źle, ale trzeba mieć siłę w sobie by wstać, robić rozpierdol i naprawić wszystko co się nam nie podoba!
|
|
 |
|
- ej, pomyśl, gdyby jedna łza skracała życie o godzinę . - kurwa, już by mnie tu nie było.
|
|
|
|