 |
|
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
 |
|
Człowiek rodzi się z zaciśniętymi piąstkami jakby chciał powiedzieć: cały świat jest mój. A umiera z otwartymi ramionami jakby mówił: nic ze sobą nie Zabieram..
|
|
 |
|
Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.
|
|
 |
|
Bywa, że pierwszej miłości się nie zapomina, ale ona zawsze się kończy.
|
|
 |
|
Wjechałeś w życie jak bit Chady. Dawałeś wskazówki i siłę jak teksty Hemp Gru. Pokazałeś ciężkie życie jak Peja. Zostawiłeś blizny na psychice i odszedłeś jak Magik.
|
|
 |
|
Kiedyś łączyła nas wielka miłość, dziś jedynie ta sama szkoła.
|
|
 |
|
czuje się całkowicie wybita z życia. ma wrażenie, że wszystko to wypadło jej z rąk, dosłownie mówiąc. żałuje kilku wypowiedzianych słów, i bardzo chciałabym cofnąć czas - niestety. chce pokochać, ale nie umie. czuje się zjebana. / MOJE.
|
|
 |
|
-----------------------------------------------------------------------
|
|
 |
|
zraniła, po raz kolejny. przysięgała sobie, że już nigdy więcej tego nie zrobi - a jednak.... zawiodła siebie i Jego bo boi się szczęscia... / MOJE.
|
|
 |
|
Boże, proszę ! zabierz mnie do siebie.. teraz, tutaj, na zawsze ! nie chcę być już tutaj, w tym miejscu. to nie ma sensu. to nie ma celu. to nie ma dla kogo. nie chcę. zabierz.
|
|
 |
|
mała, bezradna, ruda i dorosła - ale wciąz nie umie dac sobie rady z własnym życiem. to jak bańka mydlana, która co chwile jej pęka w dłoniach. nie jest w stanie jej złożyć ponownie.
|
|
 |
|
To ze urwałam z Tobą kontakt nie znaczy ze Cie nie kocham. Stwierdziłam ze tak będzie dla Nas lepiej. Z biegiem czasu zaczęło mnie to zabijać. Chciałabym wrócić do Ciebie, ale Ty najwyraźniej nie chcesz mnie znać..
|
|
|
|