 |
Lata, kochankowie i kieliszki wina, to trzy rzeczy, których liczyć nie wypada.
— włoskie przysłowie
|
|
 |
Wszystkie jesteśmy takie same. Pijemy wódkę albo wino, palimy papierosy i tak cholernie tęsknimy za czymś, czego być może w ogóle nie ma.
|
|
 |
Jak to kiedyś napisała pewna doświadczona pisarka: „Generalna zasada jest jedna: na mężczyznę czekać nie wolno”.
I uwierz mi koteczku doskonale wiesz, kiedy facet dostaje pierdolca na twoim punkcie.Oczy ci wtedy bardziej błyszczą. Usta stają się bardziej czerwone, czujesz władzę.
|
|
 |
Mogę oficjalnie potwierdzić, że w dzisiejszych czasach kluczem do serca mężczyzny nie jest uroda, kuchnia, seks czy dobry charakter, tylko umiejętność sprawiania wrażenia, że nie jesteś nim zainteresowana.
— Helen Fielding – Dziennik Bridget Jones
|
|
 |
Poczucie humoru
— Dobrze, że o tym wspomniałaś. Wbrew pozorom, poczucie humoru to ważna cecha. Niekoniecznie musi to być typ kabareciarza, sypiącego wciąż z rękawa dowcipami, nie. Chodzi o to, żeby miał to humoru POCZUCIE, czyli żeby posiadał umiejętność abstrakcyjnego myślenia i żeby potrafił spojrzeć na pewne rzeczy z dystansu, z przymrużeniem oka, np. nie obrażał się na śmierć i życie. I najważniejsza i najoczywistsza właściwość poczucia humoru: umiejętność rozweselenia cię i wspólny śmiech :)
|
|
 |
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez.
I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.
|
|
 |
Czasem zbyt mocno wierzymy, że ludzie są inni, że ktoś wróci, zrozumie czy przeprosi. To nie życie nas przeraża, ale czekanie na coś, co może nigdy nie przyjść.
|
|
 |
Jestem sama bo mam więcej czasu na to, żeby zostać geniuszką.
|
|
 |
- chce pani mandat?
- da mi pan banana?
|
|
 |
" I potem, dużo później, zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli i możesz wlać w tę dziurę bardzo dużo, mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja "
— Jakub Żulczyk
|
|
 |
Nie lubię mówić o swoich problemach. Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi. To po co? Żeby usłyszeć: „Nie martw się, jakoś to będzie”? To sama to sobie mogę powiedzieć.
— Maria Czubaszek
|
|
 |
"Stoisz, jak stałaś. Z rozsznurowanymi butami. Po środku pokoju, nie wiesz czy rzucić się na łóżko, zakopać pod kołdrę czy skurczyć nogi pod siebie. Obiecywałaś sobie jeszcze niedawno, że nikogo tak blisko nie dopuścisz. Że nie dasz się omamić wizją miłości, przyszłości i wspólnoty. Posiadania kogoś i czyichś uczuć na wyłączność. To się nie sprawdza, to nie działa, im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej.
Ty idiotko.
Ciągle pierwsza, najlepsza, najwspanialsza. Najseksowniejsza, o najpiękniejszym uśmiechu i oczach. Dziewczyna cud! Zachwycająca ona, zachwyceni znajomi nią. Najkurwalepsza.
Ty idiotko.
Ubzdurałaś sobie, że to się jeszcze zdarza, że się dzieje.
Że ludzie się poznają, kochają, całują, tulą do snu. Myślą o sobie, tęsknią, piszą, dzwonią, są dla siebie uprzejmi i mili.
Ty idiotko, witaj w klubie."
|
|
|
|