 |
Cała noc przeleciała nam na wspólnej rozmowie. Mimo zmęczenia jakie nas ogarnęło, oboje nadal chcieliśmy dzielić się swoimi przeżyciami. Leżała wtulona w mój tors. Jej ciało co chwilkę unosiło się w śmiechu. Rozmowa podążały coraz w poważniejszym kierunku. Mimo paru miesięcy naszej znajomości, tak mało o sobie wiedzieliśmy. Pytałem o wszystko co przyszło mi do głowy, tak dużo chcę o niej wiedzieć. Najgorsze było gdy zapytała mnie czy kogoś kocham. Nie wiedziałem co powiedzieć. Pierwszy raz w życiu musiałem ją okłamać, ale przecież nie mogłem powiedzieć jej prawdy. Jestem mi tak cholernie z tym źle. Bałem się spojrzeć jej w oczy. Bałem się, że gdy tylko jej powiem z jej oczu popłyną łzy, nie wiem czemu tak sądziłem, ale nie chciałem ich widzieć. Zauważyła mój smutek w oczach, jednak i tak zmieniłem temat. Wydawało mi się, że przez moment domyśla się wszystkiego, potem jednak usnęła, a ja wpatrywałem się w nią do samego ranka. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Praga jest jeszcze piękniejsza niżby się mogło komuś wydawać. Pełno ludzi, każdy przepycha się, chcąc zrobić jak najwięcej zdjęć. My stoimy na Moście Karola, zagubieni gdzieś w tym całym tłumie. Cisza i spokój przepełnia nasze ciała. Nie widzę jej zielonych tęczówek, wpatrzona jest w Wełtawę. Wygląda dziś tak idealnie. Wiatr rozwiewa jej włosy, a na twarzy ma uśmiech. Objąłem ją od tyłu i lekko kołysałem. Czułem jej delikatny oddech. Serce waliło mi jak oszalałe, głos drżał, a nogi uginały się pode mną. Lekko ogarnąłem jej włosy na jedną stronę. Zbliżyłem wargi i musnąłem jej szyję. Czułem jak czas się zatrzymuje, a ta chwila trwa wiecznie. Odwróciła się w moją stronę. Niepewnie zdjąłem jej okulary. Wtopiła wzrok we mnie. Zbliżyła się i pocałowała mnie w policzek. A ja nigdy nie pożałuję tego spontanicznego wyjazdu. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Czuję jak promienie słońca wpadają do pokoju, kładę się na wznak i lekko przeciągam. Otwieram oczy i nagle nie wiem gdzie jestem. Leży obok mnie, uśmiechając się. Nie wiem co robię w jej pokoju. Właściwie nic nie pamiętam z wczorajszego wieczoru. Wiem, że byłem razem z przyjacielem na imprezie. Dość dużo wypiliśmy, tańczyliśmy i świetnie się bawiliśmy. Ale alkohol namieszał mi w głowie i nie wiem jak trafiłem do jej pokoju. Mówi, że byłem ostro zalany jak do niej przyszedłem, że chciałem pogadać, ale chwile potem usnąłem. Zaczynam się zastanawiać, czy cokolwiek jeszcze powiedziałem. Próbuje sobie przypomnieć ale bez skutków. Jej ciało lekko unosi się z łóżka, wspomina coś o śniadaniu. Jednak przyciągam ją do siebie i przytulam, prosząc by została ze mną, dopiero wtedy dostrzegam, że jest w samej bieliźnie. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Tłumacząc jej chemię, słyszymy trzask drzwi i szybkie kroki na górę, drzwi do mojego pokoju się otworzyły. Stała w nich zapłakana lecz piękna jak zawsze. Prosi o rozmowę, wychodzicie obydwie zostawiając mnie samego. Nie mam pojęcia co się stało. Nie wiem co mam zrobić. Nie wytrzymuję i idę do pokoju obok. Szybko ociera łzy, lecz nie przestaje mówić. Nie słyszę słów jakich wypowiada, widzę tylko jak jej oczy co chwile nachodzą łzami, a ona pozwala im swobodnie spłynąć. Przytulam ją do siebie, jest roztrzęsiona. Przestaje mówić, lecz czuję jak jej zły moczą moją koszulkę. Cicho szczepczę jej na ucho, że wszystko będzie dobrze, że jestem obok. Lekko się odsuwa i daje mi buziaka w policzek. Biorę ją na ręce i zanoszę do pokoju, w którym będzie bezpieczna. Kładę ją na łóżko i otulam kocem. Siedziałem obok i delikatnie gładzę jej twarz.Tak bardzo bolą mnie jej łzy,tak bardzo chciałbym w końcu się przełamać. Widzę jej zdenerwowanie i zakłopotanie,przecież ona o niczym nie wie. // nic_niezna
|
|
 |
Stwierdziłem, że najwyższy czas powiedzieć jej o wszystkim. Jestem już pełnoletni więc muszę zacząć się tak zachowywać. Przemyślałem co jej powiem, zacznę od samego początku. Opowiem jej o uczuciach jakie ostatnimi miesięcy skrywam w sercu. Opowiem o tym co dzieje się, gdy ją widzę. Opowiem o przyszłości jaką planuję razem z nią. Ubrałem koszulę tą, którą jak kiedyś stwierdziła pasuje mi do oczu. Wsiadłem do samochodu i podjechałem pod kwiaciarnie. Zamówiłem róże, czerwone tak jak lubiła. Zadowolony podjechałem pod jej dom. Zaczynałem zbierać się na odwagę. Widziałem jak świeci się światło w jej pokoju. Podszedłem pod furtkę i kiedy już miałem przekroczyć próg jej domu - stchórzyłem. Szybko się wycofałem. Widziałem do samochodu i odjechałem. Kolejny raz wygrało jej szczęście. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Jej drobne ciało przeszedł dreszcz, który poczułem aż na swoim ciele. Była taka krucha, taka delikatna. Patrzyła mi w oczy swoimi zielonymi tęczówkami i wydawała się prosić by w końcu moje wnętrze było radosne. Wiedziałem że błaga by smutek zniknął z moich oczu. Czułem jej ciepło i zdałem sobie sprawę że, zazdroszczę mu jej. Czasami zadawałem sobie pytanie czemu jego wybrała, czemu nie zauważyła mnie. Wtedy moje sumienie mnie karciło, bo przecież nie miałbym jej jako przyjaciółki. Zaczynam ją łaskotać by ujrzeć jej uśmiech, widzę go, jednak po chwili ucieka, a ona mocniej łapie moją koszulkę. Nie ucieknę jej, przecież jest teraz jedyną kobietą, która daje mi szczęście. Delikatnie całuję jej czoło by poczuła się kochana. Przecież jesteś dla mnie ważna. Mała, przecież moje uczucia się nie zmieniły. Nie zawiodę cię, daj mi tylko trochę czasu, a będę szczęśliwy nie musisz się martwić. Śpij spokojnie, dziś śpię obok ciebie. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Kolejny raz muszę Cię okłamywać. Tak bardzo chciałbym o tym z Tobą porozmawiać, ale uwierz, że nie mogę. Wiem, że jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie i proszę Cię dla mnie to też jest trudne, postaraj się mnie zrozumieć. Z czasem opowiem Ci wszystko. Muszę być na to tylko gotowy. Nie chodzi już o cały ten ból, który wraz z moją miłością chowa się w sercu, ale o to do czego jesteś zdolna. Wiem że pewnie chciałabyś nas wtedy połączyć, ale nie zapominaj o jej szczęściu. Powtarzam Ci, jej szczęście jest najważniejsze. I przepraszam że musiałaś patrzeć na mnie z załzawionymi oczami, ale nie mogłem Ci o tak powiedzieć że ją kocham. Mimo wszystk dziękuję Ci, że przy mnie trwasz. Będę Ci zawsze wdzięczny za Twoją miłość do mnie. Wiem, że potrafię ranić, ale potrafię też kochać. Zaś znowu jemu będę wdzięczny za godziny rozmów, za to wsparcie i zrozumienie. Wasza miłość jest dla mnie przykładem. A jemu chyba zawsze będę zazdrościł tak wspaniałej kobiety. Kasiu kocham Cię. // nic_nieznaczac
|
|
 |
Dawniej nie umiałem kochać, a tym bardziej o tym mówić. Byłem zbyt egoistyczny bo pragnąłem by to mnie kochano, a w zamian nie umiałem nikomu w stu procentach sie powierzyć. Nie chciałem związków na stałe, bo chwilowe odskocznie z różnymi dziewczynami dawały mi przyjmność i wolność, którą w pewnym sensie potrzebowałem by żyć. Dziś gdy o swoich uczuciach mogę mówić otwarcie, gdy chce je wykrzyczeć całemu światu - milczę. Milczę bo kobieta, która w pewnym sensie pokazała mi co to przyjaźń i która sprawiła, że zacząłem czuć potrzebę otworzenia się przed miłością, dziś jest tą której chcę śmiało powiedzieć o swoich uczuciach. I choć dawniej było trudno kogoś pokochać, dziś jest zdecydowanie gorzej, gdy w sercu czuje się do niej tak niesamowicie silną więź, o której jednak nie może dowiedzieć się nikt, a w szczególności ona. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Dziś znowu zauważyłem ją na mieście. Moje oczy uciekły w jej kierunku, a podświadomość kazała mi za nią iść. Nie powinienem jej śledzić, przecież to nie jest fair w stosunku do niej, ale musiałem zobaczyć czy znów do niego idzie. Tak bardzo chciałem żeby była wyłącznie dla mnie, żeby to do mnie przychodziła na południe i żeby to własnie ze mną siedziała nad nudną komedią romantyczną gdy na dworze lał by deszcz. Wtedy przystanęła podnosząc coś na ulicy a gdy zrobiła krok o mało nie potrącił ją samochód. Zadrżałem na moment czując jak serce zaczyna bić mi szybciej. Podbiegłem do niej łamiąc wszystkie swoje zasady i nie myśląc o tym co pomyśli. Podbiegłem by czuła się bezpieczna i by sprawdzić czy nic jej nie jest. Odetchnąłem z ulgą gdy była cała i zdrowa a jej oczy błyszczały w ten sam sposób co zawsze. Dopiero teraz, gdy trzymała mnie mocno za rękę w strachu, przez moment poczułem się że mogę być dla niej coś wart.// nic_nieznaczacy
|
|
 |
Siedzimy na małej imprezie ze wspólnymi znajomymi. Znów jesteś sama, kolejny raz przychodzisz bez chłopaka. Ciągle zastanawiam się dlaczego? Przecież nie raz każdy proponował byś z nim przyszła. Z jednej strony to dla mnie lepiej, ale patrząc na to wszystko z innej perspektywy chciałbym go poznać. Dość dużo słyszałem na jego temat, ale to nie to samo. Ciekawi mnie jaki jest i czy zasługuje na Ciebie. Jesteś wyjątkowa i zasługujesz by tak Cię traktowano. Nie zniósłbym patrzenia jak Cię całuję i obejmuję. Wiem, że się kochacie. Ale moje serce rozsypałoby się w drobny mak. Tak bardzo pragnę być na jego miejscu. Nie mogę Ci nic popsuć, ale nie zniosę dłużej tego. Mam pretensje do samego siebie, że wtedy gdy byłaś wolna ja uganiałem się za innym dziewczynami, które nie dorównują Tobie do pięt. Teraz boję się, że straciłem Cię na zawsze. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Siedzimy kolejną godzinę w ciszy. Dochodzi północ, a ja piję już kolejne piwo. Nie wytrzymuje mojego milczenia i pyta: co Ci jest? Pustka w głowie, odpowiadam standardowo: nic. Z jego ust wydobywa się podniesionym głosem: Maciek weź się kurwa ogarnij! Spoglądam na niego i odpowiadam: nie mogę. Wytrzeszcza oczy i patrzy na mnie: dlaczego? Moja odpowiedź jest jednoznaczna: pokłóciłem się z życiem. // rozmowa z przyjacielem
|
|
 |
Nie wiem ile czasu zdołam jeszcze tak wytrzymać. Samo patrzenie na Ciebie mi nie wystarcza. Chciałabym móc Cię przytulić i pocałować. Pragnę poczuć Twój dotyk na mojej skórze. Chciałabym w końcu żeby Twój uśmiech był wyłącznie zarezerwowany dla mnie. Żeby twoje oczy wpatrywały się tylko w moje źrenice. Chcę by cały mój pokój był przesiąknięty Twoim zapachem. Pragnę mieć Cię na wyłączność. Chcę zasypiać i budzić się obok Ciebie. Chcę obdarowywać Cię czułymi słówkami, bo wiem, że na to zasługujesz. Pragnę Twojego bezpieczeństwa, chodź wiem, że nie mogę Ci tego zapewnić, ale jeśli zacznie dziać się coś w Twoim życiu, rzucę wszystko i podbiegnę do Ciebie. Chcę byś była szczęśliwa, dlatego nie mogę mieszać się w Twoje życie. // nic_nieznaczacy
|
|
|
|