głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oczytejmaalej

i przysięgam  że Cię nie opuszczę  aż do śmierci. amen.

malydebil dodano: 9 kwietnia 2012

i przysięgam, że Cię nie opuszczę, aż do śmierci. amen.

Jesteś jak problemy. Wszyscy chcą się Ciebie pozbyć.  esperer

esperer dodano: 9 kwietnia 2012

Jesteś jak problemy. Wszyscy chcą się Ciebie pozbyć. /esperer

Udajemy złe gdy nas polewają wodą  a w głębi duszy cieszymy się z tego . xD

mamba.x3 dodano: 9 kwietnia 2012

Udajemy złe gdy nas polewają wodą, a w głębi duszy cieszymy się z tego . xD

Jeśli mówisz za moimi plecami  jesteś w dobrej pozycji by pocałować mnie w dupę.

mamba.x3 dodano: 9 kwietnia 2012

Jeśli mówisz za moimi plecami, jesteś w dobrej pozycji by pocałować mnie w dupę. ;]

mam nadzieję że moje dzieci nie będą tak zdałnione jak ja.

mamba.x3 dodano: 9 kwietnia 2012

mam nadzieję że moje dzieci nie będą tak zdałnione jak ja.

Nie oczekuję od Ciebie  że zapomnisz. Chcę żebyś nie cierpiała.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Nie oczekuję od Ciebie, że zapomnisz. Chcę żebyś nie cierpiała. /esperer

Mała  tyle już łez przez niego wylałaś. Przejebałaś noce  dojechałaś płuca nikotyną i wątrobę alkoholem. Nie widzisz ile przez niego zmarnowałaś? Ile mogłaś zrobić przez ten czas  ale nie zrobiłaś  bo na świecie o jednego skurwiela więcej.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Mała, tyle już łez przez niego wylałaś. Przejebałaś noce, dojechałaś płuca nikotyną i wątrobę alkoholem. Nie widzisz ile przez niego zmarnowałaś? Ile mogłaś zrobić przez ten czas, ale nie zrobiłaś, bo na świecie o jednego skurwiela więcej. /esperer

Nauczył mnie  że wcale nie muszę być idealna żeby mógł mnie akceptować. Przytulał zawsze tak samo  bez względu na to co robiłam. Nigdy nie krytykował  był cierpliwy  nie wydawał chorych opinii. Nauczył mnie kochać samą siebie  a w zamian ja pokochałam jego.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Nauczył mnie, że wcale nie muszę być idealna żeby mógł mnie akceptować. Przytulał zawsze tak samo, bez względu na to co robiłam. Nigdy nie krytykował, był cierpliwy, nie wydawał chorych opinii. Nauczył mnie kochać samą siebie, a w zamian ja pokochałam jego. /esperer

Widzę  że masz własną definicję 'na zawsze'  bo u Ciebie to trwa kilka miesięcy. esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Widzę, że masz własną definicję 'na zawsze', bo u Ciebie to trwa kilka miesięcy./esperer

Ty nigdy nie istniałeś. Nigdy Cię nie było  nie miałeś znaczenia.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Ty nigdy nie istniałeś. Nigdy Cię nie było, nie miałeś znaczenia. /esperer

Nie mówię już o tym. Nie chodzę przybita i już rzadko kiedy można mnie zobaczyć ze łzami w oczach. Nie wypominam Ci tego  nie wszczynam kłótni i nie robię dramatycznych scen. Właściwie już nie próbuję zrozumieć tej sytuacji  wyjaśnić co tak naprawdę się stało. Chyba już nie mam żalu  nie cierpię na bezsenność  naprawdę. Wiesz dlaczego już nie robię tych wszystkich rzeczy? Bo staram się Ci wybaczyć  ale nigdy nie zapomnę.  esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Nie mówię już o tym. Nie chodzę przybita i już rzadko kiedy można mnie zobaczyć ze łzami w oczach. Nie wypominam Ci tego, nie wszczynam kłótni i nie robię dramatycznych scen. Właściwie już nie próbuję zrozumieć tej sytuacji, wyjaśnić co tak naprawdę się stało. Chyba już nie mam żalu, nie cierpię na bezsenność, naprawdę. Wiesz dlaczego już nie robię tych wszystkich rzeczy? Bo staram się Ci wybaczyć, ale nigdy nie zapomnę. /esperer

Siedziałam mu na kolanach bawiąc się jego palcami i wtulając twarz w miejsce zagłębienia obojczyka. Wodził dłonią po moim ramieniu i od czasu do czasu rzucaliśmy krótkie zdania patrząc na siebie z delikatnym uśmiechem. Wiedziałam że to ostatnie minuty kiedy mam go tak blisko siebie  bo pociąg już wjeżdżał na peron. Muszę iść. Mocniej się w niego wtuliłam i wymruczałam ciche Nie zostawiaj mnie. Wiedziałam  że to głupie  wiedziałam że musi wracać a  mimo wszystko nie chciałam przyjąć tego do wiadomości. Po chwili ciszy poddałam się i zaczęłam zsuwać swoje nogi z jego kolan. Ej  co ty robisz? Spojrzał na mnie  a ja zmarszczyłam brwi nie wiedząc o co mu chodzi. A całus? Nachylił się nade mną i szybko pocałował  a ja językiem oblizałam wargi na których został jego smak. Wstał z ławki  a ja nadal nie ruszyłam się z miejsca. Dopiero kiedy stanął przed samym wagonem  poderwałam się do góry i krzyknęłam  że chcę jeszcze raz. Uśmiechnął się   a ja stanęłam na palcach sięgając jego ust. esperer

esperer dodano: 8 kwietnia 2012

Siedziałam mu na kolanach bawiąc się jego palcami i wtulając twarz w miejsce zagłębienia obojczyka. Wodził dłonią po moim ramieniu i od czasu do czasu rzucaliśmy krótkie zdania,patrząc na siebie z delikatnym uśmiechem. Wiedziałam,że to ostatnie minuty kiedy mam go tak blisko siebie, bo pociąg już wjeżdżał na peron.-Muszę iść.-Mocniej się w niego wtuliłam i wymruczałam ciche-Nie zostawiaj mnie.-Wiedziałam, że to głupie, wiedziałam,że musi wracać,a mimo wszystko nie chciałam przyjąć tego do wiadomości. Po chwili ciszy poddałam się i zaczęłam zsuwać swoje nogi z jego kolan.-Ej, co ty robisz?-Spojrzał na mnie, a ja zmarszczyłam brwi nie wiedząc o co mu chodzi.-A całus?-Nachylił się nade mną i szybko pocałował, a ja językiem oblizałam wargi,na których został jego smak. Wstał z ławki, a ja nadal nie ruszyłam się z miejsca. Dopiero kiedy stanął przed samym wagonem, poderwałam się do góry i krzyknęłam, że chcę jeszcze raz. Uśmiechnął się , a ja stanęłam na palcach sięgając jego ust./esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć