 |
wziął mnie na swoje kolana, mimo iż miał dziewczynę. "nie bój się" powiedział ukazując mi rząd białych zębów, by za chwilę otworzyć mi usta pocałunkiem. czułam żar naszych ciał, chociaż powietrze było zimne i wilgotne. lizał moją szyję, by za chwilę zejść językiem niżej, przez piersi do pępka, i znów w górę, tworząc nieregularne wzory na ciele. "tak nie wolno" zaprotestowałam chociaż czułam niedosyt jego warg. ponownie wbiłam się w jego usta i błądziłam dłońmi po rozpalonym ciele, czując każdym zmysłem słodycz młodości i zabawy. / md.
|
|
 |
Czarny, biały,żółty, czerwony, homo, hetero,bi, odwzajemniona, nieodwzajemniona, na odległość, kilka domów dalej, z młodszym,ze starszym,z bogatym,z biednym,z nałogami, bez nałogów, spokojna czy burzliwa, miłość to miłość./esperer
|
|
 |
Każ spierdalać wszystkim tym,którzy nie potrafią zrozumieć Twojej nieustannej walki i miłości. Nie rozumieli, bo nigdy nie kochali tak mocno, a Ty się nie poddawaj. /esperer
|
|
 |
Chciałam się pożegnać, więc mówię spierdalaj, frajerze./esperer
|
|
 |
Nie mów, że Ci przykro, bo nie jest. Ani razu nie pomyślałeś co teraz u mnie, co czułam po Twoim odejściu. W dupie miałeś czy dam sobie radę, czy poukładam życie od nowa jak pieprzoną mozaikę z resztek mojego serca. Błagam, nie wracaj więc teraz i nie proponuj zwykłej znajomości, bo tak się nie da. Jak ofiara może przyjaźnić Cię z katem? /esperer
|
|
 |
Uwielbiam kłaść się do łóżka i czuć jego zapach na poduszce. Kocham spędzać z nim całe dnie, gotować obiad, urządzać zapasy, w których i tak przegrywam gdy bierze mnie na ręce i bezczelnie pakuję do łóżka. Wspinanie się na palce,by móc dosięgnąć jego ust to już rytuał. Po prostu kocham tego wysokiego głupka o cudownych brązowych oczach,który potrafi rozbroić każde złe chwilę swoim jednym uśmiechem./esperer
|
|
 |
Poduszka przemoknięta od łez tak jak serce./esperer
|
|
 |
No idź. Wcale Cię już nie potrzebuję. Sama ułożę się do snu, zrobię sobie śniadanie i podrapię po plecach. Będę się uśmiechać, korzystać z życia i nie myśleć o Tobie. Idź, przyzwyczaję się do samotności, bo już w ogóle nie jesteś dla mnie ważny./esperer
|
|
 |
Ja pierdolę. Nienawidzę jak nie odbiera telefonów i nie odpisuję na smsy. Cholernie martwię się o tego dupka,który pomimo fizycznej przewagi nade mną tak bardzo potrzebuję czułości i troski. Weźcie ode mnie zmartwienie i podsuwające się głupie czarne wizje, a dajcie mi jego 'śpij dobrze skarbie. jestem już w domu'. /esperer
|
|
 |
Nienawidzisz mnie tylko dlatego, że mógłbyś mnie pokochać./esperer
|
|
 |
Płakanie w deszczu jest tylko dla tych najbardziej zamkniętych w sobie. Tylko oni, łzy i mnóstwo kropel z nieba. Nikt nie widzi tego co czują, wszystko zlewa się w całość, a wracając do domu rzucają wesołe 'ale zmokłem!' ,odwieszają kurtkę na wieszak, a wraz z nią cały swój wewnętrzny ból./esperer
|
|
 |
Księcia z bajki na białym rumaku zamieniłam na kolesia w trampkach i nieładem na włosach. Wyobraźnię zamieniłam na rzeczywistość./esperer
|
|
|
|