 |
Kocham Cię w promieniach słońca i w blasku księżyca. Kocham Cię kiedy się złościsz na mnie bez konkretnego powodu i kiedy bez konkretnego powodu przytulasz się z radości. Kocham Cię kiedy śpisz i kiedy opowiadasz mi coś z pasją. Kocham Cię kiedy płaczesz, a mi pozwalasz się pocieszać. Kocham Cię każdego dnia. Każdego dnia coraz mocniej. Coraz mocniej i mocniej.♥
|
|
 |
Ostatnia droga, choć nie na własnych nogach, sen wieczny bez snów, ostatnie pożegnanie - bez podania ręki, nowy nagrobek, kolejny znicz - strażnik pamięci. Na zawsze w mojej pamięci [*]
|
|
 |
Znam ten stan kiedy Ciebie mam ; * ♥
|
|
 |
-przecież ja Cię uwielbiam. i Ty mnie też. - bez emocji malutka. ja wiem i ty wiesz. inni jeszcze nie. przyjdzie na to czas, że przy wszystkich powiem że cię kocham. - czy to znaczy.. ? - nie teraz to nic nie znaczy.
|
|
 |
no to tak: patrzysz mu w oczy, on Tobie. przybliżasz się, on też, Wasze usta sie stykają, obejmuje Cię, zburzył Ci włosy, postanawiasz, że opieprzysz go za to potem, cała klasa sie gapi, on nie może przestać i tak aż zabrzmi dzwonek
|
|
 |
-ogarnij się dziewczynko, on cię nie pokocha .. - nie ? ;(' - nie POKOCHA . on Cię KOCHA od dawna, nie da się zakochać dwa razy na raz w jednej osobie :D
|
|
 |
` przy tobie moje niebo jest z dżemu jagodowego i gwiazdek z białej czekolady milki ;]
|
|
 |
Czasami mam wrażenie, że chcesz mnie zabić wzrokiem, ale zaraz ten wzrok zmienia się w kochający ten który tak uwielbiam. Wzrok którym wołasz mnie do siebie
|
|
 |
Ja kocham Lenistwo . Lenistwo kocha mnie . Miłość doskonała. ♥
|
|
 |
Nie , to nie obsesja. Ja po prostu go lubię , uwielbiam , pragnę , kocham , potrzebuję . On po prostu jest dla mnie wszystkim i wszystko jest nim. Ja po prostu nie wyobrażam sobie życia bez niego i jego wszechobecnej arogancji. On po prostu jest dla mnie idealny , przy nim nic innego się nie liczy. Ale to przecież nie obsesja , to tylko miłość albo aż miłość kochanie ...
|
|
 |
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. - Mój - szepnęła. - To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. - Moja - odszepnął
|
|
 |
Pokłóciliśmy się. krzyczałam, że to wszystko nie ma sensu, ta cała zabawa w bycie razem. Mówiłeś, że damy radę, że przetrwamy wszystko. Wtedy powiedziałam szeptem, cała zapłakana, że to tak, jakbym cię poprosiła o gadającego słonia - nierealne, i wybiegłam. wieczorem, leżałam na kanapie, skacząc po kanałach. Usłyszałam dzwonek do drzwi. - pizza - pomyślałam. - Wreszcie. Podeszłam do drzwi i cię zobaczyłam. Trzymałeś w ręku pluszowego słonia. Nacisnąłeś na guzik i słoń zaczął nawijać. - objeździłem każdy sklep w mieście, więc jak teraz sobie zażyczysz gadającego lemura to się zabije - powiedziałeś, a ja uśmiechnęłam się, wciągając cię do środka.
|
|
|
|