 |
a najpiękniejsze jest to, że mam do kogo powiedzieć 'przyjacielu'. reszta jest nieważna.
|
|
 |
spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania. twierdzisz, że to prawdziwa miłość ? mylisz się. spróbuj przetrwać przy jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed tobą. złap go za rękę pomimo tego, że każdy będzie przeciwny. kochaj go. nawet wtedy, gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.
|
|
 |
kurwa, nigdy nie widziałam, żeby ktoś się tak rozumiał.
|
|
 |
szarpmy się z losem, walczmy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
 |
bo liczy się to co nas łączy, nie dzieli.
|
|
 |
pobudka o trzeciej w nocy, szybki make up, pakowanie najpotrzebniejszych rzeczy, w pośpiechu wskoczenie do samochodu i odjazd. półgodzinna podróż, lotnisko, odprawa, masa ludzi, wielki popłoch i zamęt. wyczekiwanie na samolot, zajęcie najlepszego miejsca przy oknie, słuchawki w uszach, a z nich głos cudownego bonsona, w tle odgłosy stewardess, odlot. w głowie tysiące myśli nie do opanowania, widok coraz bardziej oddalającego się od ciebie miasta i ludzi, których tak bardzo kochasz. nienawidzę tego.
|
|
 |
przy tobie na nowo uczę się uczuć.
|
|
 |
szkoda tylko, że tak łatwo można zaniedbać kilka lat wspaniałej przyjaźni.
|
|
 |
zdarza się zapomnieć o oddechu między kieliszkiem, a kolejnym papierosem.
|
|
 |
jak myślisz, przez kogo wzięłam pierwszego bucha ?
|
|
 |
e-czasy, e-problemy, e-miłość.
|
|
|
|