 |
Nie mógł przecież udawać.Kiedy trzymał mnie w ramionach widziałam jak zachowywał prawdziwą ostrożność.Jakbym była zrobiona ze szkła,a nie uformowana przez Boga z gliny.Kiedy patrzył na mnie widziałam ogromne przejęcie na jego twarzy.Coś dominowało go od środka.Podejrzewam,że to była miłość.Taka prawdziwa a nie ta z rodzaju zamkniętych jedynie w dwóch słowach "Kocham Cię . Przecież gołym okiem było widać jaka byłam dla niego ważna.Kiedy odszedł zaczęłam doszukiwać się przejawu kłamstw w chwilach które dzieliliśmy.Ale nie odnalazłam ani grama fałszu.Musi więc być inny powód jego nieobecności.Nie ma go w moim otoczeniu,wiatr nie przywołuje jego zapachu ani głosu i oko nie jest w stanie zakodować sobie jego wyraźnego widoku.Wszystko się zaciera.A przecież kiedy podróżowałam koniuszkiem palca po jego przystojnej twarzy,dotykałam po kolei miejsc które uwielbiałam byłam pewna,że nigdy nie zapomnę ani nie przeoczę żadnego jej elementu.Podstępny czas próbuje pozbawić mnie nawet wspomnień/hoyden
|
|
 |
Gdy leże i rozmyślam o Tobie cały czas wiem, że Cie kocham, lecz wiem, że to co było kiedyś już się nie stanie i śmierć przerośnie całą miłość, którą do Ciebie czułam.
|
|
 |
Byłam, na wyciągnięcie dłoni, na skinienie palca, na zawołanie byłam. Zawsze tylko dla Ciebie. Chciałam być Twoją przeszłością, teraźniejszością, a przyszłością chciałam się stać. Moja miłość zaczynała się i kończyła tylko na Tobie. Nie widziałam świata poza Tobą, bo Ty byłeś jedynym moim światem. Oddychałam Tobą rano i wieczorem. A moje szczęście nosiło Twoje imię. Wszystko na darmo. Ty nigdy nie byłeś mój. Nie istniałeś dla mnie nawet przez chwilę. Dla Ciebie byłam tylko kolejną naiwną marionetką. Zawsze byłam tylko niczym, ale nigdy wszystkim.
|
|
 |
Wyjasnij mi tylko czemu ludzie przez pewien okres,cudny okres swojego zycia,sa w stanie za jedna osobe skoczyc w ogien,a w jednej chwili sypie sie caly pieprzony swiat.Jakie wtedy ma znaczenie tamto szczescie,ktore nioslo wtedy tyle nadziei i wywiera taka presje przez wspomnienia,ktore dusza serce.Powiedz mi,jak cofnac sie w czasie i ominac przeszkody,lub moment,w ktorym spojrzeli sobie w oczy i szybciej zabilo serce..Albo jak po prostu pod duzym wplywem alkoholu - dostac zgonu i obudzic sie nastepnego dnia,nic kompletnie nie pamietajac,niczego sie nie bojac.Jak pozbyc sie przyzwyczajenia,jak nie upadac z bolu,jak nie pragnac dotyku dloni,szeptu,spojrzenia,jak po prostu przestac sie zabijac i niszczyc.Prosze Cie,porozmawiaj ze mna o tym jak sprobowac na nowo zyc.| longing_kills
|
|
 |
Nie mów, że mnie kochasz, miłość to pułapka, nie widzisz w mych oczach nic, to tylko maska...
|
|
 |
bo ja , ja chyba się pogubiłam ,bardzo jak jeszcze nigdy a przecież , przecież zawsze było nie tak i zawsze byłam nie tam gdzie powinnam, i to że mam alkohol i nie chcę go naprawdę nie chcę , ale dopijam tą butelkę i walę kolejną , nie pytaj czemu bo znasz mnie ,a ja , ja chyba , chyba chciałabym być inna. I ohh ta nasza relacja to co mówisz i czujesz i ja, ja wiem że bylibyśmy szczęśliwi gdybyś nie starał się mnie ogarnąć i nie jestem przyzwyczajona do tego bo zawsze , zawsze brałam i piłam i seks i narkotyki a Ty , Ty się troszczysz i nie chcesz żeby tak to wyglądało i pytasz jak będzie wyglądało nasze życie za kilka lat a ja , ja znowu się gubię i mam zejście i łzy w oczach i widzę , widzę ciemność ta ciemność mnie wciąga , przytłacza , wyciąg mnie , zrób coś choć będę przeciwna , ohh ja chyba już nie umiem być , być i kochać . / nacpanaaa
|
|
 |
wiesz , chodzi o to że ja nie wiem co jest grane , naprawdę , naprawdę tego kurwa nie wiem. I to że znowu łapie mnie psychoza amfetaminowa bo w sumie przesadziliśmy , znowu. I mam omamy i zwidy i trzęsę się cała i jest mi gorąco i zimno a Ty patrzysz , patrzysz i wiem że się boisz i nie chcesz żeby tak to wyglądało i się martwisz a ja , ja chyba znowu trzymam w ręce piwo i kurwa nie mogę , nie mogę sobie poradzić.I wiem że znowu jestem tą złą , że obiecywałam i oh kurwa ale Twoje oczy , nie mogę , nie potrafię w nie spojrzeć , ohh kurwa tak bardzo chciałabym być inna , być dla Ciebie ale chyba , chyba nie jestem.Mimo wszystko,mimo starań bo próbuję i próbuję i chcę trzymać Cię za rękę ale trzymam tylko blanta i znowu odlatuje. Gdybym tylko,gdybym tylko nie była sobą ,gdybym się nie bała bo boje się naprawdę jak nigdy i nie chcę, nie chcę cierpieć i nie chcę bólu , za dużo go już było w moim życiu / nacpanaaa
|
|
 |
Porównuję swoje serce do lodu, też jest twarde i zimne, a ciepło, jakie dają mi ludzie minimalnie rozgrzewa, ale tylko troszkę. Tak dla równowagi. /shoocky
|
|
 |
"Sorry" to dobre słowo, "przepraszam" jest zbyt ważne, więc sorry, sorry, bo musiałam wódkę wypić i tą moją duszę podreperować i nie martw się, nie przejmuj, nie myśl, nie angażuj, czekaj, tylko czekaj, jeśli chcesz i możesz, ja też czekam, czekam aż dojdę do siebie, lubię Cię, poczekajmy, przyzwyczaiłam się odchodzić.
|
|
|
|