 |
Za miesiąc święta. Zapewne będą toczyły się właśnie teraz potężne kminy, jak zwykle - pasterkowo. Będą kolędy, będzie choinka, prezenty i życzenia. Ja, na ten miesiąc przed świętami, powinnam ułożyć jakąś listę wymarzonych rzeczy, lecz ślęcząc nad pustą kartką nie wiem, co napisać. Wyjątkowo, Boże, dzisiaj nie proszę. Dziś dziękuję, bo tego, co mam, nawet sama nie potrafiłabym tak perfekcyjnie opracować. Co mi z kilku tytułów książek czy płyt, tak w gruncie rzeczy? To mimo swojej ceny, nie ma żadnej wartości. Życiowy paradoks, iż to, co najlepsze nie żąda banknotów z portfela.
|
|
 |
Chodzi o to, że trzeba się po prostu cieszyć. Każdą chwilą, dniem, przygodą, ale też samotnymi wieczorami z książką. Trzeba dzielić się uśmiechem i studzić wielkie emocje. Zatrzymać się. Rozejrzeć. Świat nigdy nie był tak piękny jak dzisiejszej listopadowej nocy./bekla
|
|
 |
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
 |
może gdybym wróciła do miejsc gdzie skręciłam nie tam gdzie trzeba, wszystko potoczyłoby się inaczej. może gdybym miała trochę więcej odwagi, by postawić temu czoła, byłabym najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. dlaczego zabłądziłam? dlaczego tak bardzo pragnęłam za Tobą pobiec? powiedz.. dlaczego to wszystko tak momentalnie uciekło, zostawiło mnie? dlaczego obwiniam za to siebie, odpowiedz. przecież goniłam Cię, goniłam nas, nasze szczęście. biegłam ile sił, starałam się. wystarczyło jedno potknięcie byś całkiem uciekł. byś zostawił mnie tu samą, pośród zgiełku ulic, ludzi, których twarzy nie znam. dlaczego ludzie cierpią z czyjegoś braku? dlaczego odsuwają się od siebie, dlaczego przestają cokolwiek znaczyć? czy dla Ciebie też już nie istnieję? / notte.
|
|
 |
Patrzysz na niego i już wiecie, w waszych oczach widać niosące się echo, słychać wyraźne "chcę"./bekla
|
|
 |
Kobiety takie właśnie są, że nie da się powiedzieć jakie. Chcą być kochane a gdy już są wolałyby żeby nimi poniewierać. Chcą szacunku ale złoszczą się gdy go dostają. Chcą romantyka a lecą na twardzieli. Z kobietami tak właśnie jest, że mówią "domyśl się" chociaż jeszcze nie wiedzą o co im dokładnie chodziło a za dwie minuty w ogóle nie pamiętają co mówiły. Są zazdrosne i będą się kłócić- dużo kłócić nie wiedząc o co, płakać- kobiety na ogół dużo ryczą tylko większość o tym nie mówi. Dużo myślą, zdecydowanie za dużo. Gdy usłyszą cześć od chłopaka który im się podoba w jednej sekundzie wiedzą już jakie imiona będą miały ich dzieci i jak duży kredyt na mieszkanie wezmą, a w następnej stwierdzają że to jednak Nowak jest fajniejszy więc z Kowalskim biorą już rozwód a ten kredyt to przecież niepotrzebny bo z Nowakiem będą wynajmować. Kobiety takie są pełne dziwów i niedomówień, takie wariatki z nas kobiet, ale przecież za to się kocha, bez tych wariactw to przecież byłoby nudno./bekla
|
|
 |
Czasami Twój największy przeciwnik to Ty sam./bekla
|
|
 |
Nie ma niczego złego w poświęcaniu się ale musisz widzieć, że ta druga osoba poświęca się również dla ciebie bo czasami sama miłość to za mało./Piotr C
|
|
 |
Przestań aspirować. Miej wyjebane. Zwyczajnie bądź. Pij, jedz i ciesz się ludźmi. Żadna trumna nie jest na tyle duża aby zmieścić w niej aspiracje i samochód./Piotr C.
|
|
 |
Noce mają w sobie pewien rodzaj niezdefiniowanej magi. Kiedy drzewa za oknem chowają się w czarnej otchłani a niebo zaczynają rozświetlać migoczące punkciki, w powietrzu unosi się zapach jaśminu i tajemnicy. Noc to czas kiedy jesteśmy w stanie mniej dostrzec oczami a więcej umysłem. Jego granice rozszerzają się znacząco, a Ty pogrążony we wstydliwych ale ukrytych w ciemności myślach zatapiasz się w swoje łóżko i marzysz, marzysz, marzysz../bekla
|
|
 |
Czasami trzeba umrzeć, żeby zacząć żyć./bekla
|
|
|
|