głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nutlla

   teksty bekla dodał komentarz: ;* do wpisu 12 października 2014
Nie wiem czy to kwestia nadmiaru alkoholu czy zmęczenia ale gdy wracam do niego myślami pamiętam jedynie kolor jego oczu tak bardzo przypominających moją duszę. bekla

bekla dodano: 12 października 2014

Nie wiem czy to kwestia nadmiaru alkoholu czy zmęczenia ale gdy wracam do niego myślami pamiętam jedynie kolor jego oczu tak bardzo przypominających moją duszę./bekla

Wieczór. Papieros  kąpiel  papieros  zimne łóżko  pustka  papieros  chłód  samotność  płacz  tłumiony krzyk  papieros. Mija kolejna nieprzespana noc  nadchodzi świt. Po paskudnej nocy    dzień dobry . Ciągle bez Ciebie.  k.f.y

kid.from.yesterday dodano: 11 października 2014

Wieczór. Papieros, kąpiel, papieros, zimne łóżko, pustka, papieros, chłód, samotność, płacz, tłumiony krzyk, papieros. Mija kolejna nieprzespana noc, nadchodzi świt. Po paskudnej nocy - "dzień dobry". Ciągle bez Ciebie. |k.f.y

Zostały mi tylko po Tobie wspomnienia. Nawet jeśli rozrywa mnie od środka  tęsknie jak cholera  nawet jeśli żałuję że tak to się potoczyło nie dam Ci tej satysfakcji że jest mi bez Ciebie źle. Przed oczami mam nas  głosy znajomych że jesteśmy idealną parą i będziemy już na zawsze razem  to tylko dlatego że musieliśmy pokazywać że jest spoko a tak naprawdę rozpierdalało się jak nigdy. Chujowo jest patrzeć na przeszłość i ze łzami w oczach uśmiechać się by pokazać że jest mi bez niego dobrze  że sobie radzę najlepiej na świecie. Zakładam maskę by nikt nie zauważył tego że jestem smutna  że cierpię. To już nie wróci zostało tylko echo i wspomnienia...

smeetmuffin dodano: 10 października 2014

Zostały mi tylko po Tobie wspomnienia. Nawet jeśli rozrywa mnie od środka, tęsknie jak cholera, nawet jeśli żałuję że tak to się potoczyło nie dam Ci tej satysfakcji że jest mi bez Ciebie źle. Przed oczami mam nas, głosy znajomych że jesteśmy idealną parą i będziemy już na zawsze razem, to tylko dlatego że musieliśmy pokazywać że jest spoko a tak naprawdę rozpierdalało się jak nigdy. Chujowo jest patrzeć na przeszłość i ze łzami w oczach uśmiechać się by pokazać że jest mi bez niego dobrze, że sobie radzę najlepiej na świecie. Zakładam maskę by nikt nie zauważył tego że jestem smutna, że cierpię. To już nie wróci,zostało tylko echo i wspomnienia...

Szerokie ramiona  ale serce malutkie. bekla

bekla dodano: 10 października 2014

Szerokie ramiona, ale serce malutkie./bekla

To znajome bicie serca rozchodzące się w uszach zamiast codziennego hałasu. Ciepło i delikatny dotyk zastępujące chłód życia  i każdego ciężkiego poranka. Ciężar  jego ciała połączony z mocnym uściskiem ramion   które w przeciwieństwie do ciężaru dźwiganego co dzień na barkach  Są ciężarem słodkim i dającym ukojenie. Słowa  które nie tną każdej części  twojej duszy  wiary w siebie i chęci do życia  lecz takie  które leczą rany. Zamiast  bezsilności spływającej po policzkach dotyk dłoni. Zamiast krzyku na ustach  jego usta uciszające całe zło. Zamknięta w  tych ramionach  otoczona przez wszystkie te gesty  jak odcięta od złego świata. Bezpieczna.  k.f.y

kid.from.yesterday dodano: 9 października 2014

To znajome bicie serca rozchodzące się w uszach zamiast codziennego hałasu. Ciepło i delikatny dotyk zastępujące chłód życia, i każdego ciężkiego poranka. Ciężar jego ciała połączony z mocnym uściskiem ramion , które w przeciwieństwie do ciężaru dźwiganego co dzień na barkach, Są ciężarem słodkim i dającym ukojenie. Słowa, które nie tną każdej części twojej duszy, wiary w siebie i chęci do życia, lecz takie, które leczą rany. Zamiast bezsilności spływającej po policzkach dotyk dłoni. Zamiast krzyku na ustach, jego usta uciszające całe zło. Zamknięta w tych ramionach, otoczona przez wszystkie te gesty, jak odcięta od złego świata. Bezpieczna. |k.f.y

Oddech cię boli jakbyś w krtani miał nóż.

smeetmuffin dodano: 9 października 2014

Oddech cię boli jakbyś w krtani miał nóż.

co stanie się  gdy jutro zobaczę go z nią przy boku? jak zareaguje moje serce widząc miłość unoszącą się nad nimi? zaboli mnie ten widok? sprawi  że wstrzymam oddech? wyciśnie hektolitry łez wylewanych w klubowej łazience? będę umiała uśmiechać się i cieszyć z towarzystwa innych  czując jego obecność? może dawne uczucia ożyją? może znowu otworzą się rany  które niegdyś krwawiły tak silnie? może będę musiała wlać w siebie morze wódki  by na chwilę uciszyć ból zalewający duszę? strach otulił moje ciało  choć do spotkania dzieli nas jeszcze tyle godzin. przecież to ten chłopak sprawił  że odżyłam. przecież to z nim w roli głównej planowałam swoje kolejne dni. przecież to dla niego wyzbyłam się dumy i wstydu. uporam się z faktem  że jego usta należą do innej? że jego ramiona przytulają jej chude ciało? że to w niej widzi swoje szczęście i to jej oddał serce? tak bardzo się boję  wiesz? boję się skutków  które mogą złamać mnie na nowo  które mogą spowodować kolejną z rzędu arytmię ledwo bijącego serca.

cynamoon dodano: 9 października 2014

co stanie się, gdy jutro zobaczę go z nią przy boku? jak zareaguje moje serce widząc miłość unoszącą się nad nimi? zaboli mnie ten widok? sprawi, że wstrzymam oddech? wyciśnie hektolitry łez wylewanych w klubowej łazience? będę umiała uśmiechać się i cieszyć z towarzystwa innych, czując jego obecność? może dawne uczucia ożyją? może znowu otworzą się rany, które niegdyś krwawiły tak silnie? może będę musiała wlać w siebie morze wódki, by na chwilę uciszyć ból zalewający duszę? strach otulił moje ciało, choć do spotkania dzieli nas jeszcze tyle godzin. przecież to ten chłopak sprawił, że odżyłam. przecież to z nim w roli głównej planowałam swoje kolejne dni. przecież to dla niego wyzbyłam się dumy i wstydu. uporam się z faktem, że jego usta należą do innej? że jego ramiona przytulają jej chude ciało? że to w niej widzi swoje szczęście i to jej oddał serce? tak bardzo się boję, wiesz? boję się skutków, które mogą złamać mnie na nowo, które mogą spowodować kolejną z rzędu arytmię ledwo bijącego serca.

1.przecieram zaparowane lustro  w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba  z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami  to ja? wyglądam tak obco  tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce  która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi  potem policzków  a następnie zadartego nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak  to ja  uświadamiam sobie  a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?

cynamoon dodano: 9 października 2014

1.przecieram zaparowane lustro, w którym po chwili pojawia się twarz dziewczyny. nie znam jej. któż to? czy ta zielonooka osoba, z cieniami pod powiekami i popękanymi ustami, to ja? wyglądam tak obco, tak strasznie. jestem pozostałością dawnej mnie. pozostałością po szczęśliwej dziewczynce, która marzyła o wielkim szczęściu i trwałej miłości. dotykam z niedowierzaniem najpierw szyi, potem policzków, a następnie zadartego nosa. nieznana postać w lustrze podąża moim śladem. tak, to ja, uświadamiam sobie, a kącikach oczu błyskają łzy. co się ze mną stało? w którym momencie zgubiłam siebie?

2. który krok do przodu okazał się tym złym? bladość skóry razi moje tęczówki. ponoć schudłam  ponoć można policzyć każdą żyłę przeplecioną w moim ciele. brednie. nadal widzę kilogramy  których powinno nie być. nadal z obrzydzeniem spoglądam na własną sylwetkę. znienawidziłam siebie. przestałam lubić człowieka  którym się stałam. czy to zasługa tych wszystkich upadków  które ufundowało mi życie? a może to ludzie  którzy mnie otaczali wykreowali tę kanalię we mnie? pojedyncza łza przecina twarz. odpędzam te wszystkie myśli wstrzymując na chwilę oddech. zamykam powieki i myślę  że chcę się zmienić. postanawiam  że nie od jutra  nie od poniedziałku  ale od dziś zaczynam walkę o siebie. zaczynam żyć tak jak sobie wymarzyłam. odbudowuję siebie  by na nowo dostrzec blask w swych smutnych oczach.

cynamoon dodano: 9 października 2014

2. który krok do przodu okazał się tym złym? bladość skóry razi moje tęczówki. ponoć schudłam, ponoć można policzyć każdą żyłę przeplecioną w moim ciele. brednie. nadal widzę kilogramy, których powinno nie być. nadal z obrzydzeniem spoglądam na własną sylwetkę. znienawidziłam siebie. przestałam lubić człowieka, którym się stałam. czy to zasługa tych wszystkich upadków, które ufundowało mi życie? a może to ludzie, którzy mnie otaczali wykreowali tę kanalię we mnie? pojedyncza łza przecina twarz. odpędzam te wszystkie myśli wstrzymując na chwilę oddech. zamykam powieki i myślę, że chcę się zmienić. postanawiam, że nie od jutra, nie od poniedziałku, ale od dziś zaczynam walkę o siebie. zaczynam żyć tak jak sobie wymarzyłam. odbudowuję siebie, by na nowo dostrzec blask w swych smutnych oczach.

Nie chcę Cię potrzebować  bo mnie zniszczysz.  Nie chcę Cię potrzebować  sprawiasz  że staję się słaba.  Nie chcę Cię potrzebować  bo wiem  że zawiedziesz.  Nie chcę Cię potrzebować  przecież Ty odejdziesz.  Nie chcę Cię potrzebować  świat jest przeciw nam.  Nie chcę Cię potrzebować  muszę być niezależna.  Nie chcę Cię potrzebować  bo Ci nie ufam.  Nie chcę Cię potrzebować  nic dla Ciebie nie znacze.  Nie chce Cię potrzebować  prędzej czy później któreś z nas zapragnie czegoś innego.  Nie chcę Cię potrzebować  nie zasługuję na Ciebie.  Nie chcę Cię potrzebować  przy Tobie nie istnieję.  Nie chcę Cię potrzebować  bo Ciebie nigdy nie ma. Nie chcę Cię potrzebować  boję się  że w nagle staniesz się dla mnie tlenem.  Nie chcę Cię potrzebować  przypadkowo możesz stać się moim wszystkim. Nie chcę Cię potrzebować  ale pragnę Cię jak nikogo innego.

na_granicy dodano: 9 października 2014

Nie chcę Cię potrzebować, bo mnie zniszczysz. Nie chcę Cię potrzebować, sprawiasz, że staję się słaba. Nie chcę Cię potrzebować, bo wiem, że zawiedziesz. Nie chcę Cię potrzebować, przecież Ty odejdziesz. Nie chcę Cię potrzebować, świat jest przeciw nam. Nie chcę Cię potrzebować, muszę być niezależna. Nie chcę Cię potrzebować, bo Ci nie ufam. Nie chcę Cię potrzebować, nic dla Ciebie nie znacze. Nie chce Cię potrzebować, prędzej czy później któreś z nas zapragnie czegoś innego. Nie chcę Cię potrzebować, nie zasługuję na Ciebie. Nie chcę Cię potrzebować, przy Tobie nie istnieję. Nie chcę Cię potrzebować, bo Ciebie nigdy nie ma. Nie chcę Cię potrzebować, boję się, że w nagle staniesz się dla mnie tlenem. Nie chcę Cię potrzebować, przypadkowo możesz stać się moim wszystkim. Nie chcę Cię potrzebować, ale pragnę Cię jak nikogo innego.

Położymy się na środku ulicy i spojrzymy na przejrzyste niebo na którym Bogini nocy rozwiesiła swe dzieci   Gwiazdy. Nie mów nic. Podziwiaj piękno ukryte o wiele dalej niż sięga nasz wzrok. Odpalę papierosa. Gdy dostrzeżemy istotę swego bytu podczas rozmowy z Gwiazdami  złapię Cię za nadgarstek i zabiorę na piękną polanę. Położymy się na trawie  rozłożę koc. Pokażę Ci nawet pewną wieś z wysokości. Ujrzysz wymarłe miejsce. Posłuchamy szeptu wiatru  szumu drzew  płaczu wilków i gry świerszczy. Wczujmy się w odgłosy wydobywające się z nas a później opowiedzmy sobie o nich. Opowiedzmy sobie o melodii naszych dusz i rytmie  który wystukują nasze serca. Czujesz ten zapach? To wolność. Gdzieś pośrodku klatki piersiowej ukryta jest Twoje kreatywność. Połóż na niej swą dłoń i otwórz swój umysł. Zamknij oczy. Czujesz chłód  który niesie spokojny powiew wiatru? Czujesz ten spokój i bezpieczeństwo? Słyszysz tą wspaniałą piosenkę? Tak  to wyobraźnia. Nie odrzucaj jej.

na_granicy dodano: 9 października 2014

Położymy się na środku ulicy i spojrzymy na przejrzyste niebo na którym Bogini nocy rozwiesiła swe dzieci - Gwiazdy. Nie mów nic. Podziwiaj piękno ukryte o wiele dalej niż sięga nasz wzrok. Odpalę papierosa. Gdy dostrzeżemy istotę swego bytu podczas rozmowy z Gwiazdami, złapię Cię za nadgarstek i zabiorę na piękną polanę. Położymy się na trawie, rozłożę koc. Pokażę Ci nawet pewną wieś z wysokości. Ujrzysz wymarłe miejsce. Posłuchamy szeptu wiatru, szumu drzew, płaczu wilków i gry świerszczy. Wczujmy się w odgłosy wydobywające się z nas a później opowiedzmy sobie o nich. Opowiedzmy sobie o melodii naszych dusz i rytmie, który wystukują nasze serca. Czujesz ten zapach? To wolność. Gdzieś pośrodku klatki piersiowej ukryta jest Twoje kreatywność. Połóż na niej swą dłoń i otwórz swój umysł. Zamknij oczy. Czujesz chłód, który niesie spokojny powiew wiatru? Czujesz ten spokój i bezpieczeństwo? Słyszysz tą wspaniałą piosenkę? Tak, to wyobraźnia. Nie odrzucaj jej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć