 |
przyznam, że panicznie się boję o nas, o niego, o nasze uczucia, o zaplanowaną przyszłość. na niczym ani na nikim mi tak bardzo nie zależało. często przez to nie śpię, zaniedbuje innych ludzi, bujam w obłokach i chcę a wręcz pragnę być jego własnością. nie wiem co to, nie wiem jak to określić, cholera.. znowu główkuję i naprawdę nic z tego nie wychodzi, ale jestem w stuprocentowej pewności, że cokolwiek to jest to zawsze będziemy to pielęgnować we dwoje, razem, tak jak kiedyś ktoś z góry ustawił nas na wspólnej ścieżce. miłość, uzależnienie, nałóg, ciągły niekończący się, niezaspokojony głód, wszystko to co tworzymy we dwoje jest tak idealne, tak perfekcyjne, że aż żal szukać jakichkolwiek w tym niedoskonałości, niedociągnięć czy drobnych wad.
|
|
 |
o nie, nie.. nawet mnie nie pytaj o najgorsze, nie potrafiłabym, nie chciałabym, nie mogłabym bez niego, bez jego ramion, bez jego ust, bez jego zapachu, bez jego uczuć. już dzisiaj jestem pewna, że nie poradziłabym sobie, że nie uniosłabym się rano o własnych siłach, że nawet nie zasnęłabym we własnym łóżku, że pewnie bym już nie była sobą, żaden inny mężczyzna by już nie nazywał mnie wyjątkową, stałabym się wersją bez żadnych wartości. tylko dla niego chcę żyć, oddychać, walczyć o lepsze jutro, szanować i dbać o siebie. tylko z nim chcę spędzać wieczory doprowadzające do śniadania, zajadać się fistaszkami, paluszkami i kalorycznymi deserami przy beznadziejnych komediach czy bajkach. tylko przy nim pragnę marudzić i śmiać się w wniebogłosy. tylko jego ubrania kradnę i będę kraść, żeby czuć się jego jedyną kobietą.
|
|
 |
Nie ma, że nie. Nie ma kurwa, że nie. Musisz dorosnąć. Scenariusz życia z klipu "Habits stay high" stał się Twoją chorą monotonią. / slonbogiem
|
|
 |
Tak pośrodku między "daj bucha", a "żyj dla mnie" ♥
|
|
 |
"Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd, że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk."
|
|
 |
Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, dobry film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym egzaminie, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie, to jest to warte tego wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie.
|
|
 |
Mamo przepraszam. Przepraszam Cię za wszystko. Przepraszam, że nie potrafię być idealną córką choć tak bardzo się staram. Przepraszam za wszystkie złe słowa, które do Ciebie wypowiedziałam. Przepraszam, że nie słucham Twoich rad choć wiem, że chcesz dla mnie dobrze. Przepraszam, że nie mam dobrych ocen tak jak moje koleżanki. Przepraszam, że tak często Cię zawodzę i ranię mówiąc, że się zabiję, ale po prostu czasem już nie wytrzymuje i to jedyne co chcę wtedy zrobić. Przepraszam, że nigdy nie poczułaś mojej miłości do Ciebie, ale to tylko dlatego, że trudno jest mi mówić o uczuciach jednak wiedz, że Cię kocham, naprawdę Cię kocham i nie chce byś czuła, że traktuję Cię jak maszynke do robienia pieniędzy. / s.
|
|
 |
Kolejny raz zawiodłam, przepraszam. / s.
|
|
 |
Fajny jest. Tak zwyczajnie fajny jak wakacje czy naleśniki. Miły też jest. Dokładnie jak głaskanie po włosach i przytulanie do poduszki. Ciepły jest. Jak słońce latem albo kaloryfer zimą. I śmieszny. Jak kreskówki i słowo rzeżucha (co ma rzeż do ucha?). Te oczy też ma super. Jak czekolada albo nutella. O! I cichy jest. Przyjemnie cichy jak czytanie samemu sobie. Głupi też jest. Trochę taki z niego głuptas. I spokojny jest, nawet przyjaźnić potrafi się spokojnie. Wyjątkowy. Aż dziwne że prawdziwy./bekla
|
|
 |
Gdyby tydzień dzielił się na dni, w których umiemy się dogadać i nie,
mogłabym zadać sobie trud i przespać te złe, ale to nie takie proste jest,
bo istnieją dwie mnie, dwóch Ciebie,
z nadzieją w głosie pytam, czy się kiedyś zrozumieją,
Dwóch Ciebie i dwie mnie, odpowiadam tak i nie... / Trish
|
|
 |
Kochałam Cię, naprawdę Cię kochałam jak nikogo nigdy. Byłeś moim pierwszym chłopakiem, uzależniłeś mnie od siebie, a potem tak nagle odszedłeś. Chociaż ja miałam nadzieję, że to miłość do końca życia. I choć nigdy o tym nie mówiłam, bo byłeś gówniarzem, a chłopaki w tym wieku często bawią się uczuciami dziewczyn to naprawdę wierzyłam, że mnie kochasz. Ufałam Ci, oddałam Ci swoje serce, a Ty to wykorzystałeś. Rozbiłeś je na milion małych kawałeczków, tak, że nic nie jest w stanie go naprawić. Zniszczyłeś mnie. Zniszczyłeś wszystko, do dzisiaj nie umiem normalnie żyć. Możesz być z siebie dumny. / s.
|
|
|
|