 |
sama już nie wiem, czy to już leki, czy znowu ta piekielna walka. ale znów nie mogę spać. nie potrafię się na czymkolwiek skupić, moje myśli krążą wyłącznie wokół jednego. a przecież nie mam do tego powodów. jednak każdy dzień zaczynam i kończę tą samą myślą. a co jeśli? krótkie pytanie, które całkowicie zakłóca wszystko w co dotąd wierzyłam. bo jak, tak nagle, przestać słychać rozumu, a pozwolić sercu przejąć pełną kontrolę? jak uwierzyć w coś co całkowicie pozbawione jest sensu? ja tak nie potrafię. i może po raz kolejny zbyt szybko się wycofuję, ale tak będzie lepiej. jestem już zmęczona.
|
|
 |
straciłam ich. na zawsze, tak po prostu. i to tak cholernie boli, ale przecież to już skończone, więc może lepiej pójdę już sobie odpuszczę.
|
|
 |
ile minie jeszcze dni gdy przestanę Cię kochać? / s.
|
|
 |
a w powietrzu czuć tęsknote. / s.
|
|
 |
chciałabym mieć znów te 7 lat i bezproblemowy świat. / s.
|
|
 |
jest tylu chłopaków o Twoim imieniu, a mi kojarzy się tylko z Tobą. / s.
|
|
 |
zamykam oczy i wszystkie wspomnienia związane z Tobą wracają. łzy wylewają się z moich oczu, a tęsknota rozpierdala mnie od środka. chciałabym by to wszystko wróciło. / s.
|
|
 |
mija kolejny miesiąc, a ja wciąż kocham. żyję tą zasraną nadzieją, łudzę się, że może kolejny dzień będzie lepszy. mijają noce przepełnione bólem, mijają dni, tygodnie, miesiące, a ja wciąż Cię kocham i nie potrafię przestać. / s.
|
|
 |
w sercu ból, w oczach łzy, a w uszach słuchawki, wydobywające bity WSRH. / s.
|
|
 |
Tylko tego nauczyło cię życie? Odchodzić? | M. Hłasko ♥
|
|
 |
Dziś musi być czwartek. Nigdy nie mogłem się połapać, o co chodzi w czwartki./D.Adams
|
|
 |
Tkwi w Tobie problem Mateusz - powiedziałaś ze łzami w oczach, a ja już wtedy poczułem się tak, jak nigdy nie chciałem się poczuć. Czułem jak grunt ucieka mi spod stóp, czułem, że tracę coś wartościowego, czego nie będzie łatwo odzyskać. Przez ten cały czas poznawałaś nowych ludzi, przecież w którymś z nich mogłaś dostrzec kogoś lepszego, bez problemu mogłem zejść na drugi plan, być tylko przystawką na gorsze dni, przyjacielem, który otrze łzę, kiedy jest Ci źle. Tylko tyle. Wtedy tak myślałem, choć wcale nie uważam, że przyjaźń to mało. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie chciałem być tylko przyjacielem, chciałem być najlepszym co spotkało Cię w życiu. Chciałem Cię nosić na rękach i zapewniać na każdym kroku o sile swojego uczucia. "Tkwi w Tobie problem Mateusz", te słowa odbijały się echem w mojej głowie, lecz me serce zalała fala ciepła kiedy usłyszałem"Ale kocham ten problem najbardziej na świecie"/diabelny
|
|
|
|