 |
Pod kapslem Tymbarka znalazła napis : Marzenia się spełniają. Zamknęła oczy i pomyślała o nim. Następnego dnia przeczytała : On o Tobie myśli, natomiast nazajutrz dostała od Niego wiadomość. Niby tylko kapsle, ale dają nadzieję, że marzenia się spełniają. . ♥
|
|
 |
` ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam. prawda jest taka, że dorosłam. przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować. nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym. zaakceptowałam rzeczywistość. ! ; |
|
|
 |
I znowu. A obiecałam sobie, ze nie zakocham się po raz kolejny w egoistycznym dupku.
|
|
 |
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali. /just_love.
|
|
 |
Zależy mi tak, że ja pierdole kurwa mać, ale sie nie przyznam...
|
|
 |
wiesz, potrafię kochać. bo to, że nie jestem rozgadana i otwarta na wszystkich, to, że nie zawsze potrafię się dobrze wysłowić, to, że zadzieram z każdym, kto zajdzie mi za skórę, to, że lubię czasem zrobić coś dla jaj, to nie znaczy, że nie potrafię kochać. wręcz przeciwnie - kocham mocno, długo i z całego serca.. ♥
|
|
 |
` nie jestem dla ciebie idealna. nie mam idealnie prostych włosów. nie mam idealnej figury. nie mam idealnych błękitnych albo czarnych oczu. nie jestem otwarta na wszystkich, nie jestem poprawną romantyczką. a mimo to mnie wtedy pokochałeś
|
|
 |
kocham w nim nawet to że potrafi mi zapchać skrzynkę odbiorczą w piętnaście minut .
|
|
 |
Wyjść o północy na dwór, na boso, w samej piżamie, mimo tego żę jest -15 stopni i zatańczyć z nia waka-waka. Bezcenne, przynajmniej kiedy będę już babcię, i będę dziergać wnukom sweterki będę miała co wspominać.
|
|
 |
bałwan, saanki, śnieżki, aniołki, igloo, bmx'y ze śniegu (...) dla takich rzeczy jestem gotowa przecierpieć nacieranie. i chuj (!) , jednak k o c h a m zimę . c: . jak pare osób potrafi wszystko pozmieniać . d ; .
|
|
 |
nie jesteśmy za starzy na zabawę w chowanego, prawda ? bo wiesz, oddałabym wszystko byś powiedział ' znalazłem Cię ' ^
|
|
 |
Wierzę, że nadejdzie taki dzień, gdy Tymbark powie: Miej wyjebane i kurwa do przodu.
|
|
|
|