 |
Zawsze mi powtarzałaś, że jestem silny i dam sobie radę. Że po prostu muszę w to uwierzyć. Będąc z Tobą wierzyłem we wszystko. Niemożliwe stało się możliwe. Zacząłem ogarniać swoje życie bo byłaś ze mną. Teraz gdy Cię nie ma, znów rozjebałem się na cząsteczki elementarne i ponownie nie mam siły by to wszystko jakoś ogarnąć. Znów brak wiary w siebie, w to, że cokolwiek może mi się udać. Brak siły do czegokolwiek, nawet do najdrobniejszych i najprostszych czynności. Zawsze wierzyłaś we mnie! A teraz?! Teraz nie ma już niczego. Nie ma Nas, nie ma Ciebie, nie ma mnie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Przejdzie. Wszystko przechodzi. Nie ma gorszego snu jak życie. I też przechodzi.
|
|
 |
pragnę byś pewnego dnia pojawił się przed moimi drzwiami i patrząc mi w oczy powiedział, że beze mnie to nic, że jestem całym twoim światem, że wszystko co robisz przypomina ci mnie, że jeśli nie ja, to żadna, że śnisz o mnie, że w każdej innej szukałeś mnie, że .. że mnie kochasz i zrobisz wszystko bym była twoja . a potem żebyś przytulił mnie tak mocno, by między nami nie było powietrza . i żebyś mnie pocałował tak, jak jeszcze nigdy nie całowałeś żadnej . naprawdę, pragnę tego .
|
|
 |
świat zastyga w bezruchu / Raca
|
|
 |
witamy chamstwo, żegnamy stres na grubo / Raca.
|
|
 |
Ty możesz nie znać mnie, ja znam swoją wartość / Raca.
|
|
 |
głos Ci się łamie, znamy się na pamięć,
wciąż o Tobie myślę, przecież dziś pisałem,
sms-y to za mało? Zadzwonię w trasie,
wchodzę do klubu, kończę, chyba tracę zasięg / Raca
|
|
 |
Chcesz być na siłę fajny to serio Twoja sprawa
Ja wole być sobą niż całe życie udawać. / Słoń /
|
|
 |
Nie muszę nic, problem? Cmoknij mnie w pompkę
I mam się dobrze, na horyzoncie zmiany widać /Shellerini /
|
|
 |
Najłatwiej kogoś oceniać, ślepotą własnej pychy. / Kaen /
|
|
 |
I pierdolę twoją filozofię, moja jest taka, że nie wychylasz się
Bo wiesz, że nic nie osiągniesz / Sitek/
|
|
 |
Nikt Cię nie usłyszy, obojętnie jak byś głośno krzyczał. /Słoń.
|
|
|
|