 |
|
" W desperackim poszukiwaniu bliskości i czułości bardzo łatwo wpaść w nieodpowiednie ramiona. "
|
|
 |
|
" Kochaj mnie na dobre i na złe. W makijażu czy bez. Kochaj mnie, gdy ledwo otworzę oczy i patrz na mnie z taką czułością jak zawsze. Kochaj mnie w burzę i w słońce, nawet jeżeli lato bardzo gorące. Przytulaj i całuj mnie na każdym kroku, niech każdy zazdrości nam tego braku amoku. "
|
|
 |
|
Poczuć na szyi Twój delikatny oddech, rozkoszować się ciepłem dotyku Twego ciała, zachłannie pragnąć Twojej bliskości, być bezbronnym na czułość Twych subtelnych ust.
|
|
 |
|
" Gdy cisza otuliła mnie swą cierpliwą czułością zrozumiałem, że wszystko co kiedyś tak bardzo bolało, trwało zaledwie ułamek sekundy - najmniejszy z przedziałów czasu odpowiadający trzaskowi pękającego serca. "
|
|
 |
|
" Prawdziwej miłości nigdy nie znudzi czułość tych samych dłoni, blask tych samych oczu,ten sam zapach i smak.. Ona w każdym geście i słowie odnajdzie coś wyjątkowego, ucząc się niestrudzenie drugiego człowieka. "
|
|
 |
|
Zamiast długów w bankach zadłużyć się chcę u Ciebie na wieczną spłatę czułości.
|
|
 |
|
Brak czułości świadczy o obojętności.
|
|
 |
|
chodzę wyprostowana, z uśmiechem na twarzy. przeciwstawiam się problemom, staram się rozwiązywać tak, by nie wadziły w moim życiu. uśmiecham się do wspomnień, nareszcie. jednak bywają dni, gdy zwyczajnie się zginam. gdy nogi uginają się pod masą chwil z przeszłości, które właśnie przywędrowały do mojej głowy w formie wspomnianych wcześniej wspomnień. mam wtedy zwyczajnie dość - znikam. nie ma mnie wtedy dla nikogo. zamykam się w pokoju i się poddaję. najzwyczajniej w świecie pokonują mnie chwile słabości, które posiada chyba każdy z nas.
|
|
 |
|
niespokojnie zerkałem na Ciebie i chciałem wierzyć że z tego o czym myślisz część jest o mnie,
|
|
 |
|
jak wtedy kiedy widzimy się nagle, walę to wszystko, połączenie naszej chemii chore widzę nas przed telewizorem i wóde i cole a sam siedzę, tu, przed monitorem, znów papierosa biorę w dłonie, płonie.
|
|
 |
|
Oh, słodka jak cukierki Wedla,
|
|
 |
|
Oh, z papierosa dym szarobury, majaczy w świetle lampy obok klawiatury plączą się, wyginają wypłowiałe chmury, chcą mi coś powiedzieć ale nie wiem co, kalambury
|
|
|
|