 |
|
Boję się miłości. Jej blask jest ogromny, ale cień mnie przeraża.
|
|
 |
|
Będziesz jeszcze pragnął żeby ona była mną.
|
|
 |
|
Pozory mylą, a ludzie zawodzą.
|
|
 |
|
Gdy szary smutek odbiera mi uśmiech
Chcę być z Tobą, inaczej spokojnie nie usnę
A Ty mów do mnie, mów
Moje serce potrzebuje Twych słów
|
|
 |
|
Ej, chcę przy Tobie być
W każdą noc i w każdy dzień
Jak Anioł Stróż bronić Cię
Przed świata całym złem
|
|
 |
|
Doceń to co masz, zostań.
Doceń to co masz nie wyjeżdżaj stąd.
|
|
 |
|
lewituję, głęboki wdech i się nastrajam,
wewnętrzne Ja uspokajam.
Jest mi dobrze z tym tak jak jest,
trwaj chwilo, oddycham Tobą jak górskim powietrzem.
|
|
 |
|
Zadowolony niosę radość dzisiaj wszędzie,
znowu się uśmiecham,
wiem, że wszystko dobrze będzie.
Zagubiony w tłumie chcąc odnaleźć się w tym pędzie,
buduję swoje życie na miłości fundamencie...
|
|
 |
|
Siedzę wieczorem ogarnięty moją ciszą,
oni nie słyszą, a ja tak jak w transie.
Te proste dźwięki mnie kołyszą,
nade mną chmury wiszą,
wszystko jest takie łatwe i paradoksalne...
|
|
 |
|
Niech mi zabiorą powietrze i tak będę oddychał Tobą
Zapomnij to co złe, cieszmy się sobą nareszcie.
|
|
 |
|
Zapach miłości unosi się lekko jak ptak
Żyję pełnią życia chociaż czegoś mi brak.
Brakuje mi Twoich słów ciepłych kolorowych snów ,
dotyku i smaku Twoich delikatnych pięknych ust
Niech ogień płonie w nas, już na zawsze .
|
|
 |
|
czuję to całym ciałem - chcę być silny
więc chwyć mnie za dłoń
I chodź ucieknijmy stąd,
nie chcę już oddychać tym zatrutym powietrzem!
|
|
|
|