 |
bo może gdyby faceci byli bardziej inteligentni, potrafiliby naprawdę kochać?
|
|
 |
jak to jest, że zawsze mam chęć na rzeczy, których mieć nie mogę?
|
|
 |
Miłości się nie nauczysz,to jest coś co siedzi w Tobie i kiedy spotkasz odpowiednią osobę to z Ciebie wytryśnie niczym woda z fontanny i nie zatrzymasz tego w żaden sposób.
Po prostu się w tym zanurzysz i bedziesz szczęśliwym człowiekiem..
|
|
 |
Nie jest dla mnie ten,który wciąż tak śni mi sie po nocach..
|
|
 |
Czuję się jak pies, który kochał bezgranicznie, a którego przywiązano do drzewa, bo przeszkadzał w planach wakacyjnych. A wiesz co jest najgorsze? Że on wcale nie próbuje się z tego drzewa uwolnić. Nie ciągnie za sznur i nie próbuje go przegryźć. Bo on ciągle czeka i ma nadzieję, że ludzie, których tak kochał, nadal kochają i jego...
|
|
 |
Nie wierze w to co się dzieje,po prostu nie wierze..Nie wierze w to jak Ty, możesz tak traktować mnie. Nic z tego nie rozumiem,oprócz jednego. Zrozumiałam jak mało dla Ciebie się liczę,ja i to co czuje. Czy ja wyglądam jak papierek,który mozna wygnieść i wyrzucić? Czy naprawdę tak bardzo trudno pojąć,że ja też mam jakies uczucia? Myslisz,że można mnie tak zostawić bez słowa? A ostatnim zdaniem poinformować mnie,że jestem głupia? Tsak do cholery jasnej,ja czuje! Czuje ,że nic nie rozumiem,czuje że masz to wszystko gdzieś,masz swoje życie i swoje zabawki,to się nimi baw,skoro ja Cię już nie obchodze.
|
|
 |
czuję, że gdyby ktoś mnie teraz dotknął, to rozpadłbym się na milion cząsteczek..
|
|
 |
wciąż czekam na jakąkolwiek wiadomość,wciąż czekam na znak,że jeszcze o mnie chociaż troche pamiętasz..
|
|
 |
przez sen czuję cię
i śnię że cię chcę
zaciągam się tobą, chociaż nie palę
|
|
 |
Wiesz jak się czułam gdy mnie zostawiłeś,
wiesz jak bardzo bezsensowne stały się moje ulubione zajęcia?
wiesz jak gorzka była czekolada, jak zimne kakao, jak pochmurne niebo.
nie wiesz jak było ciężko.nawet nie chcesz wiedzieć...
|
|
 |
apogeum psychicznego wykończenia..mam ochotę wszystko olać i zniknąć na jakiś czas,przestać istnieć..czemu nic nie wychodzi,wszystko zwraca się przeciwko mnie,czemu ciągle czas i wszystko psuje mi plany..Chciałabym,żeby chociaż raz mogło być idealnie,żeby chociaż raz nie było pod górkę,żebym choć raz mogła powiedzieć było cudownie,byłam przez chwile zadowolona,przez chwile było tak jak powinno być..Jestem już tym zmęczona,dosłownie wykończona.Przestaje mnie bawić,że ludzie nie liczą się wgl ze mną.Nie mam już siły...
|
|
 |
Gdybym tak mogła
Wydrzeć sobie serce
I odrzucić serce
I być bez serca
Byłoby mi lepiej
Dużo lepiej
|
|
|
|