 |
|
chce choć na chwilę pozbyć się tego wielkiego niepokoju, który jest gorszy niż choroba, który jest chorobą. nic nie wiem - nawet, czemu mi źle. nawet czy będzie lepiej.
|
|
 |
|
czym mam ją kochać, jeśli sam sobie przestałem wierzyć i sam sobą pogardzam?
|
|
 |
|
PAMIĘTAJCIE KSIĘŻNICZKI ŁOBUZY KOCHAJĄ MOCNIEJ!
|
|
 |
|
nie chce cię stracić - mówię przez sen, jakbym miał jakąkolwiek władze nad tą gilotyną.
|
|
 |
|
chwilami zazdroszczę im takiego codziennego, nudnego szczęścia, tylko z tego powodu, że są razem i patrzą na rośliny. ja nigdy nikomu nie umiałem dać spokoju. sobie też.
|
|
 |
|
byłeś moim szczęściem i największym pechem
|
|
 |
|
to śmieszne, że brałem na siebie całe zło świata.
|
|
 |
|
ciągle na ciebie umierałem, ale ten nawracający proces zmęczył mnie tak bardzo, że teraz na twój widok nie chce mi się już wzruszać. nawet ramionami.
|
|
 |
|
◾Jak ma się zamknięte oczy straszne rzeczy wydają się jeszcze straszniejsze
|
|
|
|