 |
pewne rzeczy nie zostaną zrozumiane mają zjebany łeb, to Ty im wybacz Panie
|
|
 |
oni nie lubią mnie, ale mnie tym nie martwią. za dużo o nich wiem, nie darzę ich sympatią
|
|
 |
ciągle na ciebie umierałem, ale ten nawracający proces zmęczył mnie tak bardzo, że teraz na twój widok nie chce mi się już wzruszać. nawet ramionami.
|
|
 |
NICZEGO tak nie kocham, jak poużalać się nad sobą
|
|
 |
umiem przebaczyć już, czy tylko o tym nie myśleć?
|
|
 |
jak znaleźć kogoś z kim wytrzymasz, skoro często nie wytrzymujesz sama ze sobą?
|
|
 |
jeszcze będziemy mieli czas, żeby myśleć jak dorośli
|
|
 |
kiedyś dla siebie nawzajem jak chleb powszedni, dziś dla siebie nawzajem już niepotrzebni
|
|
 |
(...) W ludzkim ciele jest sto bilionów komórek. I każda z komórek mojego ciała Cię kocha. Tracimy komórki, powstają w nas nowe i te moje nowe komórki kochają Cię jeszcze bardziej niż stare, więc każdego dnia kocham Cię mocniej niż poprzedniego. To nauka. A kiedy umrę i spalą moje ciało, zamienię się w popiół, który wymiesza się z powietrzem,ziemią,drzewami i gwiazdami, i wszyscy, którzy oddychają tym powietrzem, widzą kwiaty wyrastające z ziemi albo patrzą na gwiazdy, będą Ciebie pamiętać i kochać, bo ja tak bardzo Cię kocham. - Uśmiechnęła się
|
|
 |
(...) jakby to było normalne, że publicznie chłosta się czyjąś duszę.
|
|
 |
Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny.
|
|
 |
Są na świecie dobre kobiety. One istnieją, posłuchajcie mnie. Naprawdę istnieją. Przez całe życie chodzą obok nas, takie dobre, mądre i piękne, a my, jak te ciule, nie widzimy ich. Jeden ciul na tysiąc trafia do baru, w którym dobra kobieta, odrywając się od książki, poda mu rękę, a wraz z ręką poda mu siłę, która naprawdę może zmieniać świat.
|
|
|
|