 |
I kiedy Ty się staczałeś, ja z pomocą przyjaciół znów wznosiłam się w górę.
|
|
 |
A co Ty myślisz? Że mnie to łaskotało, czy piekło? Bolało. Cholernie bolało..
|
|
 |
Zaje.biście byłoby się w końcu ogarnąć.
|
|
 |
.znów ten stan, że nie wiem, co mam robić, niby wszystko gra i niby o to chodzi, ale leżę sama, po ciemku na podłodze, i muzyka gra, a ja wstaje i wychodzę.
|
|
 |
'ogarnąć się i wrócić do teraźniejszości ' .
|
|
 |
A rzuć mnie w chuj, wywal mnie ze swojego życia w pizdu jak jesteś tak zajebiście z nią szczęśliwy.
|
|
 |
nienawidzę cie za to że dałeś mi posmakować ciebie ,a teraz mówisz mi że to i tak nie miało znaczenia.
|
|
 |
Gnało serce o krok przed rozumem....
|
|
 |
Najgłośniej krzyczy wnętrze,
którego nikt oprócz Ciebie nie słyszy.
|
|
 |
- Jaki on jest?
- Ładny owszem, ale skurwiel z niego niezły.
- To znaczy?
- To znaczy, że będziesz przez niego ryczeć mała.
|
|
 |
Nigdy nie dowiesz się co tak naprawdę czuję,
czym się zajmuję, czego żałuję, co robię, kogo szanuję
i co mnie prześladuje.
|
|
|
|