 |
|
She took my heart, I think she took my soul.
|
|
 |
|
My skin's smothering me, help me find a way to breathe.
|
|
 |
|
Tak bardzo chciałabym, żeby obecna pogoda nie była odzwierciedleniem mojego nastroju.
|
|
 |
Cześć, piszę z wielką prośbą. Jest to bardzo ważna kwestia. Chodzi o stronkę na fejsie mojej mamy, która napisała książkę i to nie byle jaką książkę, albowiem fundusze uzyskane z Jej sprzedaży będą przeznaczone na szczytny cel jakim jest fundacja, pomagająca dzieciom oraz dorosłym z borykającym się z różnorakimi odmianami nowotworów. Te lajki są bardzo ważne i dla mnie, jak i dla mojej mamy, albowiem do środy musi mieć ich 400, a wystarczy tylko nacisnąć "lubię to", tak krótko, a tak bardzo ważne jest to dla nas, odwdzięczę się i dajcie czadu! http://www.facebook.com/AnnaPiglowska?directed_target_id=0
|
|
 |
|
Mam tak cholernie mało czasu. Nie wiem jak połączyć koniec z końcem. Nie mam pojęcia, co zrobić, ażeby nikogo nie zranić, a spełnić tym samym moje obietnice. Choroba? Tak, to powinno się teraz liczyć najbardziej, rok, nic więcej. Nie wiem, jak powiedzieć Ci, że stopniowo mój organizm obumiera, że potrzebuję wielu leków, ażeby choć na chwilę temu zaprzestać. Cierpię, tak bardzo, albowiem jedyną osobę, której boję się to przekazać, za którą będę tęsknić i którą kocham bezgranicznie, jesteś Ty. Tak, nie mogę Ci o tym powiedzieć, to dla Naszego dobra, kochanie. Przepraszam. [itgetsbetter]
|
|
 |
|
2. trzęsień dygoczącego z bólu serca, pożarów wspomnień na którymś ze zwojów mózgowych czy suszy marzeń w naszych duszach. Umrzemy, oboje. Więc nie zamykam oczu, bo tak bardzo się boję, że zaciśnie mi powieki śmierć. Usiądzie na nich jak nieproszony gość i nie wstanie. Wtedy puszczę Jej dłoń i rozerwiemy się z krzykiem jakby ktoś rozdzierał stary materiał. Nie mogę pozwolić na to by zabiła Cię matka natura naszych uczuć. I umrę dopiero gdy Twoje serce pójdzie do innego świata, a wtedy ja ruszę za nim, bo jest moim przewodnikiem. Teraz będę brał miliony oddechów i dedykował je Tobie tak jak całe swoje życie.
|
|
 |
|
1. Leży obok mnie i zasypia oglądając film. Jej oddech jest spokojny, a Jej ciało jak kot ułożyło się na moim. Uśmiecha się kącikami ust i prosi o buziaka na dobranoc dopowiadając, że nie chce by się to kiedykolwiek skończyło. W końcu Jej powieki bezwładnie opadły, a ja przyglądam się temu obrazkowi i jestem pewien, że żaden koneser sztuki nie widział równie pięknego. Caluję Ja w czoło najdelikatniej niczym muśnięcie płatkiem róży, a w mojej głowie pojawiają się myśli. Tak bardzo mnie kocha i każda Jej tkanka mi to szepcze. Oddaje się mi bez żadnego lęku, a gdy uśmiecha się wyznając tak szczerze miłość, diabeł wstrzymuje oddech niedowierzając, że można być tak prawdziwym. Jest taka idealna, że żaden słownik nie opisałby w połowie Jej zalet i urody, jest taka moja, że nasze dłonie zrosły się korzeniami naszych żył. Skleiła nas miłość siłą wszystkich żywiołów i gdy choć naderwiemy więź umrzemy oboje przez tsunami słonej wody ze źrenic,
|
|
 |
|
Dokładnie przemyśl każde słowo, które pragniesz mi powiedzieć, albowiem oczy na które patrzysz najwięcej przeżyły. Te oczy są tak wrażliwe na dotyk słowny, jak i psychiczny. Myślisz, że są takie szczęśliwe, albowiem nie płaczę przy Tobie? Nie, a właściwie, są szczęśliwe tylko wtedy, kiedy to Ty jesteś obok. Nie rań mnie, mówiąc, że nie chcesz, nie kochasz, nie potrzebujesz, gdyż są tak cholernie wrażliwe, nigdy tak nie mów. [itgetsbetter]
|
|
 |
|
Czasami nienawidzę w sobie jednej rzeczy - że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk i nie ma nikogo, kto pomógłby mi się nauczyć, jak przestać krzyczeć.
|
|
 |
|
W takie wieczory jak te często biorę kartkę, długopis, zakładam słuchawki i siedzę na balkonie. Świat jest koloru granatu, wszystko się kręci jak karuzela, a my jesteśmy znudzonymi dziećmi na niej. Dziurawy Księżyc świeci jasno po cichu opowiadając o swojej miłości do Słońca, które jest dla Niego wredne i rani Go drążąc w nim kolejne dziury. Ale mimo to kocha Je ogromnością kosmosu. Choć często przychodzi mu płakać gwiazdami nie poddaje się i raz na kilkanaście lat są razem przez chwilę tworząc Zaćmienie Słońca. Chciałbym ujrzeć kiedyś to i poczuć ich wspólną miłość. Gwiazdy wtedy świecą jaśniej i są słodkie jak maliny. I wiesz kochanie. Kocham Cię tak jak Księżyc kocha Słońce. Pomimo wszystko, zawsze będę kochał. I zawsze będę. Choćbym miał na Ciebie czekać lata świetlne.
|
|
 |
|
Jak mam o Niej zapomnieć? Jest czas wolny, powinnam choć przez chwilę przestać o Niej myśleć, wypocząć, zająć myśli czymś innym, dać po trosze siebie rodzinie, znajomym. Jak mam przestać analizować Jej piękne jak liście zmierzające ku rozroście kwiatu oczy? To niezgodne z moimi ideami istnienia, niewłaściwe dla mojego systemu wartości. Ma tak piękny, śnieżnobiały uśmiech, a Jej dołeczki, pojawiające się ni stąd ni zowąd, są tak pełne należytej radości i przepełnione miłością. Jej postawa, tak pełna gracji, Jej dotyk, tak delikatny i subtelny. Widzisz, jak kocha się każdy narząd, każdą błahostkę, każdy ruch i uśmiech, wraz z biciem serca, jak adoruje się wszelakie kwestie związane właśnie z tą osobą, po prostu nie można o Niej nie myśleć, oddać się czemuś odrębnemu, z miłości i tęsknoty, jak się tą osobę darzy. [itgetsbetter]
|
|
 |
|
4. zawartej w tym obięciu Ciebie. I proszę kochaj mnie. Nie zsyłaj mnie na bezwiedne dni złożone z umierania za Tobą. Nie chcę siedzieć w nocy i roztrzaskiwać po raz kolejny siebie myślami co by było gdybyśmy byli teraz razem. Jestem jak szkło. Ile razy można je skleić? Wpisałaś w moją skórę swój zapach i delikatny oddech. Stałaś się kolejną półkulą mojego mózgu, większą niż tamte dwie przez co nie potrafię myśleć racjonalnie i choć na chwilę zapomnieć o Tobie. Stworzyłem wszystko w sobie na fundamencie Twojego serca. Chcę Ci dać Barcelone, kwiaty, trochę zioła i wódki, pełno pocałunków, upojnych nocy i szczęścia. A Ty tylko bądź i jedz ze mną śniadania, gryz moją warge, trzymaj mnie za rękę, dotykaj mnie, brudz mnie sobą i WALCZ. Walcz ze mną o każdą cząstkę naszego uczucia, którą chcę rozbić grawitacja.
|
|
|
|