 |
Jestem jak zła wróżba mogę zjebać Tobie nastrój.
|
|
 |
http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/11/nie-chce-juz-tesknic-za-tym-czego-nie.html nowy wpis na zapiskach, myślę, że może dać trochę do myślenia niektórym ;] co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić, ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją, ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :)
|
|
 |
uwielbiam to, wiesz? uwielbiam kusić. uwielbiam prowokować. uwielbiam sprawiać, że nie potrafisz usiedzieć z miejscu. uwielbiam robić na złość. uwielbiam stawiać na swoim. uwielbiam to uczucie, kiedy wiem, że już ledwo się powstrzymujesz. uwielbiam czuć, że mam nad tobą władzę. wiem dokładnie co powiedzieć, co zrobić, abyś nie mógł przestać myśleć o mnie przez kolejne kilka godzin. abyś widząc mnie ponownie wciąż miał przed oczami ten sam obraz, mój obraz. wystarczy, że powiem ci jedno słowo i dostanę co tylko zechcę. nie wierzysz? kochanie to ja tutaj dyktuję reguły gry i mogę je zmieniać kiedy tylko zechcę. jesteś tylko pionkiem, robię z tobą co chcę. ale zapamiętaj jedno, to tylko zabawa, bez uczuć, bez zobowiązań, a ja nigdy, przenigdy nie będę twoja. / briefly
|
|
 |
cel doświadczenia : zapomnieć o Nim. konieczne przedmioty : wódka,papierosy, chusteczki, czekolada, ciepły koc, dobry bit lub dobra komedia. obserwacje : jest źle, z każdym kieliszkiem przed oczami pojawia się jego twarz, z każdym buchem myślisz tylko o Nim. wniosek :o nim nie da się zapomnieć. jest jak narkotyk. nie możesz bez niego żyć.
|
|
 |
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.
|
|
 |
Mam za soba kilka zakonczonych związków
Teraz mamy siebie, pod słowem 'nie wporządku / Huczuhucz
|
|
 |
Nie chce Ci obiecać, że będe Twoim ideałem
Że skruszę tę skałę, że dam Ci więcej niż dać chciałem. / Huczuhucz
|
|
 |
Nie dam słowa Ci, bo to jedyne co mi zostało. / Huczuhucz
|
|
 |
ciesz się każdym dniem i miej w dupie tych, którzy Ci to utrudniają.
|
|
 |
Teraz to wszystko jest zupełnie inne. Dzięki Tobie ? Czy dzięki temu, że wkońcu zrozumiałam, co jest tak naprawde ważne. Ale gdyby nie Ty, mogłoby mnie tutaj już nie być. / gropeme
|
|
 |
Znowu się spotykamy. Znomu patrząc na Ciebie, nie wiem co powiedzieć. Jest podobnie jak kiedyś,
niby mijamy się bez słów, a jednocześnie mamy sobie do powiedzenia tak wiele. / gropeme
|
|
 |
Moja dłoń pod twoją bluzką, delikatnie głaszcząca twoje plecy, Usta zapuszczające się w te rejony w które jeszcze nigdy nie dotarły, Przyśpieszone oddechy i splatające się ciała, Pamiętam ten dzień dokładnie, Kiedy już zdjąłem jej koszulkę i jeansy, a ja zostałem w samych bokserkach, to zwolniliśmy trochę, Całowałem ją chwilę w okolicy szyi, a później zatrzymałem się i spojrzałem jej głęboko w oczy "Na pewno chcesz? Ze mną?" - zapytałem, Uniosła lekko głowę i pocałowała krótko "Tylko z Tobą, Ciebie Kocham nad życie..." - usłyszałem jej szept obok mojego ucha, "Połóż się na plecach." - powiedziała, Kiedy to zrobiłem to wstała powoli i włączyła muzykę, Zaśmiałem się "To było tak gwałtowne... Zapomniałem nawet, że wszystko robisz przy muzyce, Chodź do mnie Kocie." - powiedziałem, Podeszła przygryzając wargę i rumieniąc się lekko pod moim spojrzeniem, Uśmiechnąłem się i przygarnąłem ją do siebie "Zawsze będę przy tobie, ufasz mi?" - zapytałem "Tak..." - odparła, To była szalona noc./max
|
|
|
|