 |
|
moja chwila zwątpienia dla ciebie i tak jest bez znaczenia.
|
|
 |
|
chyba zacznę się śmiać, bo nic mi nie wychodzi. o, patrz, to też coś nie idzie.
|
|
 |
|
chcę kurwa ciastko, bo ty mi nie wystarczysz.
|
|
 |
|
tak, też cię kurwa nienawidzę.
|
|
 |
|
wiedziałam, że zdarzy się coś złego. pomyślałam o tobie.
|
|
 |
|
nie. nie stać cię na jakąkolwiek prawdę.
|
|
 |
|
z pozoru wszystko wygląda lepiej, tylko czekaj. słyszałam, że pozory mylą.
|
|
 |
|
no dawaj, zainspiruj mnie do nowych tekstów.
|
|
 |
|
życie chce poddać mnie próbie, zsyłając właśnie ciebie.
|
|
 |
|
to co, wplątamy się w to uczucie?
|
|
 |
|
Nie do wiary, jak nam się drogi rozeszły,
choć tak długo przecież szliśmy
w tym samym kierunku.
olga wojciechowska
|
|
 |
|
Zajrzałam w jego poważne oczy. Ukazywały wszystko, co było w nim bezbronne i czyste. Tę jego część, która pragnęła tylko mnie chronić, zachęcać, bym stawała się kimś lepszym, dać mi szczęście. Okazywał to w tak prosty i szczery sposób, że zrobiło mi się ciepło na sercu. Jeśli czegokolwiek byłam pewna, to tego, że mnie kochał.
|
|
|
|