 |
z perspektywy czasu nie dziwię się, że nie pokochał tej osoby, którą wtedy byłam.
|
|
 |
im większe szczęście, tym mniej należy mu ufać.
|
|
 |
Początek miłości to czas udawania, że wszystko co ludzkie, jest nam obce.
|
|
 |
'za rok o tej samej porze będziesz żałować, że nie zaczęłaś dzisiaj'
|
|
 |
proszę, nie każ mi się domyślać. to mnie zabija. niszczy od środka. te destrukcyjne myśli, analizy, ukryte pragnienia. nie chcę tego. tęsknię.
|
|
 |
chciałabym nie słyszeć tego co wtedy usłyszałam, chciałabym żyć w niewiedzy, chciałabym nie mieć tej cholernej świadomości, że coś może zależeć ode mnie, od mojego kroku, kroku na który nigdy się nie zdobędę.
|
|
 |
zależy nam, ukrywamy to, musimy napić się razem wódki.
|
|
 |
Często doprowadza mnie do łez.Ale nie są to łzy smutku,wręcz przeciwnie.Są to łzy szczęścia i wzruszenia..Nie potrafię tego opisac,nie potrafię wyjaśnić tego uczucia,którym go dażę.."Więcej niż miłość' -próbował mi wyjaśnić pewnego dnia pokazając zdjęcie pewnego mężczyzny trzymającego na rękach niemowlaka dodając,że nie może doczekać się dnia,w którym to ja zrobie takie zdjęcie mu i naszemu dziecku..Nie, nie spodziewam się dziecka,lecz bardzo bym chciala.Bardzo chce,by przyśpieszył ten czas o 4 lata,bym mogła być z Nim we dnie i w nocy, bym urodziła mu dzieko,którego tak bardzo oboje pragniemy..Czy jest coś piekniejszego od spelnionej milości?Od poczucia bezpieczenstwa z Jego strony? Od seksu, ktory nie jest zwykłym zbliżeniem fizycznym,a przede wszystkim duchowym złączeniem ciał?Nie.. To było moje marzenie,które spelniło się wraz z pojawieniem sie Go w moim życiu, za które codziennie dziękuje Bogu, za to, że postawił mi Go na mojej drodze.. || pozorna
|
|
 |
tego samego chcą i tak samo się boją, wielka miłość traktowana jak znajomość.
|
|
 |
chciałam Ci dać tylko poczucie ukojenia. ochraniać Cię przed lękiem, chłodem i chorobą. żebyś mógł poczuć radość w sercu i uśmiechać się do mnie przez sen jak do swojej kochanki.
|
|
|
|