 |
martwię się, uwierz że częściej się martwię.. częściej niż odpalam następną fajkę.
|
|
 |
i co z nami? już raczej nic kurwa. nie ma nas, jestem ja i nabita lufka i spust daj do głowy albo daj upust emocjom.. w sumie obydwie opcje mnie wykończą.
|
|
 |
nie czuję nic a myślałam, że możesz mi szczęście dawać.
|
|
 |
to samo widzisz w moich oczach, co ja widzę w Twoich, wiem. i najbardziej boli nas to, że nie czujemy nic. znamy swoje dłonie, usta, ciała, lecz nie ma uczucia w tym. to czego nie chcemy powiedzieć my sami, mówi nam każda chwila dziś, ale myślę, że prócz siebie nic nie mamy.. kurwa, nie mamy nic.
|
|
 |
jeszcze spojrzysz na świat moimi oczami
|
|
 |
zagubiłam się i nie czuję się bezpieczna.
|
|
 |
zauważ, że zawsze może być jeszcze gorzej
|
|
 |
masz misz masz gdyż jestem już tuż, tuż, wylądujesz w moim łóżku
|
|
 |
Chciałabym tylko być z kimś, komu na mój widok żołądek wywracałby się do góry nogami, a kolana zaczynałyby odmawiać posłuszeństwa. Kogoś, kto uśmiechałby się pod nosem do swoich myśli o mnie i komu przed każdym spotkaniem drżałyby dłonie. Chciałabym tylko, zawrócić komuś w głowie, zupełnie nieświadomie zrobić coś takiego, że nie mógłby przestać o mnie myśleć, być dla kogoś tą najważniejszą, jedną, niezastąpioną i idealną, tą, którą kocha się bezwarunkowo i robi się rzeźnie każdemu, kto próbuje jej zaszkodzić. Chciałabym zobaczyć miłość, zobaczyć, a nie tylko słuchać o niej.
|
|
 |
kurwa, nawet nie wiesz jak jest ciężko
|
|
 |
odwaga to nie brak strachu
|
|
 |
coś musi zabić, aby coś w końcu urzekło
|
|
|
|