 |
opinia jest jak dziura w dupie każdy ma swoją
|
|
 |
Ja idę gdzieś i płaczę, mogę płakać, bo nie widać moich łez, dziś mam mało sił, zbyt mało żeby dzisiaj gonić sens.
|
|
 |
Chciałabym się czegoś chwycić. Dobić do bezpiecznej przystani, nie mieć już w głowie tego zamętu drażniącego mój wzrok. Nie jestem dobra. Nie wiem czy przestałam być czy nigdy nie byłam. Nie myślę racjonalnie i to czyni mnie szaloną. Nie umiem już się dogadać, nie potrafię się przystosować i wciąż wrzeczę - albo zdecydowanie, albo zbyt histerycznie by ktoś mógł traktować to poważnie. Nie mam serca, nie czuję go, chyba nie biję. Pewnie zamarło tamtego wieczora gdy odchodził i już nigdy nie będzie funkcjonować, pewnie tak było. Zgubiłam gdzieś siebie. Jakie to śmieszne, Zgubiłam siebie. Może ktoś mnie pozbierał, ale chyba nie, bo wciąż nie należę do nikogo. Jestem pustą otchłanią, nie czuję, nie współczuję, nie rusza mnie ludzka krzywda. Może będzie inaczej gdy ktoś mnie pozbiera, może On wróci i na powrót będzie pięknie. I może będzie normalnie i tak niewyobrażalnie błogo. Chciałabym. / nerv
|
|
 |
Stał się moim wszechświatem. Bez niego jestem taka pusta i taka beznadziejnie bezbarwna. Uzależnił mnie od siebie zanim zaczęłam konsekwentnie się sprzeciwiać. Przecież tak bardzo nie chciałam żeby został moim tlenem, tak bardzo miałam się bronić, kopać,wierzgać i drwić śmiale z jego planów. Nie tak miało być, bo nie jestem już górą, nie rozdaję kart, nie przeważam. Jestem tylko słabą i bezbronną istotą w schronie jakim są jego ramiona. Czasami drżę z niepewności i tylko jego uśmiech jest w stanie wzbudzić we mnie poczucie bezpieczeństwa. Zaplątałam się w tym, pogubiłam. Nigdy nie chciałam takiej miłości. Nie wierzyłam w taką miłość. Chciałam wciąż wierzyć w beztroskę budząc się w ramionach nieznajomych. Było tak dobrze, tak płytko i infantylnie. / nerv
|
|
 |
Znów pękło mi serce, ale to nic. Ono pęka co jakiś czas, od ponad roku. Przyzwyczaiłam się.
|
|
 |
Obiecałeś, że będziesz. Nie zawiedź, proszę. Nie mogę znów cierpieć.
|
|
 |
"Jeżeli uda się pokochać choć jedną osobę, to życie ma sens. Nawet jeśli nie można być z tym człowiekiem".
|
|
 |
Żałuję, że nie jesteśmy już tak blisko jak kiedyś.
|
|
 |
Kim ty właściwie jesteś? Bo na pewno nie jesteś osobą, z którą kiedyś mogłam przegadać całą noc.
|
|
 |
Z czasem boli coraz mniej, ale nigdy nie zapomnę tych dni, kiedy siedziałam zamknięta w czterech ścianach swojego pokoju, płacząc. Nie mogłam się uspokoić. Ból rozsadzał moje serce, a ja? Nie mogłam nic, zupełnie nic zrobić. Byłam bezradna.
|
|
 |
Brakuje mi wszystkiego co z tobą związane.
|
|
|
|