 |
Żyję koszmarem,
który nigdy się nie skończy.
Zamknięta w pokoju, nie mogę przestać o tobie myśleć.
|
|
 |
Moje łzy, cały ten rok, wszystko to, w co wierzyłam...
|
|
 |
"Zamknę oczy, aby nie widzieć,
że w twoim spojrzeniu nie ma miłości, gdy mnie przytulasz".
|
|
 |
Zrzeknę się swojego serca.
|
|
 |
Ucisz te głosy w mojej głowie i połóż się przy mnie. Nie kłam już więcej.
|
|
 |
Gdybym ci powiedziała ile dla mnie znaczysz, myślę, że byś nie zrozumiał, więc będę czekać. Będę czekać, aż nadejdzie ten dzień, kiedy mnie zrozumiesz.
|
|
 |
"Przecież nie sprawię byś mnie kochał, jeśli nie kochasz. A ty nie zmusisz swojego serca by biło dla mnie, jeśli nie bije".
|
|
 |
Pamiętasz lato 2009? Nie kłamię, to był najlepszy czas mojego życia.
|
|
 |
niby na brak znajomych i przyjaciół nigdy nie narzekałem, ale gdy już tonełem w stercie problemów, to zawsze sam zostawałem.
|
|
 |
Nigdy nie było Nas, teraz też nie będzie.
|
|
 |
Czasami doprowadzam się na granicę szaleństwa i z premedytacją ją przekraczam, i boli, kurwa niewyobrażanie boli, uwiera, wspomnienia depczą moją wątłą psychikę przysłaniając swą siłą resztki człowieczeństwa. Nie czuję strachu – nie zagryzam warg do krwi, nie zaciskam nerwowo pięści, nie potrafię już bezwładnie osunąć się ku podłodze – nie boję się, ból stał się elementem mojej codzienności, nie można przecież stale walczyć z czymś co tworzy Ciebie. Tak własnie – ból mnie tworzy, kształtuję, kreuje, podsyca nadzieję po to,żeby za moment bez skrupułów pozbawić mnie choćby najmniejszego złudzenia schowanego pod stertą pogardy. Ból,ból,ból - zagłada, sojusznik,destrukcja, powiernik. / nerv
|
|
 |
[1]Czy wymagaM az tak wiele? Chcę tylko żebyś w moich oczach pełnych radości i zycia dostrzegł prawdę – tlący się ból i wspomnienia miażdżące swoim ciężarem. Chcę żebyś wiedział,że średnio raz na kilkanaście minut odpowiadam – tak,wszystko w porządku – podczas gdy serce podchodzi mi do gardła a wewnątrz mnie panuję nieprzyjemny chłód owiany kłamstwem. I miło byłoby gdybyś dostrzegł moją bezradność ukrytą gdzieś pomiędzy pewnością siebie a nierozwagą.
|
|
|
|