 |
Najwspanialsze jest to,że stale jest przy mnie. Nie opuszcza mnie, nawet gdy z zaciśniętymi pięściami i szaleństwem w oczach, krzyczę mu prosto w twarz żeby spierdalał,bo nie chcę go ciągnąć za sobą na dno moralności. Jest zawsze. Od pewnego czasu po prostu wkradł się w zakamarki mojej zainfekowanej duszy i stale stara się ją ulepszać – przecież to niemożliwe,ale resztki nadszarpniętej już nadziei wciąż nakazują mu wierzyć. I ja chyba wcale go nie chcę. Chcę się stoczyć, do szpiku kości zgorzknieć, zgubić resztki godności, kląć, palić, pić i uprawiać seks w najbardziej nieoczekiwanych miejscach – tak jak do tej pory. Nie potrzebuję Jego silnego ramienia i dłoni gwarantującej stabilizację – bo przecież z czasem, zupełnie nieświadomie przeciągne go na stronę nocnych melanży i błogiej nieświadomości. Nie chcę go niszczyć,dlatego muszę go zranić. Zawsze składałam się z paradoksów. / nerv
|
|
 |
Czy będziesz za mną tęsknić? "Tak, będę". Kochasz mnie? "Tak, kocham cię".
|
|
 |
Jest coś, o czym chciałabym żebyś wiedział.
Myślę, że dokładnie wiesz o co chodzi.
|
|
 |
Złamałeś mi serce. Obiecałeś mi księżyc i gwiazdy.
Zgubiłam się w twoich kłamstwach.
|
|
 |
I wiem, że nigdy byś mnie nie pokochał.
|
|
 |
A ja wciąż na ciebie czekam.
Czekam aż wrócisz.
|
|
 |
Teraz trwam wierząc, że będę miała cię z powrotem.
|
|
 |
Nie chcę nic zmieniać.
To zmieniłoby też moje wspomnienia.
|
|
 |
Jestem dziwna. Nie mam pomysłu na siebie, moje plany nigdy się nie sprawdzają, nie mówiąc już o oczekiwaniach. Ciągle błądzę,gubię się i upadam. Średnio raz na miesiąc gubię kluczę i godność. Nie potrafię kochać,ale potrafię sprawić,że będę dla Ciebie całym światem. Jestem niezależna i głupia w tej niezależności. I składam się z pierdolonych sprzeczności,których ja sama nie jestem w stanie pojąć. I nie czuję nic, bo wypełnia mnie nieokiełznana pustka, i przecież nie jesteś dla mnie,ale z założenia mam w dupie moralność,więc i tak Cię sobie przywłaszczam – rzecz jasna, po to,żeby Cię zranić. / nerv
|
|
 |
Zastanawiam się tylko, czy mówi ci coś data 30 stycznia...
|
|
 |
|
Wolę cierpieć niż nie czuć zupełnie nic.
|
|
|
|