 |
|
nie pozostało mi nic innego jak podnieść się, wyprostować i iść dalej. usunąć wszystkie wiadomości, numery, zdjęcia. zapomnieć o wspólnych chwilach, niespełnionych obietnicach i Twoim imieniu. czas zamknąć pewien rozdział w życiu a później wyrzucić klucz by już nigdy do niego nie wracać.
|
|
 |
|
Bo wiesz koniec związku nie oznacza wcale, że skończyło się uczucie. Nadal go kocham, choć to ja wybrałam naszą dalszą przyszłość jednym słowem 'koniec'. Nie potrafię o nim zapomnieć, to coś nadal siedzi w mojej głowie a on w sercu. Co wieczór zamykając powieki mam w głowie tysiąc historii o nas a czasem siadam przy oknie i patrzę na niebo bo jedyną rzeczą jaka nas teraz łączy to ten księżyc. Brakuje mi go ale nie żałuje swojej decyzji.
|
|
 |
|
Jestem ciekawa czy myślisz jeszcze o nas. Czy zasypiając przed oczami masz nasz i wspólne chwile a moje imię na ustach, czy rano jestem pierwszą myślą w Twojej głowie. Zastanawiam się czy będąc na środku boiska, rozglądasz się dookoła i szukasz mnie wzrokiem. Tak bardzo chciałabym wiedzieć czy tak jak ja bierzesz telefon do ręki, wybierasz mój numer i trzymasz palec nad zielonym przyciskiem ale dochodzi do Ciebie, że nawet nie wiesz co miałbyś powiedzieć i odkładasz telefon. Po prostu jestem ciekawa czy tęsknisz.
|
|
 |
|
Ukrywam przed innymi, że nic do Ciebie nie czuje i już mi na Tobie nie zależy a wiesz dlaczego? Bo mam świadomość, że sama zniszczyłam ten związek. Ale nie przyznam się do tego, nigdy.
|
|
 |
|
To przecież tylko kolejne złamane serce. To tylko kolejna nieszczęśliwa dziewczyna. Nie wiem, o co tyle szumu. / napisana
|
|
 |
|
Typowa historia. Być może podobna do Twojej. Był chłopak i dziewczyna. Było uczucie - zwykłe zauroczenie pochopnie wzięte za prawdziwą miłość do grobowej deski. Były chwile szczęścia, tak wielkiego szczęścia, że zdawało im się latać kilka metrów nad niebem. Była pierwsza kłótnia, była i druga i trzecia, a każda z nich powodowała, że coś zaczęło się gubić. Wreszcie było rozstanie. Krzyki, łzy też były. Ostatecznie została nienawiść i żal do Boga, że na to wszystko przyzwolił. / napisana
|
|
 |
|
Może kiedyś jeszcze raz się spotkamy. Może przypadkiem znów na imprezie w jakimś klubie, albo obojętnie gdzie pozwoli nam los. I obiecaj mi proszę, że jeżeli nam to się uda to uśmiechniesz się do mnie tak jak kiedyś, że zapytasz, co u mnie i jak się teraz czuję, że nie odwrócisz się w drugą stronę udając, że mnie nie znasz. Obiecaj. / napisana
|
|
 |
|
Widzisz jak to jest, próbujesz kogoś kochać, a przepłacasz za to bólem i łzami. / napisana
|
|
 |
|
Może Ty już mnie nie pamiętasz. Może nie pamiętasz moich pocałunków, moich oczu pełnych miłości, moich słów, mojego dotyku. Może po prostu zapomniałeś o tych wszystkich chwilach kiedy dzieliliśmy cały świat na pół. / napisana
|
|
 |
|
Wszystko jest w ręku człowieka, a on pozwala sobie wszystko zdmuchnąć sprzed nosa, jedynie i wyłącznie z tchórzostwa. / Fiodor Dostojewski
|
|
 |
|
Być może kiedyś znajdę kogoś takiego jak Ty. Kogoś kto jednym pocałunkiem sprawi, że zapomnę o milionie Twoich. Kogoś kto będzie patrzył na mnie z równie wielką miłością i pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Kogoś kto pokocha mnie i sprawi, że znów poczuję się szczęśliwa, tak bardzo szczęśliwa jak czułam się przy Tobie. Kogoś kto będzie dla mnie całym światem, takim pięknym jak byłeś dla mnie Ty. Może naprawdę znajdę kogoś takiego jak Ty, ale wiesz, na razie chyba sama jeszcze w to nie wierzę. / napisana
|
|
|
|