 |
Zrobiłabym dla Ciebie wszystko. Nawet wtedy, gdybym miała sprzeciwić się własnej naturze. Dla Ciebie wyrzekłabym się wszystkiego, co posiadam.
|
|
 |
Przywiązywałam i przywiązuję wagę do najbardziej niepozornych szczegółów. W nich kryje się o wiele więcej, niż można sądzić. Szczegóły są pociągające.
|
|
 |
Wszystko, co mam, co dał mi świat, chcę Tobie ofiarować.
|
|
 |
Istnieje coś takiego jak smutek po smutku. To taki smutek, który nachodzi Cię po jakimś czasie, kiedy już wszystko się uspokoi, wyjaśni, nie łamie serca, pozwala spokojnie spać. Nigdy nie wiadomo kiedy się pojawi, choć najczęściej prowokujemy go sami siedząc samemu po północy, myśląc za dużo. Związany jest chyba z tęsknotą, próbujemy przywołać pewne odczucia, co ważne, tylko na chwilę - skończyło się coś, czego mieliśmy dosyć, ale stanowiło tak ważny etap naszego życia, że pomimo zamknięcia, będziemy co jakiś czas do niego wracać. To taki moment, w którym możesz pozwolić sobie na myślenie o wszystkim co już nie wróci, możliwe, że chodzi po prostu o to, żeby spojrzeć na to wszystko z boku, z innej perspektywy, spróbować zrozumieć, dlaczego stało się właśnie tak. Czasem potrzebne jest pewne zamknięcie spraw we własnej głowie, a przede wszystkim w sercu i jeśli potrafisz na dawny ból spojrzeć inaczej to znaczy, że udało Ci się uwolnić.
|
|
 |
Znowu przez to przechodzę. Odczuwam ten okropny ból istnienia. Ból, który uświadamia mi, że nic dla Ciebie nie znaczę. Boję się o siebie, ale przecież znam ten ból na pamięć.
|
|
 |
Kochasz to, czego potrzebujesz. Kochasz to, co poprawia Ci samopoczucie. Kochasz to, co według Ciebie jest idealne. Kochasz to, co przyciąga Twoją uwagę.
|
|
 |
Żebranie o uczucia drugiej osoby jest cholernie upokarzające.
|
|
 |
W życiu spotkasz tylko jedną osobę, z którą od samego początku będą leciały iskry, wymowne spojrzenia, aluzje oraz gra gestów.
|
|
 |
"bo znowu zaczynamy coś od nowa "
|
|
 |
Płacze, a płacz porusza jej klatką piersiową. Doskonale wiem, jaki to płacz. Taki, który wyciska serce, jak gąbkę i zabiera oddech. Taki, przy którym się wyje.
|
|
 |
Wciąż niespokojnie szukam Cię na szkolnych korytarzach.
|
|
 |
Są takie banalne czasowniki, które tak cholernie dużo znaczą.
|
|
|
|