 |
Mam rodzinę i rodzeństwo, w życiu jestem jedynakiem
Bo twój najwierniejszy wróg to często niewierny przyjaciel.
|
|
 |
Celujesz prosto w skroń, ale brakuje odwagi
Czy jeśli zrobisz to, to ktoś pożegna Ciebie łzami?
|
|
 |
By odeszła złość, pozostała tylko miłość,
Czuć radość z każdej sekundy życia,
Bez narkotyków, bez używek i picia.
Nie trafić do kicia i uniknąć straty czasu
Być wolnym człowiekiem i nie odejść zawczasu
To czego chcę to niewiele, sam przyznaj
jestem na dobrej drodze, goi się blizna
|
|
 |
Tak bywa czasami, czas upływa jak woda
Wraz z marzeniami, które często zasłaniają obraz
Wielu ludzi tak ma, wielu ludzi przez to
Zamiast ruszyć dupę, zamyśleni grzeją krzesło
Nie stój jak dziecko we mgle, zacznij działać
Nie powiem Ci jak, mogę Ci tylko podpowiadać
|
|
 |
Nie ma nic za darmo, nic za darmo nie ma
Jak sam nie zapracujesz sobie czeka Cię gleba
|
|
 |
Chcesz być szczęśliwym, mieć wszystkiego pod dostatkiem?
Musisz sam o to walczyć, ja nie mówię, że to łatwe.
|
|
 |
W sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel.
|
|
 |
Obiecuję Ci poprawę, mówię, że się zmienie, chociaż wiesz, jestem upartym, niereformowalnym leniem, jestem cholerykiem, mam nerwice i marzenia wielkie, jeśli trzeba, jutro kładę się - oddaje Ci nerkę .
|
|
 |
Tu trzeba się nabiegać żeby spełniać swe marzenia
Zawistnym szujom szczere siema, powodzenia!
Wyjebane mam, po co znów spinać się?
Krzyż na drogę przyjacielu, bywaj zdrów, trzymaj się!
|
|
 |
Wszystko czego chcę to osiągnąć spokój ducha,
Zrozumieć sam siebie, głosu swego sersa słuchać.
|
|
 |
Co to szczęście, powiedz mi gdzie go szukać.
chyba byłem wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać?
|
|
 |
Mam grono kumpli, najlepszy to samotność,
On dobrze mnie rozumie, rozumie za dobrze na złość .
|
|
|
|