głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika notafraind

To wtedy z moich oczu wydobyły się łzy..Ale nie były to łzy smutku  a wręcz odwrotnie.Były to łzy szczęścia! Weszłam do domu zamykając drzwi i od razu udałam się do okna  by ostatni raz tego dnia na niego spojrzeć.Stał i wpatrywał się w okno w nadziei że coś dojrzy.I dojrzał.Mnie.Uśmiechnął się po czym sięgnął do kieszeni kurtki i wyjął telefon po czym wybrał numer. Zapomniałeś czegoś? spytałam odbierając telefon. Tak zapomniałem Ci powiedzieć..że bardzo mocno Cię kocham i że juz tęsknie.Aa i zdejmij kurtkę bo się zgrzejesz powiedział po czym się rozłączył uśmiechnął się szerzej  puścił oczko i odszedł.Stałam tam pare minut patrząc jak znika po chwili otrzymałam smsa:'Mówiłem Ci byś zdjęła kurtkę bo będziesz chora!  Po moich policzkach leciały ciche delikatne łzy.Łzy szczęścia za którymi tęsknie do dzis..wierząc że tylko takie będą odwiedzać moje policzki..

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

To wtedy z moich oczu wydobyły się łzy..Ale nie były to łzy smutku, a wręcz odwrotnie.Były to łzy szczęścia! Weszłam do domu zamykając drzwi i od razu udałam się do okna, by ostatni raz tego dnia na niego spojrzeć.Stał i wpatrywał się w okno w nadziei,że coś dojrzy.I dojrzał.Mnie.Uśmiechnął się po czym sięgnął do kieszeni kurtki i wyjął telefon po czym wybrał numer.-Zapomniałeś czegoś?-spytałam odbierając telefon.-Tak,zapomniałem Ci powiedzieć..że bardzo mocno Cię kocham i,że juz tęsknie.Aa i zdejmij kurtkę,bo się zgrzejesz-powiedział,po czym się rozłączył,uśmiechnął się szerzej, puścił oczko i odszedł.Stałam tam pare minut patrząc jak znika,po chwili otrzymałam smsa:'Mówiłem Ci byś zdjęła kurtkę,bo będziesz chora! "Po moich policzkach leciały ciche,delikatne łzy.Łzy szczęścia,za którymi tęsknie do dzis..wierząc,że tylko takie będą odwiedzać moje policzki..

Minął rok. Dokładny rok odkąd się poznaliśmy  pół od kiedy zacząłeś mnie zdradzać. Jakież było moje zaskoczenie  gdy na wyświetlaczu mojej noki pojawiło się Twoje imię. 'Hej. Tęskniłaś'. Łzy stanęły mi w oczach. 'Tak  cholernie tęskniłam!' chciałam na pisać. Ale nie zrobiłam tego  bo zobaczyłam jego. Rzuciłam się w te muskularne ramiona i pocałowałam go  zbyt namiętnie..   A więc tak ma wyglądać przyjaźń?   zapytał. Zarumieniłam się  a on  gdy to zauważył dodał.   Mi to jak najbardziej pasuje. Tak właśnie zapomniałam o Tobie.

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

Minął rok. Dokładny rok odkąd się poznaliśmy, pół od kiedy zacząłeś mnie zdradzać. Jakież było moje zaskoczenie, gdy na wyświetlaczu mojej noki pojawiło się Twoje imię. 'Hej. Tęskniłaś'. Łzy stanęły mi w oczach. 'Tak, cholernie tęskniłam!' chciałam na pisać. Ale nie zrobiłam tego, bo zobaczyłam jego. Rzuciłam się w te muskularne ramiona i pocałowałam go, zbyt namiętnie.. - A więc tak ma wyglądać przyjaźń? - zapytał. Zarumieniłam się, a on, gdy to zauważył dodał. - Mi to jak najbardziej pasuje. Tak właśnie zapomniałam o Tobie.

siedziała na drewnianej ławce. mżyło. wiatr delikatnie podwiewał jej rude  podchodzące pod rdzawy kolor  loki. w dłoni trzymała papierosa. na jej ustach gościł uśmiech. wiedziała  że jutro może być lepsze. nie zważała na to co jest teraz. żyła nadzieją. tylko ona jej pozostała. właśnie wtedy zobaczyła zbliżający się do niej cień. stanął przed nią i szyderczo się uśmiechnął  podnosząc jedną brew. zaskoczył go jej widok z papierosem i pewność siebie jaką emanowała. jeszcze niedawno widywał ją całą roztrzęsioną z opuchniętymi oczami. wstała i delikatnie wydmuchując wir nikotynowego dymu prosto w Jego twarz  odeszła na swoich czerwonych szpilkach  pełna satysfakcji.

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

siedziała na drewnianej ławce. mżyło. wiatr delikatnie podwiewał jej rude, podchodzące pod rdzawy kolor, loki. w dłoni trzymała papierosa. na jej ustach gościł uśmiech. wiedziała, że jutro może być lepsze. nie zważała na to co jest teraz. żyła nadzieją. tylko ona jej pozostała. właśnie wtedy zobaczyła zbliżający się do niej cień. stanął przed nią i szyderczo się uśmiechnął, podnosząc jedną brew. zaskoczył go jej widok z papierosem i pewność siebie jaką emanowała. jeszcze niedawno widywał ją całą roztrzęsioną z opuchniętymi oczami. wstała i delikatnie wydmuchując wir nikotynowego dymu prosto w Jego twarz, odeszła na swoich czerwonych szpilkach, pełna satysfakcji.

I znowu zmieniasz status na 'niewidoczny'  gdy mnie zauważasz. Daj spokój  już zrozumiałam.

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

I znowu zmieniasz status na 'niewidoczny', gdy mnie zauważasz. Daj spokój, już zrozumiałam.

usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś  kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa'  odszedłeś   zakładając kaptur na głowę. stałam w miejscu   patrząc na Ciebie jak odchodzisz ..

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię,zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś , zakładając kaptur na głowę. stałam w miejscu , patrząc na Ciebie jak odchodzisz ..

Był pierwszą miłością jej życia i kochała go tak  że nawet nie potrafiła tego opisać. Zostawiała  go wracała  znowu zostawiała i znowu wracała. Praktycznie rzecz biorąc  to chyba więcej czasu byli osobno  choć mimo wszystko razem. Kiedy stwierdziła  że już nie wróci on ...tygodniami ją na to namawiał. Gdy już stracił nadzieję  przestawał pisać ona nie wytrzymała. Sama zaproponowała żeby znów byli razem  żeby zacząć od nowa. Zgodził się bez wahania  dziękował jej ze łzami w oczach. Niestety dwa tygodnie później dowiedziała się  że ma inną. Widocznie nie kochała go tak jak tego oczekiwał  a może po prostu znudziła mu się. Nie obchodziło jej to zbytnio  jedyne o czym marzyła to by znowu był jej i jak kiedyś całował ją w czoło mówiąc  mój kotek  najukochańszy na świecie.

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

Był pierwszą miłością jej życia i kochała go tak, że nawet nie potrafiła tego opisać. Zostawiała, go wracała, znowu zostawiała i znowu wracała. Praktycznie rzecz biorąc, to chyba więcej czasu byli osobno, choć mimo wszystko razem. Kiedy stwierdziła, że już nie wróci on ...tygodniami ją na to namawiał. Gdy już stracił nadzieję, przestawał pisać ona nie wytrzymała. Sama zaproponowała żeby znów byli razem, żeby zacząć od nowa. Zgodził się bez wahania, dziękował jej ze łzami w oczach. Niestety dwa tygodnie później dowiedziała się, że ma inną. Widocznie nie kochała go tak jak tego oczekiwał, a może po prostu znudziła mu się. Nie obchodziło jej to zbytnio, jedyne o czym marzyła to by znowu był jej i jak kiedyś całował ją w czoło mówiąc; mój kotek, najukochańszy na świecie.

każde szczęście ma swoją datę ważności.

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

każde szczęście ma swoją datę ważności.

poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce  a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy  miała rozmazany tusz. w ręku trzymała  butelkę czerwonego wina.   tęskniłaś?   usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby  nigdy nic. wpadła w atak furii  rzuciła butelką o chodnik. wino spływało  po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem  niczym opętana  zaczęła okładać go rękami.   po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć  rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił  czule całując w policzek  wyszeptał  że to był ostatni raz  że to się nigdy więcej nie powtórzy.   naiwnie uwierzyła. po raz kolejny

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

poszła w ich pamiętne miejsce. usiadła na pamiętnej ławce, a wspomnienia po raz kolejny rzuciły się jej na szyję. była cała roztrzęsiona. na twarzy, miała rozmazany tusz. w ręku trzymała, butelkę czerwonego wina. - tęskniłaś? - usłyszała z oddali. obróciła się gwałtownie. stał. jak gdbyby, nigdy nic. wpadła w atak furii, rzuciła butelką o chodnik. wino spływało, po ulicy. podeszła do niego i wybuchając płaczem, niczym opętana, zaczęła okładać go rękami. - po co wracasz?! po co?! dlaczego znowu robisz mi to samo?! nie chcę Cię widzieć, rozumiesz?! nie chcę Cię widzieć! opadła z sił. kucnęła i zwinęła się w kłębek. klęknął obok niej. przytulił, czule całując w policzek, wyszeptał, że to był ostatni raz, że to się nigdy więcej nie powtórzy. - naiwnie uwierzyła. po raz kolejny

chciałabym  abyś kiedyś  bez względu na wszystko co zrobię lub powiem  przytulił mnie  nie mówił jaka jestem  nie krytykował  nie krzyczał  żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem ci potrzebna

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem ci potrzebna

nie martw się  odnajdziemy się w tym

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

nie martw się, odnajdziemy się w tym

nie sztuka powiedzieć: 'jestem'. trzeba jeszcze być.

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

nie sztuka powiedzieć: 'jestem'. trzeba jeszcze być.

przeważnie  zachowuję się poważnie . przeważnie  nikogo nie drażnię . przeważnie  słucham rad uważnie . przeważnie  nie czuję się odważnie . przeważnie  widać to po mnie wyraźnie . otoczenie nie działa na mnie zakaźnie . poprzez wyobraźnię kreuję własne ja .

you.be.up.on.everything dodano: 19 sierpnia 2011

przeważnie, zachowuję się poważnie . przeważnie, nikogo nie drażnię . przeważnie, słucham rad uważnie . przeważnie, nie czuję się odważnie . przeważnie, widać to po mnie wyraźnie . otoczenie nie działa na mnie zakaźnie . poprzez wyobraźnię kreuję własne ja .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć