głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika not.embrace

mokro  mokro. XD teksty zlapmnie_ dodał komentarz: mokro, mokro. XD do wpisu 31 stycznia 2012
do Ciebie to nawet z buta pójde. ♥ teksty zlapmnie_ dodał komentarz: do Ciebie to nawet z buta pójde. ♥ do wpisu 31 stycznia 2012
no.     orgazmu dostane XD teksty zlapmnie_ dodał komentarz: no. *_* orgazmu dostane XD do wpisu 31 stycznia 2012
http:  besty.pl 561302   ♥

zlapmnie_ dodano: 31 stycznia 2012

Nie chcę żyć. Idź po wódkę.

zlapmnie_ dodano: 31 stycznia 2012

Nie chcę żyć. Idź po wódkę.
Autor cytatu: intelektualna

podkarpacie. jakieś 60 km od rzeszowa. ♥ ale musismy sie spotkać.     teksty zlapmnie_ dodał komentarz: podkarpacie. jakieś 60 km od rzeszowa. ♥ ale musismy sie spotkać. ; * do wpisu 31 stycznia 2012
no musimy  musimy.     pytałam się Ciebie skąd jesteś  ale już zapomniałam  więc nawijaj. ♥ teksty zlapmnie_ dodał komentarz: no musimy, musimy. ; * pytałam się Ciebie skąd jesteś, ale już zapomniałam, więc nawijaj. ♥ do wpisu 31 stycznia 2012
człowiek się nie zmienia. po prostu udaje kogoś innego.   nochybatak

zlapmnie_ dodano: 31 stycznia 2012

człowiek się nie zmienia. po prostu udaje kogoś innego. / nochybatak

kochanie  chcieć to móc. ♥ teksty zlapmnie_ dodał komentarz: kochanie, chcieć to móc. ♥ do wpisu 31 stycznia 2012
każde jego słowo zbliżało mnie do krawędzi. jak rany zadawane nożem  każde z nich bolało  następne mocniej niż poprzednie. chwiejnie balansując na skraju załamania nerwowego  próbowałam się ratować. wyciągałam do niego drżące ręce  krzyki układałam w prośby. bezwzględnie jednak odpychał mnie  aż grunt zaczął dosłownie uciekać spod moich stóp. zaczęłam spadać w ślad za popiołem  który moment wcześniej strząsnął z papierosa. zapamiętałam jego twarz  otoczoną dymem. szydercze spojrzenie  skurwysyński uśmiech. w oczekiwaniu stał  licząc na to  że dotknę w końcu dna. przecież tak długo leciałam. a on chciał mnie zniszczyć  doszczętnie. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 stycznia 2012

każde jego słowo zbliżało mnie do krawędzi. jak rany zadawane nożem, każde z nich bolało, następne mocniej niż poprzednie. chwiejnie balansując na skraju załamania nerwowego, próbowałam się ratować. wyciągałam do niego drżące ręce, krzyki układałam w prośby. bezwzględnie jednak odpychał mnie, aż grunt zaczął dosłownie uciekać spod moich stóp. zaczęłam spadać w ślad za popiołem, który moment wcześniej strząsnął z papierosa. zapamiętałam jego twarz, otoczoną dymem. szydercze spojrzenie, skurwysyński uśmiech. w oczekiwaniu stał, licząc na to, że dotknę w końcu dna. przecież tak długo leciałam. a on chciał mnie zniszczyć, doszczętnie./nieswiadomosc

wolnym krokiem odszedł  zostawiając mnie spowitą milczeniem  które co jakiś czas rozrywało równomierne tykanie zegara. patrzyłam w ślad za nim  pięści zaciskając do granic  paznokcie boleśnie wbijały się w skórę. chciałam płakać  jednak nie znalazłam w sobie ani jednej łzy. wszystkie zniknęły gdzieś  a zastąpiło je pragnienie zemsty. miałam ochotę zamordować jego  ich wszystkich  cały ten popieprzony świat  który stał się dla mnie wrogiem. wybić każdego po kolei  za to  że zostałam zraniona. to nie ważne  że winny był tylko on. kierowała mną tak silna złość  że sama siebie mogłabym się bać. pokój zawirował lekko  a on już dawno zatrzasnął za sobą drzwi. podbiegłam do ściany  zdjęłam szybkim ruchem zegar i z całej siły rzuciłam nim w lustro. nie będzie liczył sekund  bez niego. nie będzie wyznaczał mi czasu na rozpacz. nie spojrzę już w to lustro  samotna. zmieniło się w tysiąc odłamków  jak moje serce. zepsuło się  na dobre. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 30 stycznia 2012

wolnym krokiem odszedł, zostawiając mnie spowitą milczeniem, które co jakiś czas rozrywało równomierne tykanie zegara. patrzyłam w ślad za nim, pięści zaciskając do granic, paznokcie boleśnie wbijały się w skórę. chciałam płakać, jednak nie znalazłam w sobie ani jednej łzy. wszystkie zniknęły gdzieś, a zastąpiło je pragnienie zemsty. miałam ochotę zamordować jego, ich wszystkich, cały ten popieprzony świat, który stał się dla mnie wrogiem. wybić każdego po kolei, za to, że zostałam zraniona. to nie ważne, że winny był tylko on. kierowała mną tak silna złość, że sama siebie mogłabym się bać. pokój zawirował lekko, a on już dawno zatrzasnął za sobą drzwi. podbiegłam do ściany, zdjęłam szybkim ruchem zegar i z całej siły rzuciłam nim w lustro. nie będzie liczył sekund, bez niego. nie będzie wyznaczał mi czasu na rozpacz. nie spojrzę już w to lustro, samotna. zmieniło się w tysiąc odłamków, jak moje serce. zepsuło się, na dobre./nieswiadomosc

świetne ♥ teksty nieswiadomosc dodał komentarz: świetne ♥ do wpisu 30 stycznia 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć