|
a dzis nawet powiem KOCHAM CIE , ;D 15 kwietnia . ; d
|
|
|
Gigantyczna koszulka, dresy, nieład panujący na głowie .. a i tak dla niego była najcudowniejszą osobą na świecie !
|
|
|
kocham normalnie zastanawiac sie czy wszystko co bylo to przypadkiem nie byl sen ? ! . ;d
|
|
|
to przez tego frajera, to przez niego. to on wpierdolił mi się na psychikę, to on. przez niego jestem inna, nie daje drugiej szansy, łatwo mnie urazić. i to wszystko przez niego..
|
|
|
` i już wiem czemu widziałam non stop godziny typu 08:08 . 10 :10 . 15: 15 -czemu ? - bo zegarek się spieszył. /pojebanaa
|
|
|
o to historia o to marzenia , < 3
|
|
|
to byl jej najgorszy dzien w zyciu , nie dosc ze dowiedziala sie ze jej przyjaciolka wygadala sekret to jeszcze napisal do niej on ze nigdy jej nie kochal wydawalo mu sie ale poznal inna ktora naprawde pokochal i poczul ze to co czul do niej to nie byla milosc , a na dodatek jeszcze ciota i podkurwiony humor i jeszcze tata kazal jej isc z psem na dlugi spacer na jaki zawsze chodzila z nim . po chwili wyszla z domu szybko ubrala bluze od dresu i wlozyla do uszu sluchawki , wszyscy ktorych spotkala patrzeli na nia ze zdziwieniem bo ona zawsze usmiehcnieta zawsze pogodna chetna do zycia teraz idzie z dresie cala zaplakana i w sluchawkach w uszach , cos tu nie gra , po chwili zadzwonila ona , wytlumaczylam ze byla bardzo pijana na imprezie i ze ryj jej sie nie zamykal i wygadala powiedziala tylko ' PIEROL SIE .' po chwili zobaczyla jego z ta szmata ktora podobno tak bardzo kocha . nie wytrzymala po chwili zobaczyla tylko zolte swiatla i pisk opon , znalazla sie w szpitau i stracila zycie
|
|
|
takich ludzi jak ja juz nie produkuja . ;d
|
|
|
Polozyla sie specjalnie o 23:00 zeby rano wyspana wstac bo wiedziala ze czekaja ja zakupy z mama jak co weekend , o 4 rano zadzwonil jej telefon '' japierdole nie ma cie o ktorej dzwonic '' , wykrzyczala do sluchawki , po chwili uslyszala jedno slowa po ktorym od razu wylaczyla telefon i ryczala jak male dziecko '' ZDRADZIL CIE '' wiedziala ze mial byc na urodzinach kolegi a wiec wiedziala z deka co ejst grane , po chwili zadzwonil dzwonek do drzwi otworzyla zobaczyla jego , jego z bukietem jej ulubionych kwaiatow , zdazyla powiedziec tylko '' i co myslisz s, ze glupim bukietem zdolasz cos '' a juz jego usta zderzyly sie z jej malinowymi ustami , odepchala go '' pojebalo cie kurwa juz do reszty , bzykasz sie z jakas tam dziwka a a potem calujesz mnie '' wykrzyczala , po chwili z pokoju wyszedl jej brat '' co tu sie dzieje co ty sie tak drzesz '' zobaczyl ze jest cala we lzach zamkanal drzwi mu przed nosem i tylko krzknac '' spierdalaj skurwysynie ''
|
|
|
wieczorna poezja , nie ma co .
|
|
|
w tych oczach jest magia i ciebie wzmaga . ;d
|
|
|
|