 |
|
Tam gdzie jest miłość, czasami pojawia się cierpienie. Ale to nie dlatego by zakochani czuli się nie szczęśliwi, to dlatego by to co najgorsze sprawdziło wytrzymałość miłości.
|
|
 |
|
Także na bieżąco obserwujemy bój o obecne drugie miejsce w tabeli ;) Hi, Warsaw!
|
|
 |
|
Teraz, kiedy siedzę w domu sama, tęsknota niszczy mój świat.. Ale nie chcę znowu szukać śladu prawdy pośród kłamstw..
|
|
 |
|
jeśli usłyszę od Ciebie, że wszystko co było nic nie znaczyło, odejdę bez słowa, zacznę żyć od nowa. samotność to będzie moja druga połowa, a gdy kiedyś spotkasz mnie na ulicy po prostu odwróć głowę, przecież będę dla Ciebie niczym...
|
|
 |
|
Wiesz ile razy miałam tego dość? Jak często potrafiłam z tej bezsilności wmawiać sobie samej, że najlepszym wyjściem będzie koniec i starałam się do tego przyzwyczaić? Ile chwil zwątpienia przeżyłam, kiedy znów nie było go obok mnie? Jak wiele razy płacz był czymś tak naturalnym, że oddychałam łzami? Zdajesz sobie sprawę jak bardzo bolał mnie każdy moment, kiedy kłóciliśmy się o nic albo o błahostki, na które nikt inny nie zwróciłby uwagi i wytykaliśmy sobie każdy błąd? Możesz uwierzyć, że on przeżywał dokładnie to samo? Mimo nawet tych spraw ciągle byliśmy obok siebie, ze sobą, przepełnieni zaufaniem, wiarą w to, że się nam uda i żyliśmy tą nadzieją, rozumiesz? Więc pomyśl - jeśli kocha się prawdziwie dopiero wtedy, kiedy nie zostawia się wszystkiego nawet jeśli to boli, to czy to nie jest prawdziwa miłość? /dontforgot
|
|
 |
|
To świat bez Ciebie, w którym ciężko się odnaleźć. /HIV HERU VILO
|
|
 |
|
To dzięki Tobie mam dzisiaj więcej. Nie potrafię wyrazić jak bardzo kocham Cię sercem. Nie potrafię dobrać słów do tego co czuje. Nie potrafię powiedzieć jak bardzo Ci dziękuje..
|
|
 |
|
I zawsze leżę po Jego lewej stronie, tak by móc położyć Mu głowę na klatce piersiowej i bez problemu naśladować uderzeniami palca na Jego brzuchu słyszalne bicie serca.
|
|
 |
|
Przeraziłbyś się, wyliczając prędkość mojego życia. Zapytaj o dzień wolny, a po dłuższym zastanowieniu podam Ci termin oddalony o tygodnie. Za szybko, mogłoby się wydać. Dla mnie to wciąż niewystarczająco. Te miesiące, aż do czerwca - to powinna być chwila, bo boję się, że jeśli będą ciągnęły się zbyt długo to nie dam rady. Aż tak wiele? Pragnąc mieć co zwyczajnie na co dzień? Boże, powiedz mi jeszcze, że za dużo oczekuje...
|
|
 |
|
Mój związek, moja sprawa. Chuj komu do tego czy dobrze zrobiłam dając mu drugą szansę. Ja kocham jego, on kocha mnie i nikt nie ma prawa się na ten temat wypowiadać. Tyle. /esperer
|
|
 |
|
Kiedyś myślałam, ze jestem silna, że potrafię być obojętna i traktować innych tak jak oni traktują mnie. Nie myślałam, że jeden człowiek, kilka wspólnych chwil mogą mnie złamać, rozjebać na malutkie kawałeczki, które zaraz po złożeniu znów gubię. Nie pokazuję jak bardzo zmienił mnie czas, ludzie, sekundy, minuty, ON. Najlepsze jest to, że staram się być oparciem dla innych a sama nie radzę sobie z własnym życiem. Gubię się, zapadam w cholerny mrok w którym istnieją tylko ślepe uliczki bez możliwości ucieczki. Ale gdzieś tam w mojej własnej podświadomości i w mięśniu nazywanym sercem, istnieje drobna iskierka nadziei, nadziei na lepsze jutro. | choohe
|
|
 |
|
Nie składaj tysiąca obietnic, skoro już przy wypowiadaniu pierwszego słowa dobrze wiesz, że nie dasz rady spełnić żadnej z nich. Nie obiecuj nic poza tym czego jesteś pewien, bo obietnica nie jest zwyczajnym zdaniem. Ja automatycznie zapisuję sobie w sercu wszystko to, co mówisz i czekam. Czekam ciągle, bez przerwy i nawet kiedy wiem, że to się nie stanie to gdzieś tam obok Twoich słów mam zapisaną nadzieję. Pamiętaj, że jutro jest pojęciem względnym, które skądinąd nigdy nie nadchodzi. Mówisz, że coś będzie jutro, ale kiedy budzisz się rano jest już dziś. Codziennie jest dziś, a każde 'jutro' w Twoich ustach to zwyczajne kłamstwo, którym starasz się zatuszować to, że tak naprawdę nie chcesz nic dla mnie zrobić. Więc po prostu zapamiętaj, jeśli to, co tworzymy ma opierać się na niespełnionych obietnicach i nienadchodzącym jutrze po prostu mi powiedz. Będzie łatwiej, kiedy odejdę. Obiecuję, że dziś, a nie jak zawsze - jutro. /dontforgot
|
|
|
|