 |
|
idziesz ulicą i wiesz, że za kilka minut znów się miniecie. zobaczysz Go ze słuchawkami w uszach i fajką w prawej ręce. tak, dokładnie w tej, w której dawniej zamykał Twoją kruchą dłoń. gdzieś w oddali zauważasz Jego twarz. masz świadomość, że wystarczy zetknięcie się spojrzeniami, a rozłamane serce pokruszy się jeszcze bardziej. wmawiasz sobie, że dasz radę. wymierzasz jeden punkt, którego będziesz się trzymać przez te kilkadziesiąt metrów do zbliżenia się z Nim. ale z każdym następnym krokiem czujesz się coraz słabsza. jeszcze chwila i będziesz mieć wszystko z głowy. ale nie wytrzymujesz. wystarczył Jego zapach, a tęczówki mimowolnie zapragnęły spojrzeć na tego człowieka. kolejny raz przegrywasz. i znów tak ciężko będzie przetrwać noc. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Nie wieczory stanowią tu największą katorgę. Najgorzej jest każdego poranka, kiedy po rozchyleniu powiek, zamykasz je z powrotem błagając w myślach, by obraz który ujrzysz po ponownym otwarciu ich, uległ zmianie. Gdy opatulasz się kołdrą, nie czując potrzeby wypełnienia żadnych obowiązków i zrobienia czegokolwiek. Wstajesz prawą, lewą nogą czy chociażby na rękach, a każda z opcji jest niewłaściwa i przynosi pecha. Zwlekasz się do kuchni, a gotując mleko na kakao, przygryzasz wargę. Stopy marzną Ci od zimnej posadzki, a w głowie masz jednej obraz - księżyc odbijający się w Jego źrenicach i te słowa: "będę robił Ci śniadania do łóżka co dzień, i gorące kakao, obowiązkowo".
|
|
 |
|
Obiecywałam sobie, że nigdy więcej takiego bagna, takiego zatracenia, a cała się Nim upajam. Nie pozwala mi spokojnie rozmawiać przez telefon gryząc mnie lekko w szyję, a ja nie stawiam sprzeciwu. Zmarznięte dłonie wciskam Mu pod koszulkę, grzejąc je o gorący brzuch. Wbijam Mu paznokcie w plecy, jarając się pocałunkami o posmaku mięty i fajek. Miałam nie stawiać facetów za priorytet, a On zajął znaczną część mojego świata.
|
|
 |
|
Wolę być chwilą w Twoim życiu niż wiecznością w życiu innego.
|
|
 |
|
Nie rób scen dla frajera,na miłość się nie umiera..
|
|
 |
|
Zanim osądzisz, spróbuj zrozumieć.
|
|
 |
|
Idealny facet to nie taki, który jest idealny. To taki, przy którym wszystkie ideały przestają się liczyć.
|
|
 |
|
podobno mówią, że czas leczy rany, dla mnie czas się zatrzymał odkąd nie ma Cie przy mnie.
|
|
 |
|
teraz nowe cele, teraz nowe pragnienia,a w lustrze już inna, inna osoba. tą postać zmieniła nie jedna przeszkoda.
|
|
 |
|
przetrwasz, zamknij się, słuchaj, masz siłę ducha, styl, który wybucha. patrz, to otucha, milcz, kiedy nie ma tarcz. ktoś do ucha mówi Ci, że nie ma tego złego, walcz.
|
|
 |
|
wiesz że się nie nadasz zawodzisz nic nie zdziałasz i znów rozczarowanie szlochem dusisz, ból na raz serwujesz piekło szumi mi w głowie.
|
|
 |
|
od bólu zmartwień by poznać, czym szczęście pachnie
|
|
|
|