 |
Może kiedyś zatęsknisz budząc się rano jeszcze nawalony w łóżku całkowicie Ci obcej nawet z imienia dziewczyny. Może przypomnisz sobie mnie przy popołudniowej kawie a wieczorem pijąc piwo z kumplami kogoś Ci zabraknie , przecież zawsze byłam obok. Może odpalając jointa z przyzwyczajenia krzykniesz 'Naćapana masz ogień?'. Może będzie brakowało Ci widoku mojej twarzy, wspólnych śniadań czy nieziemskiego seksu w środku doby. Może zabraknie Ci mnie nocą, gdy obudzisz się i zastaniesz puste miejsce,całkowicie wolną od mej osoby przestrzeń. Na pewno nie raz zaboli Cię serce , wierzę w to , jestem niemal pewna że tak będzie. Może kiedyś zrozumiesz że czasem miłość bywa ważniejsza od sławy i sukcesu. Może zdasz sobie sprawę że straciłeś szczęście / nacpanaaa
|
|
 |
|
gaszę lampkę w pokoju , siadam na łóżku na przeciwko okna i wsłuchując się w jakiś smętny kawałek myślę o Tobie , o tym co robisz , czy już śpisz , jak Ci minął dzień albo czy przypadkiem nie poznałeś jakiejś dziewczyny która zawróciła Ci w głowie . wpatruję się w gwiazdy i przypomina mi się nasze pierwsze spotkanie, podczas którego szukałeś największej gwiazdy a później stwierdziłeś, że siedzi obok Ciebie. podciągam nogi pod samą brodę i zamykając oczy czuję jak obijają się o kolana malutkie krople, łzy pomieszane z jeszcze mokrymi włosami. zagryzam mocno wargi i duszę się z bólu, on jest tak duży że chwilami nie daję rady oddychać. zastanawiam, się czy czasem o mnie myślisz, zerkając na pusty wyświetlacz telefonu opadam na twarz ściskając z siłą poduszkę. poddaję się. /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
jeszcze tylko czasami wrócisz - i nawet nie w myślach, tylko w snach. i jesteś wtedy obok. tak bardzo blisko, że nawet nie muszę wyciągać ręki, bo czuję Twój oddech na swojej twarzy. i uśmiechasz się. i jesteś mój. ale tylko we śnie. a rano budząc się, boję się otworzyć oczu, i zrozumieć, że tak na prawdę Ciebie tu nie ma. i to jest najgorsze, wiesz. poranki - gdy tracę Cię w przeciągu sekundy, gdy moja powieka unosi się ku górze, a rozum ogarnia, że to przecież tylko sen. / veriolla
|
|
 |
Stanęłam ponad wszystkim, uniosłam się ponad cały ich syf i jedyne co teraz mogą zrobić, to oglądanie wyciągniętego w ich stronę, mojego środkowego palca.
|
|
 |
Byłem taki głodny uniesień, doznań, uczuć, że dziś ktoś moje serce musi podnosić z bruku. / Skor
|
|
 |
Czasem mam takie dni, kiedy moja ochota żeby się pociąć jest tak wielka, że moje żyły aż bolą.
|
|
 |
Napisz do osoby, którą kochasz, umów się z nią na spotkanie. Sami. Kup sobie jakieś ładne ubranie, od razu je ubierz. A brzydkie ciuchy wyrzuć - czemu masz nosić coś, co Ci się nie podoba ? Poznaj kogoś nowego. Nie bądź z kimś, kogo nie kochasz. Zrób sobie gorącą czekoladę. Przygarnij małego kotka. Nie myśl o tym, jak napisać list lub nie obmyślaj innego sposobu by wyznać swoją wielką miłość - żyj tak, aby to ta osoba o tym myślała, bądź piękny (to nie prawda, że są ludzie, dla których wygląd nie ma znaczenia) , bądź ponętny (każdy ma w genach zakodowane : ROZMNAŻAJ SIĘ ). Wykorzystuj swoje atuty. Nie ufaj nikomu. Zaufaj komuś. Zmień swój opis na gadu, czemu inni mają wiedzieć, że nie masz nastroju ? . Nie słuchaj smutnych piosenek. Prześpij się z kimś. Nie wymyślaj i nie wyolbrzymiaj problemów. Miej dystans do siebie. Nie czekaj, aż odpisze. Nie czekaj, aż zadzwoni. Posprzątaj w swoim pokoju na błysk. Zacznij czytać jakąś książkę. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś.
|
|
 |
Nie podporządkowuj się innym. Miej zdanie na każdy temat. Nie mów za dużo. Nie wstydź się. Pokonaj swoje lęki. Idź na żywioł, co ma być, to będzie. Zacznij się zabezpieczać. Kub sobie notatnik. Zmień dźwięk swojego budzika. Wstań wcześniej niż zawsze. Uśmiechnij się do kogoś, kogo nie znasz. Zadbaj o swoje paznokcie. Pomyśl o swojej fryzurze. Zrób sobie ładne zdjęcie. Nie żałuj niczego. Bądź ciekawy. Pójdź biegać. Nie przejmuj się plotkami. Nie rób sensacji. Pogadaj z kimś. Nie miej podejścia : I tak wszystko jest już przegrane, zastanów się, bo na pewno są jakieś drzwi, których jeszcze nie otworzyłeś a są lepszym wyborem. Dbaj o innych. Nie raz nie warto. Czasami coś samo do nas przychodzi. Wykorzystuj okazje. Bądź silny. Pierdol sentymenty .
|
|
 |
Najbardziej boli wyrwanie pierwszego mleczaka, przedłużone lekcje, pierwsze roztopy śniegu, ostatni dzień wakacji, zimna woda w jeziorze, zła ocena ze sprawdzianu, na który uczyliśmy się cały dzień, odwołany melanż, zimne dni w lato, złe wspomnienia, koszmary, złamane obietnice, krytyka z ust najlepszego przyjaciela, najgorsze z możliwych dań na obiad akurat wtedy, kiedy jesteśmy głodni, ostatni prezent pod choinką, kiedy ktoś zapomni o naszych urodzinach, brak odpowiedniego rozmiaru bluzki, która się nam podoba, dzielenie szkolnej ławki z największym wrogiem, brak 'ciałowej' kredki w nowym zestawie, ostatnie ciastko w opakowaniu, wyczerpujący wf na pierwszej godzinie lekcyjnej, brak dostępu do internetu, zero kasy na koncie, wiadomość, że szkolne ciacho ma dziewczynę, słowa, w które wierzymy mimo świadomości, że są i zawsze będą bez pokrycia i jeszcze serce rozbite na tysiące drobnych elementów przez osobę, którą kochamy i która - podobno - kochała nas nad życie.
|
|
 |
miłość to tylko chemia, pomyłka z serotoniną
|
|
 |
Nie szukaj powodów, powody są głęboko w nas. Powody są dwa, jeden to Ty drugi to ja.
|
|
|
|