głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika normalnainaczejx3

dziękuję. dziękuję za spacery  za chodzenie za rękę  za pocałunki do których nie powinno dojść  za przenoszenie przez bramę  za banie na placu  za Wyborową z gwinta bez przepity  za leżenie w krzakach  za ogniska  za wygłupianie się w lesie  za lanie się Cisowianką  za rzucanie piaskiem  za wspaniałą przyjaźń! między nami chwiało się i waliło  ale utrzymaliśmy przyjaźń. dziękuję.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 10 maja 2012

dziękuję. dziękuję za spacery, za chodzenie za rękę, za pocałunki do których nie powinno dojść, za przenoszenie przez bramę, za banie na placu, za Wyborową z gwinta bez przepity, za leżenie w krzakach, za ogniska, za wygłupianie się w lesie, za lanie się Cisowianką, za rzucanie piaskiem, za wspaniałą przyjaźń! między nami chwiało się i waliło, ale utrzymaliśmy przyjaźń. dziękuję. [szyszuniaa]

a dziś? dorastam  a bynajmniej mi się tak wydaje. wciągnęło mnie 'życie nastolatka'. codzienne banie  ćpanie  szlugi  jaranie  alko i wszystko inne. wciągnęły mnie wagary  wulgarność i bójki. walczyłam  ale to było mocniejsze. nic się więcej nie liczyło. przez to zaniedbałam tyle rzeczy  których nie powinnam. zawaliłam wiele spraw  zawaliłam miłość  przyjaźń  rodzinę  szkołę. zawaliłam życie.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 10 maja 2012

a dziś? dorastam, a bynajmniej mi się tak wydaje. wciągnęło mnie 'życie nastolatka'. codzienne banie, ćpanie, szlugi, jaranie, alko i wszystko inne. wciągnęły mnie wagary, wulgarność i bójki. walczyłam, ale to było mocniejsze. nic się więcej nie liczyło. przez to zaniedbałam tyle rzeczy, których nie powinnam. zawaliłam wiele spraw, zawaliłam miłość, przyjaźń, rodzinę, szkołę. zawaliłam życie. [szyszuniaa]

kocham za duże bluzy. kocham rzucać sama do kosza. kocham chodzić ze słuchawkami w uszach. kocham chodzić z Drakiem na spacery. kocham czytać 'Harry'ego Potter'a'. kocham swoich przyjaciół. kocham ogniska. kocham się wygłupiać. kocham swoją klasę. kocham robić głupie miny. kocham pisać. kocham się śmiać. kocham dyskoteki. ale najbardziej z tego wszystkiego kocham Ciebie.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

kocham za duże bluzy. kocham rzucać sama do kosza. kocham chodzić ze słuchawkami w uszach. kocham chodzić z Drakiem na spacery. kocham czytać 'Harry'ego Potter'a'. kocham swoich przyjaciół. kocham ogniska. kocham się wygłupiać. kocham swoją klasę. kocham robić głupie miny. kocham pisać. kocham się śmiać. kocham dyskoteki. ale najbardziej z tego wszystkiego kocham Ciebie. [szyszuniaa]

uwielbia jego nieśmiałość w głosie  gdy mówi o uczuciach .

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

uwielbia jego nieśmiałość w głosie, gdy mówi o uczuciach .
Autor cytatu: ansomia

nie potrafię określić tego co czuję. wciągają mnie tęczówki  piękne oczy. ich wyrazistość  ich blask  ich kolor. z nich wyczytasz wszystko. to one wskażą Ci drogę.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

nie potrafię określić tego co czuję. wciągają mnie tęczówki, piękne oczy. ich wyrazistość, ich blask, ich kolor. z nich wyczytasz wszystko. to one wskażą Ci drogę. [szyszuniaa]

 2  że znowu będę mógł się starać'   poprosił. 'nie wiem  nie wiem czy umiem. możemy zostać przyjaciółmi'   uśmiechnęłam się. 'masz kogoś?'   zapytał. 'tak jakby  ale nie umiem Ci tego teraz powiedzieć  mam totalny mętlik'   spuściłam głowę. poczułam  że podnosi mi podbródek i spojrzałam w jego oczy. pomimo ciemności na sali widziałam te pięknie niebieskie oczy  tą wyrazistą głębie niebieskich oczu. zbliżył się do mnie i chciał pocałować  ale odsunęłam się. 'nie umiem tak od razu'   powiedziałam i wybiegłam z sali z płaczem.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

[2] że znowu będę mógł się starać' - poprosił. 'nie wiem, nie wiem czy umiem. możemy zostać przyjaciółmi' - uśmiechnęłam się. 'masz kogoś?' - zapytał. 'tak jakby, ale nie umiem Ci tego teraz powiedzieć, mam totalny mętlik' - spuściłam głowę. poczułam, że podnosi mi podbródek i spojrzałam w jego oczy. pomimo ciemności na sali widziałam te pięknie niebieskie oczy, tą wyrazistą głębie niebieskich oczu. zbliżył się do mnie i chciał pocałować, ale odsunęłam się. 'nie umiem tak od razu' - powiedziałam i wybiegłam z sali z płaczem. [szyszuniaa]

 1  siedzieliśmy w teatrze. pech chciał  że musiałam usiąść obok niego  gdyż gdzie indziej nie było miejsca. obok mnie usiadła przyjaciółka  a obok niego mój dobry kolega. 'Rafał  daj jedną żelkę'   syknęłam po cichu i wyciągnęłam rękę. ale zamiast żelki ktoś chwycił moją dłoń. 'co Ty robisz'   spytałam Go. 'hm.. może tęsknię? może wieczorami czekam na Ciebie na gg  a w ostateczności nie mam odwagi napisać  może ciągle zastanawiam się co robisz i z kim jesteś  może ciągle staram się przypomnieć sobie Twoją twarz i Twój uśmiech  może tęsknię i żałuję  że nie gadamy?'   wypalił. siedziałam z otwarta buzią  nie wiedząc co powiedzieć. przyjaciółka szturchnęła mnie. 'ja... ja nie wiedziałam. przecież olewaliśmy się nie?'   spytałam. 'ta  a nie widziałaś nigdy jak na Ciebie patrzę  jak mijam Cię na korytarzu i daję Ci znaki. nie w sumie nie widziałaś  bo unikasz mnie jak ognia'   powiedział na jednym tchu. 'przepraszam'   wyszeptałam. 'nie przepraszaj!obiecaj tylko  że będzie jak kiedyś. sz

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

[1] siedzieliśmy w teatrze. pech chciał, że musiałam usiąść obok niego, gdyż gdzie indziej nie było miejsca. obok mnie usiadła przyjaciółka, a obok niego mój dobry kolega. 'Rafał, daj jedną żelkę' - syknęłam po cichu i wyciągnęłam rękę. ale zamiast żelki ktoś chwycił moją dłoń. 'co Ty robisz' - spytałam Go. 'hm.. może tęsknię? może wieczorami czekam na Ciebie na gg, a w ostateczności nie mam odwagi napisać, może ciągle zastanawiam się co robisz i z kim jesteś, może ciągle staram się przypomnieć sobie Twoją twarz i Twój uśmiech, może tęsknię i żałuję, że nie gadamy?' - wypalił. siedziałam z otwarta buzią, nie wiedząc co powiedzieć. przyjaciółka szturchnęła mnie. 'ja... ja nie wiedziałam. przecież olewaliśmy się nie?' - spytałam. 'ta, a nie widziałaś nigdy jak na Ciebie patrzę, jak mijam Cię na korytarzu i daję Ci znaki. nie w sumie nie widziałaś, bo unikasz mnie jak ognia' - powiedział na jednym tchu. 'przepraszam' - wyszeptałam. 'nie przepraszaj!obiecaj tylko, że będzie jak kiedyś.[sz]

wyszłam z tego bagna i otrząsnęłam się z niego. ale mną wciąż rządziły imprezy  alkohol i fajki. 'rzuć to  skończ z tym'   wiele razy słyszałam. i w końcu mi się udało  jestem z siebie dumna. koniec z tamtą mną.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

wyszłam z tego bagna i otrząsnęłam się z niego. ale mną wciąż rządziły imprezy, alkohol i fajki. 'rzuć to, skończ z tym' - wiele razy słyszałam. i w końcu mi się udało, jestem z siebie dumna. koniec z tamtą mną. [szyszuniaa]

uśmiechnął się do mnie swoim najpiękniejszym uśmiechem i natychmiast przed oczami stanęły mi wszystkie chwile z nim. przesiadywanie na placu zabaw do późnego wieczora  jeżdżenie na jednym rowerze  bitwy na piasek  wszystkie fochy o nic i wynagradzanie tego buziakiem  lekcje artystyczne w ostatniej ławce  wspólne bazgranie na kartkach  przytulanie i wygłupianie się. strasznie mi tego brakuje i wiem  że to nigdy nie wróci. bo mimo wszystko wciąż nie umiemy zamienić ze sobą ani słowa. szkoda  że nie wie jak cholernie tęsknię.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

uśmiechnął się do mnie swoim najpiękniejszym uśmiechem i natychmiast przed oczami stanęły mi wszystkie chwile z nim. przesiadywanie na placu zabaw do późnego wieczora, jeżdżenie na jednym rowerze, bitwy na piasek, wszystkie fochy o nic i wynagradzanie tego buziakiem, lekcje artystyczne w ostatniej ławce, wspólne bazgranie na kartkach, przytulanie i wygłupianie się. strasznie mi tego brakuje i wiem, że to nigdy nie wróci. bo mimo wszystko wciąż nie umiemy zamienić ze sobą ani słowa. szkoda, że nie wie jak cholernie tęsknię. [szyszuniaa]

byłam jego małą dziewczynką. z nosem  upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą  którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał  kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą  która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment  kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę  aby naszym największym problemem było to  że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa  uciekają bezpowrotnie.

abstracion dodano: 7 maja 2012

byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.

czekałam na Ciebie doskonale wiedząc  ze już nie wrócisz. zupełnie  ironicznie   tak samo jak za dziecka  kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies  a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem  naiwnie go wołając.

abstracion dodano: 7 maja 2012

czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.

Pozwól  ze pozostanę dla Ciebie celem niedosięgnięcia.

lirycznawandalka dodano: 29 kwietnia 2012

Pozwól, ze pozostanę dla Ciebie celem niedosięgnięcia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć