 |
- cześć. jesteś niezwykle urocza. mogę usiąść obok i przez moment popatrzeć na Twój uśmiech?
|
|
 |
tak, kocham być przyprowadzana na lekcje przez ukochaną panią dyrektor, która zgarnia mnie z korytarza ze słowami " o moja ulubiona uczennica, choć pójdziemy na lekcje czy do mnie do gabinetu, możesz wybrać " / szyszuniaa
|
|
 |
każdego dnia myślałam o Tobie coraz mniej. teraz już w ogóle myślę. tylko czasami z bólem serca przechodzę obok Ciebie na szkolnym korytarzu, bo gdy Cię widzę przypominają mi się chwile spędzone razem. / szyszuniaa
|
|
 |
jutro Jego urodziny. obiecałam, że ten dzień spędzimy razem, a teraz nawet nie potrafimy ze sobą zamienić słowa. jedyne co wychodzi z naszych ust to przekleństwa na siebie. Ty udajesz, że masz wyjebane, a ja znalazłam innego. / szyszuniaa
|
|
 |
kobiety nie ubierają się dla facetów tylko dla siebie. gdyby ubierały się dla facetów, chodziłyby nago.
|
|
 |
a ja, dla niego zrobiłabym wszystko.. / szyszuniaa
|
|
 |
obudziła się rano z rozmazanym makijażem, poduszka była cała mokra od łez, usiadła na łóżku i czerwonymi oczami wyglądała przez okno, policzki zalała jej następna fala łez, otarła je powtarzając cicho 'dam radę'. każdy jej poranek wyglądał tak samo.
|
|
 |
narysowałam na zaparowanej szybie krzywe serce, a po chwili zrobiłam w samym środku długa , grubą kreskę. oparłam głowę o szybę i nie liczyło się nic. / szyszuniaa
|
|
 |
zawsze zastanawiam się, dlaczego Cię pokochałam, ale jeszcze nie uzyskałam odpowiedzi. / szyszuniaa
|
|
 |
kocham dni, kiedy ze szczerym uśmiechem na twarzy, z przyjaciółmi śmieję się jak gdyby nigdy nic się nie stało. jakbym nie miała tych wszystkich jebanych problemów. jakbym Ciebie nigdy nie kochała. / szyszuniaa
|
|
|
|