 |
Śmiej się, baw, imprezuj, mów tylko o samych pozytywnych aspektach Twojego życia. Oni niech zazdroszczą, niech plotkują, niech wierzą, że układa Ci się tak zajebiście. Przyjaciel i tak będzie znać prawdę.
|
|
 |
Może i czasem się kłócimy, może i nie zawsze jesteśmy w stosunku do siebie fair, może i nie raz przesadzamy, może i wytykamy sobie za dużo wad, może i czasem mamy siebie dość, ale ważne że wiemy ile dla siebie znaczymy. bo nawet jeśli się mylimy, że to już koniec. zawsze, ale to zawsze tęsknimy. żałujemy i kochamy... I nie wyobrażam sobie, że pewnego dnia miałoby Cię zabraknąć.
|
|
 |
Tu nawet nie chodzi o to, że mam do Ciebie żal. Boli tylko to, że byłam opcją awaryjną, kiedy życie waliło Ci się na głowę - bo chłopak rzucił, kiedy miałaś zły humor - bo nie odpisał na sms-a i kiedy rzeczywistość rozwalała Ci psychikę, Przyjaciółko.
|
|
 |
chcę tylko usłyszeć, że to wszystko ma sens.
|
|
 |
Zależy mi na Tobie. Nawet boję się przyznać jak bardzo.
|
|
 |
Skończyliśmy się. Jak każdy film, książka, ulubiona piosenka.
|
|
 |
Nie, nie miała w oczach łez. Coś gorszego. Głęboki smutek, taki, przy którym łzy wydają się czymś słabym, nieistotnym.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że jej łzy nie robiły na nim żadnego wrażenia. Jeszcze tak nie dawno mówił ze kocha, że nie da jej skrzywdzić, a to on sam skrzywdził ją najbardziej. Zadał jej okropny ból, bezlitośnie wbijając nóż prosto w serce.
|
|
 |
Kolejny wpis do pamiętnika. Kolejna wypita herbata. Ugryzione jabłko. Otworzony cukierek. Niedokończona rozmowa. Kolejne analizy, wspomnienia, rozmyślania. Kolejny poranek i noc. Tak, dni mijają, a Ciebie wciąż nie ma.
|
|
 |
potrzebowałam kogoś, kto postawi mnie do pionu, kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś, kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna' sprawi, że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto będzie czuwał i pomagał mi żyć. potrzebowałam kogoś, kto czasem za mnie pooddycha i pożyje, gdy na chwilkę się zmęczę. / veriolla
|
|
 |
"kiedyś traktowałam ludzi dobrze. teraz z wzajemnością."
|
|
|
|