 |
I czasem w myślach powtarzam sobie: "Weź spierdalaj z mojego życia i serca!", a później tego żałuję...
|
|
 |
Nie próbuj mnie zmieniać! Jak będę chciała, sama to zrobię!
|
|
 |
Jeszcze raz zobaczyć Twój wzrok z czasów, gdy mnie kochałeś... / bursztynek
|
|
 |
- Co mam zrobić, byś wreszcie się uśmiechnęła? - Spraw, by tu był, by nigdy mnie nie opuścił i kochał ponad wszystko. - Ale... Po co Ci on, skoro masz mnie? - Ty nigdy tego nie zrozumiesz. Dla mnie jesteś tylko przyjacielem. Przepraszam.... On... On jest dla mnie wszystkim. Bez niego nie istnieję.
|
|
 |
Przytulił ją i delikatnie dotknął wargami jej włosów. Pragnęła by ta chwila trwała wiecznie. Objęła go mocniej w pasie i podniosła głowę do góry zaglądając mu głęboko w oczy. Uśmiechnęła się do niego a on odwzajemnił się jej tym samym. Zauważyła, że jego wargi zbliżają się do jej. Gdy już miały się zetknąć, o czym marzyła od dawna, usłyszała, że ktoś ją woła. Obejrzała się, lecz nikogo nie dostrzegła. W tej chwili znalazła się w zupełnie innym miejscu. Dostrzegła swój pokój a po chwili usłyszała głos mamy wołającej ją na śniadanie. Wstała z łóżka i podeszła do okna. Miała ochotę skoczyć z 10piętra. Znów ten cholerny sen, który nigdy się nie kończy a tym bardziej nie stanie się rzeczywistością.
|
|
 |
Wiesz, byłam pewna, że mi przeszło. Te dni bez niego… byłam szczęśliwa, że udało mi się zapomnieć. Ale jak zwykle się myliłam! Wystarczyła piosenka. Rozumiesz?! Jedna cholernie głupia piosenka bym uświadomiła sobie, że tak naprawdę jedyne, co w tej chwili czuję to tęsknota. Ta piekielna tęsknota za nim.
|
|
 |
W chuj za Tobą tęsknię...! ;( / bursztynek
|
|
 |
I czasem żałuję tych chwil, którym nie mogłam sprostać. Może mogło być inaczej? Może mogłeś zostać...?
|
|
 |
Cała sztuka życia polega na tym, aby pogodzić się z przeszłością.
|
|
 |
Bez niego wyglądam jak pusty pokój, z którego wszyscy już wyszli...
|
|
 |
Nie chcę więcej cierpieć!!! ;/
|
|
|
|