 |
prostytucja słowa, gwałt myśli
|
|
 |
pozdrowienia z piekła, kotku
|
|
 |
|
dawno zaczęło kiełkować we mnie marzenie o facecie z czarnym harleyem. stopniowo wyszło poza granicę dziecięcych wyobrażeń. teraz wciąż go chcę. wraz z upychaniem najpotrzebniejszych rzeczy w bagaż i podróżą nad samo morze z ciągłym odgłosem silnika, w pakiecie. jak to widzę? ganianie się o zachodzie po plaży z jedną butelką wina w moim ręku, drugą w jego. noce, kiedy nawet nie wpadnie nam do głowy definicja moralności. z czułością i namacalną na każdym skrawku ciała bliskością. bez masy planów, przywiązywania się i obietnic. nie bez uczuć. po prostu bez oddawania serca.
|
|
 |
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
chciałbym chociaż, za oknem wiatr dmucha, zanucić Ci prosto do ucha // lewe lewe loff
|
|
 |
siadaj koło mnie, to dla Ciebie jest ławka. posłuchaj, jak pięknie o miłości gada, ten, który miłości nigdy nie zaznał // nic nie zmieniać
|
|
 |
|
Bo są takie chwile, za które człowiek oddałby całe życie ;*
|
|
 |
na milczenie mogą sobie pozwolić tylko ludzie, którzy znają się na wylot, którzy nie czują skrępowania patrząc w sufit sprzątając swój myślowy syf. którzy spojrzą na siebie i czują ulgę, że ktoś jednak obok jest.
|
|
 |
nie przejmuj się, Maleńka, poniosą Cię. na rękach, w objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka! // happysad - ojczyzna
|
|
 |
cichy dźwięk rozsypywanych myśli
|
|
|
|