 |
|
Nie mam już sił walczyć. Po co ma walczyć o kogoś, kto już mnie nie chce.? Zadawałam sobie to pytanie każdego dnia. I każdego dnia, serce odpowiadało tak samo:" Bo kochasz. Bo Ci na nim zależy". Owszem, kocham i mi zależy, ale już nie mam sił. Za dużo mnie to kosztuje. Wybacz kochanie.. Kocham Cię, ale już dłużej nie mogę.
|
|
 |
|
Jest dla mnie kimś więcej niż tylko miłością mojego życia. Jest moim ideałem i księciem z bajki. Pomimo tego, że jest tak daleko ode mnie, to nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jest moim szczęściem, które przyszło do mnie w najmniej oczekiwanym momencie. I chociaż czasem go ranię, to jednak kocham bezgranicznie.
|
|
 |
|
Nigdy nie chciałam Go zranić, ani też zostawić. Ale wiem, że ja nie dam mu szczęścia. Potrzebnej bliskości i codziennego uśmiechu. Nie próbuję się usprawiedliwiać tym, że dzieli nas zbyt wiele kilometrów, bo na pewno go zraniłam. Kocha mnie. Tak przynajmniej twierdzi. Ale ja musiałam zrobić coś dla siebie. Wylałam wiele łez z jego powodu. Zbyt wiele. Wiele też wycierpiałam. To po prostu niszczyło mnie od środka. To czekanie, czy napisze, czy może po raz kolejny mnie oleje.. Tego już po prostu było dla mnie za wiele. Jestem tylko człowiekiem. Kocham go, ale miłość, to nie wszystko
|
|
 |
|
Wszyscy, którzy Cie otaczają śmieją sie, cieszą z życia, a Ty, umierajac w środku rzucasz blagalne spojrzenie o pomoc.
|
|
 |
|
wiesz chciałabym cię mieć teraz, tu obok. razem z tobą żyć i żeby to wszystko znów siało się ważne
|
|
 |
|
mam nadzieję, że wciąż może być jak dawniej.. żałosne, ale prawdziwe.
|
|
 |
|
Jego wzrok błądził za mną śledząc każdy wykonany przeze mnie ruch.-Uważaj na niego,gapi się jakby miał zaraz pożreć Cię wzrokiem-słysząłam głos przyjaciółki.-Niech się gapi i podziwia- odrzekłam kończąc pisać smsa po czym wstałam i wyszłam z pokoju.Nie minęło 5 minut jak reszta poszła w moje ślady.Z każdą sekundą był bliżej szepcząc i podszczypując mnie za uda-Uważaj,żebym ja Cię zaraz nie uszczypnęła!-krzyknęłam i ponowie opusciłam pomieszczenie.Podążał za mną.Mimo,ze znałam go 2 godziny,mimo,ze wkurzał mnie bardzo to pociągał.Cholernie mnie pociagał.Nie wiem kiedy zaczelismy się całować.Jego dłonie bladziły po całym moim ciele.Poznajac każdy zakamarek mego ciała.Chciałam krzyczeć lecz bałam sie rekacji znajomych.Czułam się pierwszą lepszą,choć mówił,że tak nie jest.czułam się nikim,choć mówił,ze jestem wszystkim.Na drugi dzień zadzwonił prosząc o spotkanie.Lecz ja nie mogę.Nie moge spojrzeć swojemu odbiciu w lustrze, nie moge zapomnieć ostrzeżeń przyjaciółki..Żałuję..|| pozorna
|
|
 |
|
Przeszłość zawsze zadba o to, żebyś o niej nie zapomniał.
|
|
 |
|
Czas nas pozmieniał. Więcej kłótni, mniej zrozumienia.
|
|
 |
|
Mogę grać w tą grę nawet, jak poznasz me karty.
|
|
 |
|
Szczęście każdy nosi w sobie.
|
|
|
|